5 dni w Lizbonie i .....
Zakładać wątek z tak krótkiego pobytu?
Gdyby to był Rzym, Wiedeń czy inny Paryż znany, opisany, na wszystkie sposoby obfotografowany albo jakiś typowo wakacyjny kierunek, to jasne że nie. Poza tym chyba wrócę niedługo do Portugalii ale tym razem na klify nadmorskie, to "dokleję" coś. Jakoś tak bez entuzjazmu szczególnego poleciałam do tej Lizbony. "Uśmiechnij się, jesteś w Portugalii" też mnie nie przekonało. .................................... Plac Rossio, obowiązkowy punkt programu, jakoś mnie nie kręcił ale mieszkałam blisko więc zaliczyłam: ..................... Postawili króla Pedro któregoś tam, to stoi: ..................... W czasach Inkwizycji na tym placu odbywały się (liczne) egzekucje, brr.... ................... W pierwszy dzień "zanurkowałam" w boczne uliczki, nie w te które wskazywały przewodniki. Udało mi się złapać parę smaczków i zobaczyć mniej "oficjalną" Lizbonę ale to później. Bo spieszy mi się do tego miejsca, które mnie "zakręciło"bardziej niż inne. To była Sintra, miejscowość oddalona od Lizbony jakieś 25 km. Najlepiej pociągiem, wejście na dworzec całkiem, całkiem: ...................... ...................... Sintra, przepięknie położona miejscowość, którą upodobali sobie niegdyś możni tego świata. Nieziemskie rezydencje, pałace, zamki warowne, niespodzianki za każdym zakrętem alejek. W lecie to musi być bajka jak wszystko kwitnie. Ale to dobrze że zima, bo latem dla mnie byłoby za dużo. Można do tych zamków podjechać autobusem ale ja się uparłam "pieszkom", bo mnie te ogrody... Ciężko było, trzy dni tam jeździłam i jeszcze nie wszystko zdążyłam zobaczyć. Już bym chciała cel tej wędrówki pokazać ale droga długa. Zamki na górze, to po schodach trzeba: ......................................... ..................... ..................... ..................... .................... ................... ................... ................... .................. |
Cytat:
Portugalia cieszy się ostatnio dużym powodzeniem. Jest co zwiedzać i podziwiać. Każdy kraj ma jakieś ukryte "skarby" i atrakcje no i zimy tam chyba też nie ma.:) I cudne lazury. |
A mnie ciekawi, Żabo, z czym się lata przez takie 5 dni po Lizbonie i okolicach.
Z drukowanym cicerone? Bo chyba nos to za mało... |
NA SAMĄ MYŚL O TYCH INKWIZYCJACH DOSTAJĘ GĘSIEJ SKÓRKI.:(
Przyroda super.:) Czekam na te zapowiedziane smaczki.:) Cytat:
|
Cytat:
byłam kiedyś raz czy dwa w lecie w Lizbonie ale w upale, nie dało rady zwiedzać. Było to w czasach, kiedy plażowanie było najważniejsze. Chociaż w tej Sintrze temperatura zawsze o 7-8 stopni niższa. Dlatego tak chętnie bogaci budowali tam rezydencje, żeby letnie upały przetrwać. Teraz ciut informacji w internecie przed wyjściem (bez przesady, "mniej wiesz, dłużej żyjesz":) ) a że żadnych sztywnych planów zwiedzania nie miałam, to improwizacja (albo za tymi, co przewodniki w rękach mieli). |
Cytat:
Amiiku pewno że zakładać , zwłaszcza ty co potrafisz w kazdym miejscu znalezc cos ciekawego . Wspanialy z ciebie fotoreporter. {} |
Kawa dla miłych gości. :)
................... Tu nie pójdzie tak szybko, bo zdjęć mam okropnie dużo. nie mogę się zdecydować czy to czy tamto, Już bym chciała być na górce jednej czy drugiej a tu po drodze tyle fajnego. Tak po kolei chyba nie dam rady, zresztą to nie leży w mojej naturze.:) Wypiję kawę i zabiorę się do roboty. Słońca mam "całe morgi" ale zimno, to zajęcie może być. |
No,cóż ten świat jest piękny.
Mistrzowie,kielni z piachem.Nasi są lepsiejsze. Żabko nie bij mnie,że tak piszę...Haaaa |
Cytat:
A jaki chłodek musi tam być,jak są upały.:) :) |
Amiii, kolejny fajny wątek założyłaś...Porugalia....byłam kilka lat temu w Lizbonie i Fatimie, ale Ty byłaś 5 dni w samej Lizbonie a ja 5 w całej Portugalii bo to był objazd Hiszpania- Portugalia...
Więc czekam z niecierpliwością na Twoją relację i będę razem z wszystkimi Tobie towarzyszyć ....a przejedziemy się żółtym tramwajem ? A kawa super...to chyba jej zapach mnie tutaj przyciągnął |
Cytat:
Przymierzałam się do tego, bo z tego tramwaju można kawał miasta zwiedzić.:) Ale ostrzegano mnie , że w tym tramwaju jest zwykle więcej kieszonkowców niż "normalnych"pasażerów. Zawsze w nim pełno turystów, to i łatwe łupy. A ze mnie taka gapa....:( że pewnie by mnie "bez nico" puścili. :) Tu ta "cytryna" jako drugi na przystanku: ...................... Ale 5 dni to chyba samego zwiedzania Portugalii i Hiszpanii plus podróż, tak? Cytat:
jest najtańsza na kontynencie.:) Może i jest ale ja na taką nie trafiłam.:) Za to coś do kawy... ale to na cały post historia. :) |
Cytat:
Nawet nie myślałam żeś taka odważna. W życiu bym tam nie zeszła, nawet z 5 latarkami i towarzystwem. Miał facet pomysły i wyobraźnię. Kawy z tej filiżanki bym się napiła, ale po co ta śmietana? |
witaj..
Bogda.
Ta śmietanka jest po to byś w skrytości Paluchem ją zgarniała do Dziubka. Ale radość a smaczek na 100 x 2 .. Pozdrawiam a mnie zawsze coś przyleci do głowy.. |
Te 5 dni to było na Portugalię...Najwięcej w Fatimie póżniej jeszcze coś było po drodze no i przywitanie z oceanem w punkcie najbardziej wysuniętym na zachód Europy a na końcu Lizbona...pamiętam, że każdy z nas słyszał inną cenę za przejazd, tzn. jak się konduktor zorientował, że to wycieczka to cena poszybowała w górę ;)
|
Cytat:
że tam ciemno i straszno trochę będzie. :) Ktoś idzie, to Ty też, zawsze możesz zawrócić a potem Ci się nie chce do góry tyle schodów, to idziesz dalej. :) A potem to już nie masz wyjścia i też idziesz. :) Cytat:
Dwa razy byłam w sklepie po mleko i wróciłam bez mleka. :) Jutro Ci zrobię bez "nico". :) |
Cytat:
Między zamkami kursują autobusy, jest godzina tylko na zwiedzenie któregoś z kolei zamku i dalej. Dlatego ja się nie pisałam na to, za mało czasu i podobno dla spóźnialskich potrafią za ostatni kurs zaśpiewać nawet 30 euro.:) Normalnie kosztuje 5 euro. Wolałam to na dwa dni rozłożyć.:) |
Nie wiem co się dzieje
ale żaden hosting mi nie działa. :icon_eek: :icon_eek: W Lizbonie też nie działał ten co zwykle, to przypomniałam sobie, że tu na Seniorku często mówi się o Tinypic. Jakoś się tam z nim zakolegowałam ale za każdym razem coś chciał. A to żeby wpisać kod albo odpowiedzieć na jakieś pytanie. Dobrze że po angielsku a nie po portugalsku. :) Raz zadał mi pytanie, co rekin je na śniadanie. Cztery odpowiedzi do wyboru: pluszowe misie, gumowe żółwie, plastikowe węże czy to na co ma ochotę. :) Ale jak mnie zapytał co to jest "paple"? :) W pierwszym odruchu, że "gada" ale to po angielsku to "paple" przecież. W słowniku nie ma, tubylcy też nie wiedzą. :) Do wieczora muszę czekać, może jakaś pomoc nadejdzie. :( |
Wiadomo, jak to w życiu,
schody, schody, schody.... Tu w górę: ..................................... w dół... ..................... tu serpentyna: ..................... a tu normalnie: ................... Kolejne wejście do jaskini ale tu nie wchodzę, nie ma głupich: .................. Dużo takich "jeziorek" w mini grotach: .............................. Tu sprawdziłam, jasno, można wejść: .................................. Nawet za jasno, zdjęcia nie wychodzą: .................. A ta kobita to jakaś specjalistka od płodności, coś tu się szepcze jej i .... Ja tam pamiętam inne sposoby żeby się coś urodziło ale świat idzie z postępem... ............................ Takich kobit to tu multum, nie wiem czy każda specjalistka od czegoś, czy tylko stoją i "wyglądają: ............................ .................... To to chyba nie kobieta ale nie zaglądałam pod liścia. Bardziej interesowały mnie te liście bananowca za posągiem : .................................. A jednak nie wytrzymałam i do następnej jaskini wlazłam. Ale tu było więcej ludzi a przed wyjściem, to już nawet oświetlenie: .................... |
Wpadłem w jaskiniowy średniowieczny nastrój ...
Jakiegoś mnicha mi brakuje nie wiem czemu ... albo czarownik jakiś albo wróżka czyli baśniowo jest ...:D |
Cytat:
coś starszego niż "średniowiecze" nawet i mnisi też, i czarownicy...były tam pracownie alchemiczne, tylko wróżek Ci nie wytrzasnę.:) Za duże zapotrzebowanie jest, "schodzą na pniu". :) |
Twoje zdjęcia dobrze oddały atmosferę tych okolic skoro to wyczułem .
Podoba mi się .{} |
Noooo trafiłam do Lizbony
przecie wiedziałam Żabo, że gdzieś ona musi tu być :) Cytat:
to sam Plac całkiem, całkiem :) Zmyślnie oświetlona ta jaskinia na ostatniej fotce. Opowiadaj dalej bo fajnie i humorem to robisz. Cytat:
Aaaa i o fotkach nie zapominaj ;) |
Takie dziwne to lubię:
..................... Mimo że zima, jest pięknie (jak dla mnie). Może to i lepiej ze zima? Ludzi mniej i liście nie zasłaniają różnych takich "budowli": ...................... ........................................... ................... .................... .................... Tu muszę dodać, bo to charakterystyczne dla Portugalii, wszystko w kafelkach jest (takich łazienkowych), w Lizbonie całe elewacje domów, wszelkie ozdobne elementy, malunki. To widać tu: .................. ................. ...................................... Na tym budynku, to też kafelki: ..................... |
Ten ostatni post był nieskończony,
coś tam miałam wywalić, coś dokleić, coś opisać ale przyszedł diabeł i ogonem wysłał.:( |
Cytat:
Że też im się chciało z tych kafelków, ale wyglądają ciekawie. |
No,a to co tak na okrągło rośnie fajne bardzo.:)
|
Cytat:
Czy ja dobrze widzę ta roślina oplata chyba jakieś kamulce, albo wyrasta z kręgu ułożonych kamulców. Wygląda to "dziwne" super :) |
Cytat:
a roślina wokół.:) Mój hosting nie działa (post image, spróbujcie proszę czy u Was chodzi), inne są do czterech liter, jedno zdjęcie 10 minut mi się wkleja. A tak bym chciała już do tych zamków (trzy są) dotrzeć. Bo każdy inny a wszystkie....no klękajcie narody!:) |
|
Cytat:
No teraz się "załadowało". Może... Jeden obrazek i się zbiesił. |
Ciągle ten park,
bo on "przynależy" do pierwszego zamku: .................. Ciągle w górę: ........................................... Liczyłam na skrót, to wybrałam te schodki za kamieniem na prawo: ......................................... Znów wejście do jaskini, podziękowałam, czasu nie miałam: ...................... Zameczki, wieżyczki i inne duperelki co rusz: ...................................... ...................... ...................... .................... .................... .................. .................. Wodopój (jeden z wielu) ale to nie na tę porę roku: ................................... Niestety, ten skrót okazał się "zmyłą" (jak wiele tam) i znów znalazłam się przy wejściu do tej Studni Wtajemniczeń: ................... Podobno tam można wypowiedzieć życzenie "do tej studni" (spełni się albo nie), jest świetna akustyka, ja zaklęłam bardzo brzydko po polsku, na pewno ten ktoś na dole usłyszał: ................................... Ale co tam, nie kombinując ze skrótami, spotkałam za zakrętem miłość swojego życia.... |
Pięknie tam i tajemniczo.
Te schodki, jaskinie, studnia....ciekawe czy ktoś słyszał co krzyczałaś.:) Cytat:
|
Prawdziwe perełki wynajdujesz Żabo.:)
No i co z tą miłością,może uchyl rąbka,przecie dziś walentynki.:) :) |
Cytat:
|
Cytat:
Były tam kamelie ale gdzie im tam do moich, angielskich.:) Róż nie było. :) ..................................... ...................... |
Czyli pudło :redface:
Teraz dopiero ciekawość mnie zeżre ;) :) |
Czy to chińska róża?
Czy cuś owocowego? |
Żaba dawkuje napięcie.:) :) :)
|
Cytat:
ale jakieś takie marniutkie a przecież lepiej bo cieplej niż u mnie mają. :) Zulka, :) nie dawkuję, ino mnie hosting trzyma, godzinę wklejać zdjęcia muszę.:) :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:15. |
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.