Jak mial bliskie kontakty z Podkanskim, to faktycznie nie taki gamon jak go pisza:D
Nauczyciela mial niezlego. Nie da sie ukryc.

SKOKi zaprzyjaźnione są wielce z RM, gdzie się ostro reklamują i gaworzą ze słuchaczami namawiając je do wskoczenia w SKOKi.
Chyba telefonia komórkowa to też jakaś akcja z nimi związana, ale nie pamiętam szczegółów.

Jedno zapamiętałam; niezadowolenie kilku słuchaczy, którzy twierdzili, że zostali zrobieni w konia, że coś tam z nimi nie tak, ale szef SKOKów zręcznie się z tego wykręcił.

Nie mam zdania, klocków brak do obrazka, ale jakaś cisza wokół tej wyrzutki dziwnie podejrzana.

To wspomnij krwawy boj PiSu z nieboszczykiem prezydentem wlacznie o wylaczenie SKOKow spod kontroli finansowej takiej jakiej podlegaja banki.
Niedawno podano, ze SKOKI maja spore korzysci z usciskow z Rydzykradiem. I darmowa reklame. Nie wspominajac o naganianiu klienteli.:D
Biznes jest biznes.
A pecunia trudno olac kiedy latwo wpadaja do gabki:D

Pozywiom. Uwidim. Jak mawiali starozytni Rosjanie.
Jakies nozyce sie odezwa.:)
Wszak kampanie mamy i nawet ci z czwartorzedu nie odpuszcza takiego kaska.
Lepper w koncu nie spi ...z byle kim.

Coś mi tam krąży po głowie, szczegółów nie pamiętam.
SKOKi są poza moim zainteresowaniem finansowym.
Dyr. radia to łebski facet i wie, gdzie źródło...złotówek.

Na koniec dnia list matki Gosiewskiego dla chętnych:
http://www.naszdziennik.pl/index.php...po&id=po22.txt
Dobrej nocki.

:rolleyes: o Polskę powiadasz hmm
mnie wygląda, że o władzę.
Jakby chodziło o Polskę to usiedliby do stołu i wybrali to co najlepsze dla Polski.
Tylko dlaczego ludzie (obywatele) wspierają (Po i PiS ) w tej walce?:rolleyes:
idea im jakaś przyświeca ?:rolleyes:
Korzyści żadnej dla Polski i ludzi w niej żyjących, strata czasu w takim działaniu.
Co lub kto przerwie ten konflikt hmm

Aby była dyskusja to ci którzy są kandydatami na Prezydenta RP powinni się w wielu sprawach wypowiedzieć .Natomiast zdominowała media sprawa samolotu i obsada stanowisk na wakujących etatach a przy okazji wpadła nam powódź i jest o czym pisać.Jak jest ciemny naród to ma wybrać w ciemno i tak się na pewno się stanie.Teraz jest etap tworzenia wizerunku pod potrzeby kampanii.Uczestniczymy w show w którym J.Kaczyński z twórcy IV RP i podzielonej Polski na tych prawdziwych patriotów i tych nie prawdziwych chce powiedzieć że na czas kampanii wyborczej myśli inaczej. Kampania jest zdominowana przez dwóch kandydatów prawicowych a pozostali w większości przycichli.Natomiast tematy które poruszyłeś są ważne i to czy będzie mądry czy głupi Prezydent i tylko części Polaków to pozostaną i będą realizowane wcześniej lub później bo przed nimi nie uciekniemy.Jaka kampania taka dyskusja.

Kampanii w ogóle nie ma. Tylko od czasu do czasu w telewizji ( wszystko jedno w której) pokazywani są w przelocie dwaj kandydaci. Inni ( z rozkazu obecnych władców ) nie mają dostępu do mediów. Taka oto jest niezależna informacja polityczna.

No właśnie tak, a do tego oczywiście potrzebna jest władza, bez tego się nie da.
Do stołu kiedy te wizje tak się różnią?
Ludzie wspierają walkę POPiSu? Ja nie, a Ty?
Przyglądam się i wybieram. Na ulicę nie wychodzę, udziału w wiecach poparcia czy protestu nie biorę, ale słucham i wyciągam wnioski. Z zachowania elektoratu też.:D
Kto przerwie? jak się wpiekli - gajowy.:D
A serio: czasem z takich utarczek coś się utrze, tylko czasu potrzeba.;)

Nie ma, prawda, ale kto chce sobie głowę zawracać Korwinem albo innym nabytkiem z dołu listy?
Czy ewentualna debata coś zmieni?
Poglądy Olechowskiego znam, a to mój faworyt, bez szans, niestety. Chciałabym zobaczyć go w starciu z Bronkiem czy prezesem, ale sztaby do tego nie dopuszczą, bo wtedy miałkość i brak kompetencji obu kandydatów ujrzałaby światło dzienne.

Napieralski, obecnie na 3. miejscu, w ogóle dla mnie się nie liczy ze względu na jego dziwne poglądy pod publiczkę. Niech najpierw dorośnie.:)
Pawlak? już pokazał wcześniej, co potrafi, więc odpada. Także z powodu koncepcji utrzymania pewnych przywilejów za wszelką cenę.
Basta! mogę? mogę, karte wyborczą dostanę.:)

Media dopominają sie o debaty, ale co zrobić, kiedy kandydaci pochowali się po kątach? Była jedna: Olechowski i Jurek. Niezła i na tym koniec.

Czekam na
 

dzisiejsze wystąpienie prezesa z Zakopanego.
Po co? żeby przyjrzeć się z bliska tej metamorfozie, tylko jak sprawdzić jej jakość i trwałość, skoro bohater występu będzie tylko mówił, a pytań zadawać nie można?
A jest o co pytać.:)
Program ponoć ma przedstawić, ale to mało, bo diabeł tkwi w szczegółach, a szczegółów nie będzie.
Mimo tego...posłucham...z zamiłowania do słuchania.:D

a czym ?:rolleyes: konkretnie.
Wspierać rozumiem to stawać po stronie.
Nie staję po żadnej ale sympatyzuję PiS -owi.

nie słucham i nie przyglądam się. Natomiast patrzę na życie codzienne.

nooo czasu :rolleyes: już wiele minęło.
Moim zdaniem działanie niewłaściwe doprowadziło Polskę do wyniszczeń ,strat.
Chyba nikomu nie zależy na kraju w takim razie.
Jak ma być? wizja? to weryfikować można na każdym etapie.
Bo sama wizja to nie wszystko aby zaistniała.
Do tego aby zaistniała potrzebne jest realne widzenie tego co jest i co się pojawia a sama wizja jako eksperyment może udać się lub nie i co....
"chciałem dobrze a wyszło jak zwykle" :)

Wszystkim, przede wszystkim spojrzeniem na gospodarkę, finanse publiczne. Zupełnie różne koncepcje.

Jeśli sympatyzujesz, to i wspierasz, w wyborach na przykład. Twoje prawo, Twój wybór.

Niesłuchanie i nieprzyglądanie się zawęża Ci krąg widzenia pewnych zjawisk, pewnych sytuacji, ale to też Twój wybór.
Z czego czerpiesz poparcie dla PiSu, skoro mu się nie przyglądasz, skoro nie słuchasz?
Patrzysz na życie codzienne? i co widzisz teraz, a co ponad dwa lata temu czy wcześniej?
Wbrew pozorom - nie tak dużo, kiedy przewraca się dotychczasowy świat, czyli wyłazi z gospodarki ręcznie sterowanej na rynkową. To jest proces długotrwały, ale masz rację, popełniono sporo błędów po drodze, tylko nikt tego przed nami wcześniej nie robił, ponadto niełatwo było, bo stare układy i hamowały i przeszkadzały.

Nie zaryzykuję twierdzenia, że nikomu na Polsce nie zależy, bo to nieprawda.
No właśnie, można w swojej wizji (PiS) roztaczać przed ludem Polskę silną, niezależną, szczęśliwą dla wszystkich, solidarną i sprawiedliwą.
Tylko to można między bajki włożyć.
Co daje hasło: trzeba zapenić młodym pracę tutaj, żeby nie wyjeżdżali z kraju. A jak? tworzyć zakłady, w których co będziemy produkować, zatrzaski?
Jak nie przykręci się śruby, lepiej nie będzie, ale PiS nie chce o tym słyszeć i mami wyborców pustymi hasłami.
Dlatego PiSowi mówię: NIE.:)

Jeszcze jedno: po kokardy mam gadania o patriotyzmie, który pojmuję inaczej niż PiS. Dość tych męczeńskich ołtarzy narodowych i mszy żałobnych nad losem Polski.
Zacytuję Belkę: do roboty!:D

A teraz idę sobie posłuchać, jaką to wizję przede mną roztoczy prezes, który miał być o 14:00, ale jak zwykle, musi się spóźnić, choć ranek dawno minął.:)

Niby nic...
 

Niby nic,po prostu pestka.
Jedna postawiona kreska.
Gdzie postawisz? O to pyta
i szubrawca i elita.

Każdy król świata
w wyborów czas
z ludem się brata
i widzi nas.

Niby nic,po prostu władza.
Czasem gniecie i przeszkadza.
Czasem jakby jej nie było.
Dzisiaj chce być Tobie miłą.

Każdy król świata
ten jeden raz
z ludem się brata
i widzi nas.

U nas, jak nigdzie, jest już zwyczajem,
że się wyboru nawet nie daje.
Głosuj na durnia,bo tamten kaczka.
Tak go przedstawia medialna paczka.

Taki on niski.Chodząca cnota.
I na dodatek jeszcze ma kota.
A nasz Gerwazy strzeli z dwururki
i z PRL-u będą powtórki.

Nie daj się skusić ruskim szampanem.
Dziś możesz skończyć z tym bałaganem!

Króliki świata
chcą jeszcze raz
z nami się bratać
i okpić nas.

Dziś głos Twój dla nich już nie jest pestką.
Nagle się z pasją zerwali szewską
by bronić swoich wysokich stołków.
Kończą się jednak rządy matołków.

Zbyt wielki dramat nam urządzili
Ci co komuny nadal bronili.
Dziś bronić z Bronkiem już nie wypada
kłamstwa co z draństwem ktoś tu naskładał.

Ołtarz - był, klęcznik -był, próba powitania - jak papieża - nie wypaliła, wojna Polsko -Polska nie była było silne od niej wstrzymywanie (widoczne), było "musimy"; "powinniśmy" "myśmy robili dobrze"; "oni robią źle", skończmy wojnę" "bądźmy tolerancyjni"... i takie nudne ble; ble; ble nic nie mówiące - jak?; czym? w jaki sposób? dlaczego? obiecanki tylko, że nawet nie bardzo wiadomo co obiecane....

..

Zawsze tacy byli w naszej / i nie tylko/ historii.

Tylko czas po temu masz fatalny. Obecnie.

Mogą Ci zostać jedynie kokardy.

Nie zacytowałaś całości zdania, które brzmiało tak:
"Jeszcze jedno: po kokardy mam gadania o patriotyzmie, który pojmuję inaczej niż PiS. Dość tych męczeńskich ołtarzy narodowych i mszy żałobnych nad losem Polski.
Zacytuję Belkę: do roboty!"

Nie udawaj, że nie widzisz różnicy, nie udawaj, że nie wiesz, o co mi chodzi.
Podaję to dla porządku, żeby sprawa była jasna i komu jak komu, ale Tobie nie muszę tłumaczyć, o co tak naprawdę chodzi.
Posłużyłaś się tą samą metodą jak ci, którzy zarzucali Tuskowi, że powiedział "Polska to nienormalność". To są efekty wyrywania słów z kontekstu.
Przyczyny takich manipulacji są dwie:
- problem w czytaniu ze zrozumieniem
- celowa manipulacja tekstem z nadzieją, że nikt nie sprawdzi, jak było faktycznie, no i dokopanie przeciwnikowi.

Nie martw się, zostanie mi więcej niż kokardy, przezorny zawsze zabezpieczony.:) :)

Czas patriotyzmu XIX wiecznego albo z pierwszej połowy XX wieku dawno minął ,prości ludzie dalej w tym tkwią bo mentalnie nie dorośli do nowej zmieniającej się rzeczywistości.Młodzież inaczej myśli a starsi którzy nie potrafili się przystosować kultywują skansen typu Bóg Honor Ojczyzna, a relikwiami wystawianymi aby odczynić powodzie ,modłami za zdrowie a nie korzystanie z zdobyczy współczesnej medycyny .korzystanie z egzorcystów cały folklor z muzeum etnograficznego.

Zwłaszcza to korzystanie ze zdobyczy współczesnej medycyny bardzo mnie zainteresowało.Tak się składa że od ponad dwóch lat zmagamy się w rodzinie z rakiem prostaty,Jaki dostęp do współczesnej medycyny ma przeciętny Kowalski-żaden.
Do urologa zapisy na pół roku do przodu/trzeba prywatnie/do onkologa jeszcze dłużej,tomograf-jak masz znajomości to za miesiąc,jak nie to za pół roku albo i później,biopsja-po kilku rozmowach z ordynatorem poprzez znajomego lekarza odbyła się w szpitalu odległym o 100 km.Pierwszy zastrzyk tzw.ratujący życie 3000 zł,miesięczna dawka pigułek 800-1000 zł,a emeryturka rolnicza to 670 zł.Jak widzisz modły są szybciej i wychodzą taniej.Spójrz na Polskę szerzej,nie tylko przez pryzmat własnego Ja