Dziś już nie trzeba wybierać między całodobową harówką a domami opieki - istnieją odpowiednie usługi spełniające potrzeby osób starszych - są to https://www.pomocedlaseniora.pl.

Artykuł naprawdę ciekawie napisany, ale jednak w rzeczywistości, gdzie jest natłok obowiązków ciężko jest opiekować się należycie schorowana, starszą osobą... U nas sytuacja była trudna, bo mąż wyjeżdża i pracuje za granicą, a ja codziennie do 17tej jestem w pracy i jak opiekować się jego matką? Nie dało się... Jest teraz w Domu Opieki Dom rodzinny w Nowym Dworze Mazowieckim. Ma tam dobre warunki, dobrą opiekę, całodobową, w domu by tego nie miała niestety...

opieka nad starsza osobą
 

Zazwyczaj tak jest,że ktoś z rodziny jest bardziej zaangażowany w opiekę nad starszą schorowaną osobą. Każdy, kto jest w takiej sytuacji bardzo dobrze wie o czym mówię. EMPATIĄ niestety obdarowani jesteśmy w rożnym %.
Pomijając wszelkie rodzinne zawirowania i zawiłości jakich doświadcza się w trakcie takiej opieki uderzam z całą premedytacja w naszą SŁUŻBĘ ZDROWIA I OPIEKĘ SPOŁECZNĄ.
Czego możemy oczekiwać od tych instytucji???
Nie muszę chyba wymieniać.
Za wszystko trzeba płacić, ponadto, zero zainteresowania lekarza rodzinnego i pielęgniarki chora osobą( no. chyba z małymi wyjątkami). Zaopatrzenie ortopedyczne ,leki, pieluchy i inne rzeczy -to wszystko leży na barkach rodziny. A całodobowa opieka wymaga całkowitego zaangażowania. Nie wiem ile jeszcze musi minąć czasu by coś się w tej kwestii w naszym kraju zmieniło.
Na wszystko potrzebne są pieniądze,a świadczenia na chore osoby wiemy jakie są.

Opieka nad starszym rodzicem wymaga bardzo wiele cierpliwości.

Ja nie wyobrażam sobie oddać babcię do domu opieki. Owszem, mamy z nią troszkę kłopotów, jeśli chodzi o mycie czy pielęgnację, ale wiem, że ona chce być w domu. Wykonuję więc codzienne obowiązki przy niej bez zdenerwowania. Pomyślałam jednak, że przydałby się jakiś sprzęt do mycia i widziałam w tej wypożyczalni https://rtmed.pl krzesełko kąpielowe. Jak ono się sprawdza?

Ostatni akapit bardziej zniechęca niż motywuje

Ja nie rozumiem ludzi, którzy strasznie krytykują innych, którzy ulokowali swoich dziadków, rodziców w domach spokojnej starości. Gdy osoba starsza wymaga odpowiedniej praktycznie 24-ro godzinnej opieki to taka opcja jest najlepsza dla każdego. W takich miejscach są specjalne zajęcia, ciągły kontakt, zawsze ciepłe posiłki. Jednak jest to sporo koszt niestety... Jeżeli będziecie potrzebować odpowiedniego sprzętu medycznego to zajrzyjcie na https://www.brandvital.eu/chodziki/b...ki-i-rolatory/ W wielu przypadkach niezbędne będą balkoniki dla osób starszych

Witam. Ja mam trochę inny problem. Moi rodzice mają po 89 i 90 lat. Oboje są po udarach, po wylewach. Tato po ostatnim udarze już nie funkcjonuje, ma zaniki pamięci, ma problemy z korzystaniem z toalety, itp. Natomiast mama miała lekki udar i jest sprawna zarówno fizycznie jak i umysłowo.I teraz zapytacie mnie w czym wobec tego jest problem? Problemem dla mnie jest moja mama: osoba bardzo stanowcza, zadufana w sobie mająca bardzo wysoką samoocenę , osoba, która miała dzieci bo tak wypadało , osoba, która nigdy nie kochała swoich dzieci ( nie wiem czy ojca) kochała i kocha tylko siebie. Powiecie mi masz tyle lat i jeszcze się tym przejmujesz ?? Kilkanaście lat temu na terapii u psychologa dowiedziałam się, ze rodzice mnie nigdy nie kochali a ja cały czas postępowałam tak aby zdobyć nagrodę : ich miłość. Oceny w szkole, odpowiednie studia, dyplom ukończenia studiów z 5 i podyplomowe też. Na życzenie mojej mamy zostałam nawet dyrektorem przedszkola a później dyrektorem szkoły. I co? I nic. Wyszłam za mąż, urodziłam dwoje dzieci. Oczywiście mojej mamie zięć nie pasował, zrobiła wszystko aby to się rozwaliło. Rozwód, wyprowadzka z dziećmi, zero alimentów........to historia na inne opowiadanie. Po udarze mojej mamy przeprowadziłam się z córką do mieszkania rodziców. Piorę, sprzątam, gotuje, robię zakupy, dbam, pielęgnuje, pomagam w czynnościach higienicznych itp. Tylko stale jest coś źle. Mam przepisane mieszkanie za tzw. dożywocie i tu zaczynają się schody. Moja mama uważa, że jestem jej służącą, mam wszystko robić tak jak ona chce i tak jak ona uważa. Mam płacić za wszystkie zakupy, leki, mieszkanie prąd, wodę itp.Jestem emerytowanym nauczycielem a więc z kasą szału nie ma. Rodzice dostają swoje emerytury ale mama trzyma kasę i tylko ona decyduje. Ostatnio doszła do ciekawego etapu: ugotowałam krupnik na piersiach od kurczaka ale moi rodzice nie jedli bo mama kupiła sobie kalafiora i ugotowała tylko dla siebie i taty i zjedli. Poszła do piekarni i kupiła dwie babeczki dla siebie i ojca ( dla mnie i córki już nie kupiła). Tu nie chodzi o durnego kalafiora czy głupie babeczki ale o zachowanie mojej mamy. Takie postępowanie bardzo mnie stresuje, mam wyrzuty sumienia bo przestałam im gotować, nie robię im teraz zakupów. Kupione towary moja mama trzyma teraz na balkonie ( chleb, masło, mięso, wędlinę warzywa, itp). Poradźcie mi proszę jak powinnam postępować ? Czy pozwolić aby sobie sama robiła zakupy, sama gotowała ( piorę nadal dla wszystkich, zmywam w zmywarce też wszystko i sprzątam ).Moja mama powiedziała mi ostatnio, że zacznie rozmawiać ze mną inaczej : przez policję, sąd??? Potrzebuję wsparcia.

Jeżeli ktoś ma ''problem'' ze swoim rodzicem, celowo napisałem problem w cudzysłowie. Nie jest to problem tylko niektórzy nie mają, np. warunków czy finansów, by taką starszą osobą się opiekować - tu jest problem, nie w chęciach czy z racji tego, że to osoba starsza i nie chce jej się nią opiekować. Ja mojej mamie wykupiłam dwutygodniowy pobyt w takim domu seniora (dla zainteresowanych: https://www.magdalenka.org/). Mama poprzebywała trochę z osobami w podobnym wieku do swojego i odczułam, że przyjechała żwawsza, miała więcej chęci do życia, choć wcześniej tylko ograniczałyśmy się do spacerów i drobnych prac w ogródku. Myślę, że to jest dobra opcja dla tych, którzy się zastanawiają co zrobić ze swoim rodzicem w takich przypadkach.