Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Praca, wolontariat (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-praca-wolontariat-132.html)
-   -   mieszkanie za opiekę (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/praca-wolontariat/t-mieszkanie-za-opieke-7590-print.html/)

tadeusz50 02-08-2010 06:06

banan4400
Ciekawa i szczera oferta, czy będzie ktoś chętny, zobaczymy. Życzę powodzenia w poszukiwaniu stancji i na studiach.

kucyki40 02-08-2010 18:46

droga pani mam coś.
 
Cytat:

Napisał nika79
Witam
Trudno jest sformułować treść takiej wiadomości by nie została odebrana "niewłaściwie". Postaram się napisać jak najprościej - skończyłam 31 lat - jestem na etapie szukania pracy w Krakowie, w tym momencie mieszkam z siostrą 30km od Krakowa - jednak z pewnych względów - powinnam się wyprowadzić i postarać żyć samodzielnie. Nigdy nie było z tym problemu, rzecz w tym, że kilka lat temu mieszkałam w Krakowie wynajmując mieszkanie wspólnie z innymi studentkami. Jest oczywiste, że wiecznie taki stan rzeczy nie mógł trwać. Każdy idzie w swoim życiu "do przodu", u mnie to wygląda nieco inaczej - zresztą każdy ma własną historię. Chciałabym podjąć pracę i zamieszkać ponownie w Krakowie - ale już nie w towarzystwie młodych studentów (sama nią już nie jestem, więc mógłby powstać pewien dysonans z racji różnicy w wieku, stylu życia itp.) . Nie stać mnie na dzień dzisiejszy , na wynajem mieszkania w pojedynkę (myślę, że każdy zna ceny), a tym bardziej na zakup czegoś własnego. Kiedyś przeczytałam tego typu ogłoszenie i pomyślałam , czemu nie. Być może jest taka osoba, której brakuje towarzystwa, czy też pomocy w codziennych sprawach i myśli lub szuka takiej osoby. Jeśli chodzi o moje podejście do zycia :) napiszę tak - trzeba się cieszyć każdym dniem (czy też najkrótszą miła chwilą) warto sprawiać by dzień drugiego człowieka był weselszy, "To co dajemy od siebie - powraca do nas". Szukam osoby (najlepiej Pani) ,która kocha spokój i ciszę - ale też lubiącej sztukę :) Jak miło byłoby wyjść razem do teatru, na wystawę, czasami do kina. Może ktoś uzna, że mnie ponosi - ale przecież życie jest takie jakim sami go tworzymy. Jeśli, Ktoś kto przeczyta co napisałam uzna ze ma to sens i taki sposób myślenia nie jest mu obcy - chętnie porozmawiam (odpowiem na pytania, opowiem o sobie więcej),przecież nie trzeba od razu wszystkiego zmieniać, każdy musi nabrać zaufania ;).

jestem z krakowa i może pani pomoge.prosze dać kontakt jakiś.pozdrawiam

eledand 02-08-2010 22:45

Witaj serdecznie.
 
Banan4400 znajdziesz kogoś kto Tobie pomoże,piszesz szczerze i te rozbrajające wyznanie komuś da coś do przemyślenia,dlaczego młodemu człowiekowi nie pomóć.
Zyczę spokojnej i długiej drogi,do uzyskania Dyplomu.:D

banan4400 03-08-2010 00:15

Witam ^^
 
Daje znaki, że żyje :D Propozycja nadal aktualna, gdyby się coś zmieniło na pewno powiadomie :)

P.s. Proszę mi za bardzo nie słodzić, bo cukrzycy dostanę xD

eledand 03-08-2010 00:21

Banan ja Tobie życzę szerokiej drogi i z mojej strony żadne słodzenie,ale my tutaj na wątkach czasami w tygodniu mamy po parę takich ogłoszeń i nie powinienes być zdziwiony inną reakcją Ludzi w tzw.podeszłym wieku.
Trzymaj się.:
W ustawieniach zrób sobie skrzynke odbiorczą na e-maile.

nika79 11-08-2010 22:17

kucyki40
Cytat:

Napisał kucyki40
jestem z krakowa i może pani pomoge.prosze dać kontakt jakiś.pozdrawiam

Długo tu nie gościłam i dopiero dzisiaj przeczytałam tą notkę, podaję moj adres email: dokama@op.pl
Pozdrawiam :)

Ewuncja 23-08-2010 16:22

Cytat:

Napisał saguela
Jak by wyglądała opieka nad osobą leżącą, schorowaną, przy której trzeba być 24 h. Zmieniać pampersy, uważać by nie dostała odleżyn i jeszcze wysłuchiwać od takiej osoby obelg, bo akurat cierpi na schizofrenię, albo inna chorobę psychiczną.
Fajnie jest opiekować się babcią, która jeszcze potrafi zrobić koło siebie wszystko i jest ciągle uśmiechnięta i przyjaźnie nastawiona do życia i młodych ludzi.
Życie pisze różne scenariusze, a ja życzę Wam, abyście znaleźli taką uśmiechniętą Babcię, albo Dziadka.


Niestety sami nie wiemy, co nas czeka, gdy dozyjemy starości. Ja akurat zajmowałam się dwiema paniami w słusznym wieku. Jedna miała 92, a druga 94 lata. Mieszkały razem, były siostrami. Jedna miała dziecko, druga była bezdzietna. Miały demancję starczą oraz używały pampersów. Fakt, że nie jest łatwe zajmowanie się dwiema osobami naraz oraz pełna obsługa 24 godziny na dobę. Ale to miłe widzieć ich uśmiech, mimo, że wciąż zapominały jak mam na imię. To praca ucząca pokory do życia. Ale dająca satysfakcję i radość. Przynajmniej ja tak to odbieram.

nika79 29-09-2010 14:25

Witam ponownie Forumowiczów.
Nadal szukam możliwości zamieszkania w Krakowie w zamian za pomoc i niewielki czynsz - jeśliby Ktoś z Państwa szłyszał o takiej enetualności będę wdzięczna za podpowiedź.
Pozdrawiam :)

nika79 29-09-2010 14:36

Zapomniałam napisać - a być może jest tu Jakiś/Jakaś miłośniczka kotów. Znalazłam w tamtym tygodniu 2 małe kociaki. Miały po ok 6tyg. radzą sobie jakoś - ale nie ma się co łudzić że takie maluszki poradza sobie przez zimę - poza tym lepiej by miały swój dom i kochającego opiekuna. Jednemu kociakowi udało się znaleźć nową panią :) dzisiaj do niej pojechał - została jeszcze mała pręgowana kotka - jeśli Ktoś chciałby ja przygarnąć lub zna kogoś kto szuka małego domownika - proszę o kontakt. ps. osobom zainteresowanym moge przesłać zdjęcia.

iryna551 27-11-2010 00:37

Mieszkanie za opiekę Warszawa
 
Jesteśmy młodym małżeństwem z 1,5 roczną córeczką i poszukujemy miłej babci lub dziadka z warszawy, którzy są samotni i nie ma komu zająć się nimi w czasie choroby lub poprostu posprzątać, zrobić zakupy czy ugotować obiadek.Oferujemy dożywotnią opiekę w zamian za mieszkanie. W trudnych sytuacjach można będzie liczyć na wsparcie finansowe z naszej strony. Mąż pracuje, ja zajmuje się domem; nie pijemy, nie palimy, nie posiadamy zwierząt. czekamy na odpowiedź.

bdb.opiekunka 11-01-2011 08:11

Cytat:

Napisał tadeusz50
Przemiła Aneto2644
Staram się zrozumieć takie ogłoszenia, ale jeśli średnio co tydzień jest podobne jak dwie krople wody, można dostać szału i reakcje bywają różne. W poprzednim poście piszesz o wykształceniu medycznym a każdy wyraz zaczynasz z wielkiej litery (w jaki celu, kto tak uczył?) Stylistyka do bani. Tu wszystko z małej litery.

Może to jest jej sposób na życie i nie należy tego krytykować. Brawa dla niej za taka odwagę! Zaopiekować się,zamieszkać z obcym człowiekiem to poświęcenie! Może nie stać jej na swoje mieszkanie! Takim gestem może pomóc sobie i innej osobie :) Wszystko można uzgodnić i omówić,a nie z góry skreślać i śmiać się ze "Stylistyki" :( Nie to w życiu jest najważniejsze!

bdb.opiekunka 11-01-2011 08:30

Cytat:

Napisał tadeusz50
Jeśli tak pisze osoba z wykształceniem medycznym? to jak może pisać osoba po 7 klasach? Mieszkań, domków i pałaców w KSC dostatek, można przebierać jak w ulęgałkach.

To "nowatorski" sposób pisania do zwrócenia Uwagi przeglądającego oferty! ŻeNaDa !

justi11_89 12-11-2011 23:43

Witam odwiedzających ten wątek,
Mam na imię Justyna, mimo mojego młodego dosyć wieku jakim szczęśliwa 22ka postanowiłam wraz z narzeczonym (25 lat) zmienić coś w Naszym życiu. Z zawodu jest Ratownikiem Medycznym w Stołecznym Pogotowiu w Warszawie. Ja będę już w czerwcu dyplomowaną pielęgniarką. Mieszkamy od stolicy 100 km. Codzienna podróż z domu do pracy i z pracy do domu dla narzeczonego jest udręką i ciągłym zakłopotaniem. Często bywa, że śpi po 3h w domu, pomiędzy dyżurami. Po 3h snu znów musi wracać do Warszawy. W tygodniu bywa, że takich dyżurów ma 4-5... Ja szukam pracy w swoim mieście 3i rok. Przez całe lata akademickie pracowałam dorywczo, chwytałam każdą jedną pracę-największy zarobek, to 5 zł za godzinę. Lecz standardem było 4,36 zł/h. Za te pieniądze nie byłam w stanie opłacić nawet semestrów. Postanowiliśmy kilka miesięcy temu, że ruszymy oboje na Warszawę, gdzie możliwości są na prawdę większe.. W jeden dzień znalazłam pracę dobrze płatną. Na przeszkodzie stało mieszkanie... nie jest Nas stać na wynajem nawet marnej kawalerki, gdzie na początek zażądano od Nas mnóstwa pieniędzy. Tak też marzenia o dobrze płatnej pracy legły w gruzach. Wróciliśmy do tej szarej codzienności, gdzie to ja jestem poszukiwaczem pracy a narzeczony pada ze zmęczenia :( Ostatnio jednak wpadliśmy na pomysł, skąd też ukazało się tu moje ogłoszenie.. Jest wiele, a nawet bardzo wiele osób samotnych, starszych, schorowanych..gdzie nie mają pomocy z żadnej strony nie z ich winy. Rodziny zabrakło, czy też bądź już nie chce nikt się zajmować takim człowiekiem, bo oddał się życiowej karierze i takie osoby z problemami są tylko i wyłącznie przeszkodą w dążeniu do celów. My jednak jesteśmy przeciwni takiemu postępowaniu. Nie piszę tu tylko dlatego, że chcę realizować siebie.. Mój zawód jest właśnie ukierunkowany na potrzeby innych, aby im nieść pomocną dłoń kiedy tylko o to poproszą. Kiedyś bym nie powiedziała o sobie: dobry człowiek.. Lecz ten zawód mnie odmienił diametralnie, że mało kto mnie poznaje od tej strony. Wiele również dał mi mój JUŻ narzeczony. Razem z nim stworzyłam coś pięknego między Nami, i właśnie 'TYM' chcemy się podzielić z kimś, komu tego uczucia brakuje. Potrafimy być naprawdę oddani, nie tylko w zdrowiu ale i w chorobie. Stykamy się z takimi wyzwaniami na co dzień. Uczymy się cały czas jak zadbać o zdrowie potrzebującego. Cierpliwość i ogromna wyrozumiałość-tym się właśnie kierujemy. Poszukujemy mieszkania, aby się móc dalej rozwijać a przy tym pomagać dobrej duszyczce, która zechce przygarnąć kogoś pod swój dach. Nie oczekujemy wiele...ale w zamian możemy dać jeszcze więcej od siebie. Potrafimy stawiać czoło przeciwnościom losu i dopiąć cel jaki obrany został wcześniej..nie straszne Nam drobne problemy. Tak, 'drobne', bo Razem można pokonać wszystko i wiele zdziałać. Do Naszych zadań może należeć dosłownie wszystko! od prasowania aż po spędzanie wspólnie wolnego czasu na świeżym powietrzu, dotrzymywanie towarzystwa w smutnych chwilach, przygotowywanie posiłków, sprzątanie, robienie zakupów...i wiele innych czynności. Ponadto oferujemy się jako fachowa opieka zdrowotna, zmiana opatrunków, podawanie leków nie tylko doustnych. Obserwacja w dolegliwościach, uśmierzanie bólu a nawet pielęgnacja i pomoc w toalecie całego ciała itp. Naprawdę jesteśmy otwartymi ludźmi na każde propozycje, na nowe wyzwania. Jesteśmy w zupełności bez nałogów, spokojni, uczciwi, cierpliwi, wyrozumiali, otoczymy ciepłem każdą osobę, która będzie tego wymagała. My oczekujemy szczerości, również uczciwości, sympatii i dobrego słowa. :)
Jeśli doczytałeś/łaś do końca ten post i jeśli Ty lub w Twojej rodzinie, Twoim otoczeniu jest ktoś taki, komu przydatna była by taka pomoc, jest osamotniona a ma mieszkanie...lecz z tego mieszkania nie ma radości a marzy aby ktoś wniósł ją do jej życia-napisz na justi11_89@tlen.pl Jedynie zainteresowani jesteśmy stolicą jaką jest Warszawa. Tam kierujemy swoją przyszłość, tam chcemy nieść pomoc. :*

zwierzak75 20-10-2012 08:46

Wiatm
Mam na imie Magdalena wraz z narzeczonym Sławkiem i synkiem Remikiem mamy dość ciężką sytuacje ja siedze w domu wraz z dzieckiem a na utrzymanie pracuje tylko sławek. JESTESMY OSOBAMI NIESAMOWICIE CIERPLIWYMI I PRACOWITYMI
mieszkamy wraz z moimi rodzicami (zajmujemy pokoik o wielkości 6mkw)
W zwiazku z nasza sytuacja chetnie zaopiekujemy sie osoba starsza lub schorowana w zamian za przepisanie domu lub mieszkania na naszego synka
chcemu zapewnic dziecku dobre warunki zycia ale niestac nas na kredyt
przejmiemy wszystkie obowiazki - pranie sprzatanie gotowanie zakupy prace ogrodowe i cala reszte
OKOLICE RZESZOWA, NISKA, STALOWJ WOLI, JAROSŁAWIA ITD

SERDECZNIE POZDRAWIAMY

Kamil.25 12-08-2013 10:44

Witam,
mam 25 lat. Chciałem się zapytać drodzy seniorzy, czy Wy wierzycie w dobre intencje osób które, oferują opiekę za mieszkanie?

Sol 09-11-2013 08:10

Witam.
Przeglądam ten temat z ciekawością. Jestem bowiem na tak zwanym zakręcie życiowym. Zainteresowana tematem opieki nad starszymi w zamian za kąt do zamieszkania trafiłam właśnie na to forum.
Niestety tak się potoczyły moje losy że muszę odseparować siebie i dzieci od męża który ma problem z alkoholem. Nie mam niestety sił by się z nim "szarpać" zbyt długo. Pomyślałam że się wyprowadzę. Nie mam jednak dokąd :(. Pomyślałam więc o opiece nad osobą starszą. Wiem, to ciężka praca, chociaż nigdy nie opiekowałam się na dłuższą metę Staruszkiem lub Staruszką. Robiłam czasem zakupy sąsiadkom, wnosiłam zakupy - ale wiem że nie można tego nazwać opieką nad osobą starszą....
Czytam posty oferujących pomoc i odpowiedzi na nie i wnioskuję że takich którzy chcą oszukać i liczą na niewiedzę, nieuwagę Osoby Starszej jest ogrom. Z drugiej strony, sama się boję że gdybym nawet zdecydowała się na opiekę nad Starszą Osobą zostanę przez Nią ( lub rodzinę ) oszukana.
Dlatego moje pytanie (może i głupie) i ten post tutaj:
Na co uważać? Gdzie Szukać osoby z którą mogłabym wejść w taką komitywę? Czy jest może jakaś instytucja, Firma, Agencja która zajmuje się pośrednictwem w tych sprawach?
Zdaję sobie sprawę że w moim przypadku nie mogę podjąć się opieki nad osobą która wymaga większej troski - np, osoba leżąca - bo mam 3 dzieci. Odważyłam się napisać posta, ponieważ chcę się za coś zabrać i pragnę by od początku miało to "ręce i nogi" a nie znam w mojej okolicy nikogo kto opiekuje się osobą na tej zasadzie.
Pozdrawiam serdecznie oczekując na odpowiedź.

-Sol

małgorzataaaa 02-12-2014 12:23

mieszkanie za opieke
 
chciałabym Państwu przedstawić oferte jaka chce zaoferować osoba starszym a mianowicie opieke dozywotnia z której będzie mogla skorzystać kazda osoba bedaca np. na emeryturze. Oferta jest skierowana do osob które potrzebują wsparcia i szukają opieki całodobowej lecz nie tylko niechca zyc w samotności tylko miedzy ludzmi. W zamian za przekazania nieruchomości mieszkania lub domu tak jak to jest przy umowie dożywocia kazda osoba będzie miała zepewniona opieke do końca zycia. Wielkosc posiadanych dochodow w tym przypadku wielkość np. emerytury nie będzie miała znaczenia i już osoba z najnizsza emerytura może skorzystać z pomocy. Opieka będzie sprawowana prze ze mnie nie pracuje bo mam dwojke dzieci dwuletniego syna i coreczke 5 letnia. opieka będzie polegala na pielęgnacji robieniu zakupow gotowaniu sprzątaniu, kupowanie lekarstw, placenie rachunków, wychodzenie na spacery a także po prostu poludzku spędzaniu czasu a emerytura dodatkowo osba będzie miała na swoje wydatki. Moja oferta uważam ze jest bardzo korzystna szczególnie dla osob które same się utrzymują a np. placa duzy czynsz czy tez maja dużo spore opłaty związane z utrzmaniem domu, mieszkania i przy niskich swiadczeniach emerytalnych nie stać jest tych osob np. na wykupienie lekow mieszkając razem z Panstwem koszty utrzymania bierzemy na siebie. Rozmowa i spotkanie nie jest zobowiazujace wiec proszę smialo dzwonic. Jesteśmy w zupełności bez nałogów, spokojni, uczciwi, cierpliwi, wyrozumiali, otoczymy ciepłem każdą osobę, która będzie tego wymagała. My oczekujemy szczerości, również uczciwości, sympatii i dobrego słowa. nr tele. 506-969-502 malgorzata

eledand 02-12-2014 12:39

witaj serdecznie
 
Witaj i takich ogłoszeń to mieliśmy tutaj setki.Każdy dobrotliwy,bez nałogów,chętny w zamian za Dom lub Mie szkanie nieobciążone Kredytami,jeszcze lepiej gdyby nie miała ta OSOBA ,dzieci i Krewnych.
COś się mnie, wydaje że należycie do ORGANIZACJII "ANIOŁÓW".

Będzie więcej wpisów o różnej tematyce pomocy,darowiznach i tym podobnych...

SZUKAJ A ZNAJDZIESZ>...

ilona78 10-04-2016 01:27

Szanowni Państwo, szukam pomocy dla mojej rodziny.
Konkretnie szukam mieszkania w którym mogliby zamieszkać tylko za płacenie czynszu i rachunków. Dla 8 osób.
Obecnie mieszkają na dolnym śląsku. Ogromne bezrobocie powoduje że osoby słabsze psychicznie popadają w depresje lub nałogi co z czasem prowadzi do potologicznej sytuacji. Nie każdy ma możliwość lum predyspozycje żeby wyjechać za pracą. Moja Siostra jest chora-sprawy neurologiczne, prawie dwa lata temu zabrali jej dwoje dzieci do domu dziecka. Nie może ich odzyskać bo nie ma warunków mieszkaniowych i ojciec dzieci nie pracuje. Nie są alkoholikami, narkomanami, nie biją dzieci. Po prostu są troche nie zaradni życiowo i trzeba im pomóc. W miejscowości w której mieszkają nie ma możliwości na specjalistyczne leczenie siostry. Z pracą jest tragedia. Tu w Warszawie siostra mogła by podjąć leczenie a jej mąż pracę. Ich młodsze dziecko też urodziło się z problemami neurologicznymi i wymaga specjalistycznego leczenia. Może Ktoś z Państwa dysponuje takim lokum? Więcej szczegółów na prywatnego meila.
Pozdrawiam Wszystkich czytających.
"pozostawimy po sobie i zabierzemy ze sobą tylko to co zrobimy dla Innych"

Triss 07-09-2016 12:27

Witam. Jestem młodą osobą. Niestety tak mi się ułożyło w życiu ze zostałam samą z półroczna córeczka. Szukamy mieszkania/pokoju/własnego kąta. Chętnie zaopiekuję się straszą osobą, przejme obowiązki domowe (sprzatnie, pranie, gotowanie). Lubię porządek i uwielbiam gotować. Nie palę ani nie piję. Możemy mieszkać gdziekolwiek w Polsce, lub za granicą. Mogę dokładać się do rachunków. Nie chcemy mieszkania na własność. Nie stać nas na razie na wynajem i szukamy dachu nad głową zanim staniemy na nogi.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:59.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.