Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Wszystkie zwierzęta duże i małe (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-wszystkie-zwierzeta-duze-i-male-184.html)
-   -   Wietnamczyk otwiera w Warszawie lokal z psiną (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/wszystkie-zwierzeta-duze-i-male/t-wietnamczyk-otwiera-w-warszawie-lokal-z-psina-8514-print.html/)

taneska 22-02-2011 20:37

Wietnamczyk otwiera w Warszawie lokal z psiną
 
Jesteśmy obywatelami świata otwartymi na poznawanie nowych kultur- pytanie do jakiego stopnia, gdzie jest granica?
Czy to granica tolerancji czy człowieczeństwa?
Czy pies = drób hodowlany?
http://wyborcza.pl/1,75478,9138121,Stek_z_psa__A_moze_kocie_zeberka_. html

Dorota45 22-02-2011 20:44

I niech sam sobie to mięsko zajada, ja nie skorzystam

bronczyk 22-02-2011 21:46

Zabijamy krowy, świnie, barany i jeszcze inne zwierzęta, więc nie bardzo rozumiem pytanie o granice tolerancji. Tam w Wietnamie inaczej patrzą na psy i w tym różnica. Osobiście pomysł dla mnie dziwaczny, ale nie będę go rozpatrywać w górnych warstwach filozofii. Najlepiej nie jeść mięsa wcale, ale ja tego nie potrafię.

Dorota45 23-02-2011 12:39

Toż ja nie potępiam kogoś kto je psinę lub kocinę, ja nie będę :cool:

Jarosław II 23-02-2011 17:57

Cytat:

Napisał Dorota45
Toż ja nie potępiam kogoś kto je psinę lub kocinę, ja nie będę :cool:

Skąd wiesz, że już nie jadłaś??:)

Kankan 23-02-2011 18:25

Kocham psy i jest to dla mnie szok.
A wszystkie inne zwierzęta które zjadamy gromnie to co mozna ?! na litości nie jedzmy mięsa i już , te wszystkie futerka piękne to jeszcze wieksze zło .
Wiecie co to jest dobry temat i niech każdy sam uruchomi swoją wyobrażnię i sumienie ,bo to każdego indywidualna sprawa.

iva 23-02-2011 19:44

Beznadziejne ! Czemu i komu ma służyć ten artykuł - nie wiem . Sądzę, że kolejny pomysł na "dziennikarskie zaistnienie" - tylko to co szokuje , bulwersuje i budzi emocje warte jest "dziennikarskiego pióra" - zwłaszcza jeżeli są to emocje silne i negatywne .
Jestem zdegustowana w najwyższym stopniu :/
Kocham zwierzęta i mięsa staram się jeść jak najmniej - bo pomijając wszelkie inne aspekty zdrowe nie jest .
W kulturze kraju do którego przywędrował ten "smakosz" - psów i kotów się nie jada .
Wolna wola - może wrócić skąd przyjechał , albo się dostosować - przynajmniej ja tak uważam .
Gościnność też musi mieć jakieś granice .......

taneska 24-02-2011 10:37

Rzecz w tym, że ten Polak wietnamskiego pochodzenia otwiera lokal dla wtajemniczonych, po cichu i złapanie go na łamaniu przepisów może być trudne. Sprawa zrobiła się głośna, ale wbrew zdrowemu rozsądkowi, wcale nie jest prosta.
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne...wiadomosc.html

KWIRYNA6 25-05-2011 22:45

Niech wraca skąd przybył, jak to czytam robi mi się niedobrze. Jesteśmy w swoim kraju i my musimy dyktować warunki i basta, a nie godzić się na każde barbarzyństwo,to mi pachnie zwykłym tchórzostwem i niemocą.

baburka 26-05-2011 12:35

Cytat:

Napisał taneska
Jesteśmy obywatelami świata otwartymi na poznawanie nowych kultur- pytanie do jakiego stopnia, gdzie jest granica?

Granica jest tam, gdzie odczuwamy niestosowność danych zachowań. To tradycja określa, co można spożywać w danej kulturze miejscowej, a czego nie. Nie ma tu żadnego nadrzędnego miernika wartości. U nich można, my nie chcemy - to wszystko na ten moment. Kiedy upływ czasu przyniesie zmianę kulinarnych obyczajów, może i u nas nie będą razić kocie żeberka?

ewikomega 26-05-2011 13:15

Cytat:

Napisał Jarosław II
Skąd wiesz, że już nie jadłaś??:)

No właśnie skąd wiesz?
Chińczyki kiedyś na stadionie do swoich kulinarnych wynalazków zabijali gołębie /potwierdzone źródło/ i .... co? Ja u Ciotki jadłam pasztet pyszny i okazało się z.......nutrii .Najlepszy tatar jest z .....koniny.
Na bazarze Różyckiego kupiec sprzedawał bociana zamiast indyka i ktoś kupił -dobre.
Legenda ; pasztetowa winna brakom papieru toaletowego kiedyś , a teraz?
Zresztą co będę wymieniać- przykładem film Pieski świat.

Dania z psa , czy kota ? To tak samo jak żabki, czy winniczki.

Przechodzą do nas zwyczaje i z zachodu i ze wschodu.
Otwieranych jest wiele restauracji całego świata -nie tylko wietnamskie .
Zwyczaje kulinarne to nic . Przyjrzyjmy się raczej czemuś innemu , o wiele gorszemu;
obyczajom coraz częściej goszczącym w naszym kraju i akceptowanym , naleciałościom językowym - kochani jaki problem? ......To jeszcze nie koniec tych nowinek

kwituję: Sodoma i Gomora.:)

basialwica 26-05-2011 14:02

Meksykanie hoduja swinki morskie a potem je pieka na roznie jak my kurczaki. Podobno - przysmak.....i dlatego ja nie jem miesa ze zwierzat, ktore chodza na czterech nogach.

KWIRYNA6 26-05-2011 15:43

Obrzydliwi smakosze
 
Nieda czytać się niektórych komentarzy. Wydawało mi się kiedyś że człowiek to nie świnia, i nie widzi w żarciu jedynie celu swego życia. Są jakieś zachamowania kulturowe, poczucie człowieczeństwa w stosunku do swoich przyjaciół. a niektórym tak barbarzyństwo zasmakowało, że nie chcą się od niego uwolnić. Wszystko już żrą co się rusza , pozostał człowiek, niech tylko spróbują, to tylko kwestia czasu, i nikt ich nie powstrzyma.

Mekintosz 26-05-2011 16:02

Cytat:

Napisał basialwica
Meksykanie hoduja swinki morskie a potem je pieka na roznie jak my kurczaki. Podobno - przysmak.....i dlatego ja nie jem miesa ze zwierzat, ktore chodza na czterech nogach.

Świnki morskie są podstawą diety w Peru.
Byłem, jadłem - mięso w smaku przypomina królika!
Mój wnuk hoduje świnkę o imieniu Rozalka i króliczka Ziutka. Czasem patrząc na ich futerka- wracają kulinarne wspomnienia. Za to nigdy do ust nie wezmę owoców morza ani ślimoli.
A pies? Jeśli mi zrobią z rusztu pitbula mojego sąsiada- to pewnie bym się skusił.
SMACZNEGO !!

slava 26-05-2011 17:28

Uważam, ze w naszych kraju,
dla większości pies jest nie tylko przyjacielem ,
ale członkiem rodziny.
Nie mogłabym jeść psa, bo to tak jakbym jadła swojego przyjaciela.

Zytka 58 26-05-2011 17:59

Cytat:

Napisał wiesia51
Uważam, ze w naszych kraju,
dla większości pies jest nie tylko przyjacielem ,
ale członkiem rodziny.
Nie mogłabym jeść psa, bo to tak jakbym jadła swojego przyjaciela.


Wiesiu to jest nas juz dwie:D
I dodam ze tak jadlabym swojego lub czyjegoś przyjaciela..

slava 26-05-2011 18:04

Cytat:

Napisał Zytka 58
Wiesiu to jest nas juz dwie:D
I dodam ze tak jadlabym swojego lub czyjegoś przyjaciela..

Napewno Zytko jest nas więcej, tylko ludziom nie chce się odzywać.
Wietnamczyk zbańczy jak nic, bądź pewna.:)

Zytka 58 26-05-2011 19:09

Cytat:

Napisał wiesia51
Napewno Zytko jest nas więcej, tylko ludziom nie chce się odzywać.
Wietnamczyk zbańczy jak nic, bądź pewna.:)



Mam nadzieje!czego zyczymy:D

slava 26-05-2011 19:12

Cytat:

Napisał Zytka 58
Mam nadzieje!czego zyczymy:D

Jeszcze niech kijami go obiją.
Nie lubię przemocy fizycznej,
ale jego nie będę żałować:D

basialwica 26-05-2011 19:17

Cytat:

Napisał wiesia51
Jeszcze niech kijami go obiją.
Nie lubię przemocy fizycznej,
ale jego nie będę żałować:D


Tak, tak, tylko on bedzie psy przyrzadzal na goraco dla swoich !!!

Kiedys czytalam o takich budkach na stadionie w Warszawie. STOLOWALI SIE TAM TYLKO WIETNAMCZYCY!!!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:52.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.