Jestem w Ameryce.... cz.2
 

Nawet nie wiedzialam,ze zostalo napisanych 500 postow.
Niewiela mialy wspolnego z tematem,ale ...
Otwieram druga czesc.
Zainspirowala mnie wiadomosc,ze pieka Sarah Palin zostala babcia.
Jej corka urodzila syna.
Dolaczam link do wiadomosci.
Kto zna angielski/ja tylko troszke/ przeczyta.

Chcialam dopisac w tytule cz.2,ale nie moge.
Moze zrobi to ktos ,kto ma wieksze uprawnienia.


http://news.aol.com/article/palins-d...-to-son/289272

Ciagnij dalej Ameryke....do nastepnych 500 postow.;)

W Chicago i okolicach
 

[IMG]http://[/IMG]

Szopke znalazlam przy tym kosciele.

Pole golfowe w pod chicagowskiej wsi
 

Wiem ,ze pod Czestochowa nikt by na takim badziewiastym nie zagral,ale Jankesi sa malo wymagajacy.
Pewnie jest nieczynne i trawa brazowa.

[/url]





Kaziu,wieje w Wietrznym Miescie-widzisz?Choragiewka powiewa.


Rece mi grabialy na mrozie.

77 osobom ,ktore tu byly....
 

Rozumiem... Wszystkiego najlepszego.
Nie dajmy sie zdominowac oszolomom

Witaj Zosiu! Milo ze znow jestes z nami bo bez ciebie bylo tak smutno pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku zycze

Szczęśliwego Nowego Roku 2009 wszystkim życzę.:D :D

Zosiu Twoje "najmlodsze"posty sa z maja 2008 roku?Czy sie myle?Jesli nie to napisz czy twoje samopoczucie i stosunek do Ameryki zmienil sie?Bardzo mnie to interesuje,bo sama jestem byla "Amerykanka".

Załącznik 21909






Nie mylisz sie ,w maju tu weszlam,jeszcze bylam w Polsce.
Przyjeto mnie porzadnym kopem,gdyz powitalam szanowne dziadostwo,czyli babcie i dziadkow jak ciotki i wujkow,zwanych wujostwem.
Wytoczono ciezkie armaty;Doroszewski i Mickiewicz,slowniki i dramaty,niestety, tylko czesc tej, jakze wysoce pouczajacej, dyskusji sie zachowala.
Pozniej mialam przerwe,gdyz ambasada amerykanska przyslala mi gruba koperte i mase nakazow,polecen i zlecen.
W lipcu przylecialam na staly pobyt.
Serdecznie,nie powiem, potraktowano mnie,wpychajac mi miotle i scierke do reki.
Dopiero jak ujawnilam swoj rzeczywisty status materialny,zaczela sie jazda,myslalam, ze mnie zjedza na surowo.
Zbyt zylasta jestem,grozilo to niestrawnoscia,wiec zaczeto mnie przypiekac ,zebym zmiekla i w ramach zmiekczania wysylano mnie do miejsc odosobnienia,taka proba marynowania,ale ani stare mieso, ani stary grzyb/grzybica/ nie nadaje sie na takie eksperymenty gastronomiczne,zamrazanie tez mnie nie odstraszylo i choc obelgi ,insynuacje lecialy rowno prawie od wszystkich czynnych uczestnikow/na palcach jednej reki mozna policzyc tych,ktorzy nie cisneli kamieniem w moim kierunku.
Kilka osob bylo szczegolnie okrutnych,z jakas maniacka pasja,uporem godnym lepszej sprawy lazilo za mna, jak bol po zreumatyzowanych kosciach.
Brak ambicji-powszechnymk byl zarzutem, wchodze, choc mnie stad wyrzucaja,jakby to byl prywatny folwark,/Orwell/a ja sie zawzielam.
Ameryka mnie fascynuje,ludzie,kraj,historia....traktuje swoj pobyt tu,jak swietna przygode na ostatnim wirazu.

Jestem tu pierwszy raz.
zosia446 - jestem pełna podziwy dla Twojej odwagi.
Nie wiem ile liczysz wiosen, ale trzeba mieć jej dużo aby w pewnym wieku zdecydować się na zmianę kraju.
Ja zmieniłam miasto, a jest mi bardzo ciężko,,,,a co dopiero kraj. Pełny szacun, i niech Ci się wiedzie jak najlepiej.
Będę tutaj częściej zaglądać i czytać to co masz ciekawego do powiedzenia.

Podoba mi sie ta szopka.Mam pod Chicago przyjaciółke od 40 latchętnie obejrzę jakieś fotki z tych okolic z ciekawym komentarzem.Pozdrawiam.

Graace...jak chcesz wiedzieć wszystko ,to sięgnij to archiwum z zeszłego roku.

http://www.klub.senior.pl/archive/index.php/t-190.html

Tam był wątek niezły,produkowała się tam emigrantka'' babcia Oli'' -była harcerka ,ale została zbanowana ,za takie teksty jak Zosi ,kubek w kubek podobne,tylko bardziej rozwinięte.
Zostały jednak odpowiedzi osób ,które mają dużo na ten temat do powiedzenia.

ps.pod koniec straszną babcię zastąpił danmal.
Teksty te same.Trafem dziwnym.:D
Pozdrawiam Cię cieplutko.:) Poczytaj koniecznie.

Zosiu,
pisz o Ameryce i wklejaj dużo zdjęć. W końcu po to założyłaś ten wątek.
Ja nigdy nie byłam w Ameryce, a ponieważ należę do ludzi ciekawych świata, to chciałabym ją poznać chociaż w ten sposób i to dzięki Tobie.:D
Ameryka jest duża, więc dużo pracy przed Tobą.;)
Zyczę Ci powodzenia.:D

Lila, moze w Nowym Roku 2009 zwolnisz troche. Podobno jestes inteligentna seniorka - pokaz to. Zostaw watek amerykanski w spokoju. Nigdy tam nie bylas, to co wiesz o tym kraju jest z prasy lub ewentualnie ksiazek.
Jezeli masz potrzebe ciaglego ataku i dowalania wszystkiemu co sie rusza - rob to na innych watkach.
Zycze Ci dobrego Nowego Roku.

Moja ty kochana.
Piszę co mam do powiedzenia na forum ,nie w ''kanałach ''jak szczur.
Nie jest ważne czy byłam ,czy nie.
Dziewczyna się pyta,więc ją odsyłam do wątku ''za chlebem'',gdzie dowie się wszystkiego od osób ,co pracowały naprawdę.
Przecież sama rechotałaś najwięcej z tego prywatnego odrzutowca Zosi ? :D Mylę się ?

Ps.dokąd Ty mi będziesz życzyć tego Nowego Roku? Do lipca ?
Ale dziękuję.Za szczere życzenia.

O Ameryce najwięcej może opowiedzieć Senior i Asia Słowikowa.

Ps 2.wiesz ,ja na przykład wątpię ,że ty tam byłaś.:D Jak w wiele innych rzeczy.

Padne, kurcze wielka Lila za cos dziekuje....wyrazna poprawa. Watpliwosci ??? - znasz slowo polskie "olewam"?
Z mojej strony dyskusjaz z toba zakonczona. Wlaczam ignora.

Załącznik 21915 Załącznik 21916

Załącznik 21917
Ciekawostka.
Monroe (nie mylic z Maryline).
Najwieksza rzezba Chrystusa w Stanach, 19 metrow, waga ponad 7 ton.