Magia w naszym życiu
Instytut Gallupa podaje, iż co 3 Europejczyk ufa wróżbom, przepowiedniom i horoskopom.A Wy, Drogie senioritki? Czy czytacie horoskopy?Czy traktujecie je powaznie? Czy któraś z Was była choć raz u wróżki? Proszę o refleksje na ten temat. Miłego dnia wszystkim życzę.:)
|
Osobiście nie czytam horoskopów, bo w kazdej gazecie piszą co innego, same ogólniki/ tez mogłabym je układać/. ale na widok czarnego kota,który przebiega mi ulicę....cofam się przezornie.U wróżki byłam raz i o dziwo...prześwietliła na wylot moje życie..a kilka jej prognoz sprawdziło się.Dziwneeeeeeeeee?1
|
1 Załącznik(ów)
Na zachętę do dyskusjiZałącznik 196
|
|
Cytat:
Gdy kot znienacka przebiegnie Ci drogę, nie rzucaj złego spojrzenia spod powiek, traktuj to tylko jak małą przestrogę, bo czasem lepiej że kot,a nie człowiek. F.J.Klimek A u wróżki byłam ostatnio 1,5 roku temu.Sprawdza się narazie. Mam też złe(?) doświadczenia z wywoływaniem duchów. |
Horoskopy czasem czytam, ich treść nieraz poprawia mi humor. U wróżki byłam raz.. dawno temu... trochę się sprawdziło. Poszłam z koleżanką z ciekawości, ale powiem Wam że dużo powiedziała prawdy z mojej przeszłości. Co do przesądów.. to sama nie wiem...ale jak to mówią...strzeżonego - strzeże... więc nieraz zwracam uwagę na takie różne przypadki i też nie lubię jak mi czarny kot przebiegnie drogę. Ale nie chciałabym chyba wiedzieć do końca co mnie jeszcze czeka.... wolę niespodzianki.. byle miłe. :)
|
to chyba...ja
1 Załącznik(ów)
Załącznik 202
Witam Was - wasza destiny :D Jutro może jakąś ciekawą sztuczkę tu wkleję...na tą chwilkę kupiłam sobie miotłę, żeby dolecieć na ten Sabat do...BUNI Paps:cool: |
O kurcze " SABAT"
a ja w swojej naiwności myślałam że to sympozjum DOJŻAŁYCH ANIELIC ale sie pomyliłam. Wole skrzydła od miotły. POZDRAWIAM WSZYSTKIE ANIELICE. Grażyna |
|
Jak to trafnie ujęłaś, Wilhelminko.Nie ma ludzi idealnie dobrych, czyli aniołów i totalnie złych, bo w każdym drzemiw cos dobrego, trzeba tylko umiec do tego dotrzeć.A czy to nie jest zabawne-pączusiowata wiedźma na miotle?Miotle gigancie...
|
Widzę, że mimo wszystko bardziej interesują nas czarownice niż dobre wróżki i uciekłyśmy Nikusi z tematu...
Dawno, dawno temu.... bo mając lat ok.19, a będąc już daaaawno mężatką dałam się namówić na wizytę u wróżki. Zdjęłam obrączkę i udałam się... Pani wróżka po 1-szym rozłożeniu kart zapewniła mnię, że wyjdę za mąż za "pływającego" (taki panował wówczas szczyt marzeń). No i takie to było moje doświadczenie. Więcej nie słuchałam to i nie pamiętam! |
byłam raz !
Byłam raz u pani stawiającej karty (nie parającej się kabałą zawodowo).
Byłam młodą mężatką ...i wiecie, co ? Ona mi powiedziała, że mam już syna i że jestem w ciąży (sama jeszcze o tym nie wiedziałam !), że to też będzie syn, że czeka mnie przeprowadzka do większego miasta...wszystko sie sprawdziło :D Od tej pory nie chodzę stawiać kart. Panicznie boję się Tarota. Nie chce wiedzieć ...Licho nie śpi ! Choc tak naprawdę, to jestem sceptycznie nastawiona do tematu Magii w naszym życiu :) Kiedyś się tym bardziej interesowałam, kupowałam literature, dziś innaczej na to patrzę... |
W 1982 r. poszłam z koleżanką do Józefiny Pellegrini, przedtem zamówiłyśmy sobie u niej horoskop. Ten horoskop był opracowany na 10 lat, mam go do dnia dzisiejszego sprawdziło się wszystko. Przewidziała, że 1983 r umrze mój mąż, przewidziała że w 1988 r. będę miała poważną operację i powiedziała mi o wielu innych wydarzeniach, które mnie spotkają w ciągu tych 10 lat. Kiedy od niej wyszłyśmy spotkałyśmy mojego męża, to był wysoki, wysportowany, silny i zdrowy mężczyzna. Powiedziałam koleżane, że wywaliłyśmy forsę w błoto, że baba naplotła nam bzdur. Rok później mój mąż zmarł na raka, ja w 1988 r. musiałam się poddać bardzo poważnej operacji kręgosłupa. Poszłam do Józefiny Pellegrini 18 lat później, opracowała mi horoskop i nic się nie sprawdziło.
|
Jak to mówią- na dwoje babka wróżyła...
|
Cytat:
|
1 Załącznik(ów)
Załącznik 232Ja też jestem bardzo sceptyczna, chociaż jeden sen przepowiedział nagłe pogorszenie się stanu mojej Mamy a w rezultacie odejście.Ale to był jedyny przypadek.W innych nie było żadnych zwiastunów.
|
Ja staram się nie analizować snów, nawet już nie zaglądam do sennika, żeby nie prowokować losu. Ale kiedy śni mi się moja mama, to zawsze traktuję to jako przestrogę lub ostrzeżenie.
|
Senioritki! Przesyłam Wam bardziej życzliwego wróżbitę, bo te wiedźmy mogą nie znać się na osobach tak pełnych pogody ducha jak my...
|
1 Załącznik(ów)
Załącznik 245 Moze ta wróżka lepiej powróży???
|
Mnie jak sie śni chłopak, którego porzuciłam dla pierwszego męża, to wiem,że będę miała nieprzyjemności...zawsze się sprawdza...nawet nie wiem czy ta osoba jeszcze żyje...dziwne...
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:58. |
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.