Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Profilaktyka i zdrowy styl życia (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-profilaktyka-i-zdrowy-styl-zycia-178.html)
-   -   oczyszczanie (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/profilaktyka-i-zdrowy-styl-zycia/t-oczyszczanie-2441-print.html/)

bogda 20-06-2008 22:55

Podziwiam Was dziewczyny :) mnie by się nie chciało....

Tami 21-06-2008 11:58

Oj dziewczyny dziewczyny! Wszystkie chcemy byc piękne zdrowe i młode. Ale jak cos trzeba zrobic w tym kierunku to narzekacie jak uczniowie zmuszani do odrabiania lekcji:)
Basiu
Czy po zakonczonej kuracji zamierzasz przestac pic wode??? nawet nie chce o tym slyszec!Taka kuracja zobowiazuje do zmiany nawykow zywieniowych, zeby caly trud nie poszedl na marne!
#mam kciuki za wytrwałość i wciąż nowe efekty:)

Tami 21-06-2008 12:04

Aha
Byłam wczoraj na hydrokolonoterapii:), czyli oczyszczaniu jelitka.
Troszkę sie obawialam ale w sumie nie bylo czego. Zabieg nie byl przerazajacy i do wytrzymania. Wiekszych przykrych doznan nie odczulam, wrecz jesli mozna tak to ujac bylo dosyc przyjemnie.
Nic strasznego ze mnie tez nie wylazlo, wiec albo nie bylam bardzo zanieczyszczona , albo złogi jelitkowe zbyt twarde.
Jednak jestem zadowolona i czekam na jakies pozytywne objawy(typu poprawa cery itp), sama nie wiem co moze jeszcze z tego wyniknąć:)

zochna 21-06-2008 14:51

...z tego całego oczyszczania na dzisiaj, jestem najbardziej zadowolona z tego, że Ty Basiu wciąż jesteś...
Twoje milczenie zaczynałam powoli odbierać jako ewentualny fakt, że już, być może, sobie 'odpuściłaś' :)
To, że wciąż... i, że również dajesz radę temu 'na komendę' doprawdy dodaje mi skrzydeł... Dziękuję :D

Tami cieszę się, że jesteś usatysfakcjonowana :)
Wiesz, jak obserwuję ten swój proces oczyszczania, to teraz dopiero mogę docenić te ziółka i roślinki preparatu, które z taką pieczołowitością, powoli, delikatnie, wręcz zgodnie z biologicznym rytmem organizmu, skrupulatnie 'pucują' każdy 'flaczek po flaczku'... :)

Basia. 21-06-2008 15:35

Zochno
 
jestem i będę do końca :) :) szlag mnie trafia kiedy muszę wlewać w siebie 2 litry wody i pić ten cholerny błonnik ale to jest pikuś przy pozytywnych efektach tego naszego oczyszczania. Buziaki.:) :)

zochna 21-06-2008 16:24

Basia
 
natychmiast po Twojej wiadomości skrzydła weny mi odrosły i... ;)
myślę, że zrobię wszystko aby zaakceptować i polubić tą całą 'naszą' procedurę, ponieważ jestem świadoma tego, jakie to dopiero efekty przynosi pozytywne myślenie oraz działanie :rolleyes: :) :D

Alunia 23-06-2008 23:09

O oczyszczaniu...
 
Śledzę Wasze oczyszczanie od początku. Przeczytałam wszystkie posty. W kwestii samego planu oczyszczenia organizmu - świetnie! Też o tym myślę. Ale przeraża mnie sposób w jaki to robicie!!
Każdy ma prawo do własnego zdania, a moje jest takie:
zaordynowanie sobie ziół i tabletek niewiadomego pochodzenia, w długim okresie czasu, bez kontroli lekarza, bez uprzednich badań - jest dla mnie po prostu lekkomyślnością. Przeczytałam stronę "colonixu" i wręcz podejrzane są wypowiedzi tylu zachwyconych (?) osób. Czy nie chodzi o wyciągnięcie kasy od kolejnych naiwnych!?
Czy wiecie jak reaguje Wasz organizm? (Czy obserwacja tylko "sedesu" jest wystarczająca?) Jakie będą skutki w przyszłości? Z kim się konsultujecie?
Nie interesuje mnie zysk finansowy koncernów farmaceutycznych i producentów naszpikowanej konserwantami żywności.
Wybaczcie, to oczywiście Wasza sprawa jak szanujecie swój organizm. W końcu - "jak dbasz, tak masz". Ale chociaż nie zachęcajcie innych!
Temat nie jest mi obcy. Od dłuższego czasu poznaję wyniki wieloletnich badań polskich praktyków, lekarzy i naukowców którzy łączą naukową wiedzę medyczną z wiadomościami dotyczącymi alternatywnych metod leczenia.
Nie wiem czy i kiedy zacznę oczyszczanie, ale na pewno nie prędzej niż poznam problem z każdej strony. Na razie czytam sobie, o takie forum:
http://www.bioslone.pl/prezentacja
http://mikstura.kei.pl/forum/
i 4 książki z niego.
Chcecie to też zajrzyjcie. Pozdrawiam wszystkich.

Basia. 23-06-2008 23:22

Aluniu
 
możesz mi odpowiedzieć kogo my zachęcamy? Robimy to na własną odpowiedzialność i tyle. Ja nie odczuwam kompletnie bólu kręgosłupa a mam 3 dyskopatie i usunięto mi 2 dyski, dzień zaczynałam od połknięcia proszka przeciwbólowego i po 40 minutach zaczynałam funkcjonować w miarę normalnie, zażywałam dziennie 4 proszki przeciwbółowe ....... teraz nie łykam żadnych przeciwbólowców od 6 tygodni. Nie wczytywałam się zbytnio w komentarze tych co stosowali colonix bo dla mnie były one kiczowate i mocno naciągane. Za rok powtórzę sobie tę kurację wtedy będzie ona trwała miesiąc a nie trzy jak w chwili obecnej. Otworzyłyśmy z Zochną ten wątek żeby dzielić się swoimi odczuciami, reakcją naszych organizmów na colonix a nie reklamowaniem jego na forum. Ty masz swoje racje, my mamy swoje . Pozdrawiam.:)

zochna 24-06-2008 18:50

Basia
 
...to dopiero nazywa się wsparcie, dzięki :D
podpisuję się pod wszystkim co napisałaś i jeszcze dodam od siebie... :)

Alunia
Były czasy, w których nie było lekarzy ani naukowców i wtedy najprawdopodobniej, jedynym wskażnikiem było własne samopoczucie, które poza obserwacją "sedesu" przynajmniej dla mnie jest odczuwalne...
ale... dzięki za uwagi i komentarz :)

Tami 26-06-2008 14:20

A ja wlasnie konsultowalam strone colonixu z lekarzem med. i czytal on sklad tych preparatow i nie ma w nich nic niebezpiecznego!Poza tym caly sklad jest wypisany wiec po kolei kazde ziolko mozna sobie sprawdzic do czego sluzy i jakie ma dzialanie.
A wogole lekarze nie musza byc ostateczna wyrocznia dla nas, oni tez swieci nie sa i czesto przepisuja taki lek z ktorego koncernem maja umowe podpisana!i robia z nas kroliki doswiadczalne!

Alunia 26-06-2008 19:07

Cyt. Tami "A wogole lekarze nie musza byc ostateczna wyrocznia dla nas, oni tez swieci nie sa i czesto przepisuja taki lek z ktorego koncernem maja umowe podpisana!i robia z nas kroliki doswiadczalne![/quote]"

Zgadzam się. Święte słowa!!
Co i tak nie zmienia istoty wątpliwości.
Powiedz jaki sens ma wypłukiwanie przewodu pokarmowego, a pozastawianie toksyn w reszcie organizmu? Chwilowa poprawa samopoczucia jest przewidywalna, a co potem?
Czy wypłukując toksyny z przewodu pokarmowego nie robisz tego samego z niezbędną florą bakteryjną?
Czy obecność toksyn nie jest raczej skutkiem wcześniejszych zachowań? Toksyny wchłaniane są najpierw w przewodzie pokarmowym - więc może słuszniejsze byłoby - zamiast go wyjaławiać - jednocześnie z oczyszczaniem, wyleczyć i zabezpieczyć na przyszłość.
Takie mam przemyślenia...
Być może niesłuszne. Każdy i tak sam decyduje co zrobi.
Przecież nie piszę po to by Wam sprawiać przykrość!
Życzę Wam dużo zdrówka, jak najserdeczniej :)

Basia. 26-06-2008 19:19

Błonnik, który codziennie spożywamy zapewnia jelitom odpowiednią florę bakteryjną. Oczyszczanie trzeba powtarzać raz w roku bo wiadomo, że po jakimś czasie toksyny znowu się pojawią. Nie ma cudownych leków, dla mnie 7 tygodni bez trujących środków przeciwbólowych jest dowodem na pozbywanie się toksyn z organizmu. Dla tych 7 tygodni bez bólu dla mnie osobiście ta kuracja oczyszczająca jest warta swojej ceny.

Nika 26-06-2008 20:49

Każdy broni swoich racji,każdy ma prawo wyboru-jestesmy wszak dorośli.Sugestia też robi swoje.Jeśli dziewczyny są pewne swego i zadowolone..dobrze robią.Swojego czasu uległam Tombakomanii-też się oczyszczałam na jego sposoby i wierzyłam,że robię dobrze.

Tami 27-06-2008 13:21

Alunia
Wszystko sie zgadza ale:
1.Oczyszczamy układ pokarmowy a konkretnie jelito. To na poziomie jelita odbywa sie wchlanianie róznych substancji do organizmu, zarówno tych dobrych jak i toksyn.Więc oczyszczajac jelito oczyszczamy caly organizm(stąd u Basi ustąpienie bólu kregoslupa, a niby co ma jelito do kregoslupa?)
Nastepuje ogolna poprawa samopoczucia. a potem to już zalezy jak ktoś będzie dbał o swoja dietę.
2. Oczywiscie ze obecność toksyn jest skutkiem wczesniejszej diety ale:lepiej zacząć oczyszczanie pozno, niz wogole
W dzisiejszych czasach cięzko jest naprawde o zdrowa zywnosc , nietoksyczna mimo naszej swiadomości i staran, więc moje zdanie jest takie, ze oczyszczanie powinno robic sie przynajmniej raz w roku.
3.Wypłukując toksyny z organizmu(jelita) oczywiscie wyplukujemy tez pozyteczne substancje typu flora bakteryjna, dlatego rozmawialysmy wczesniej o wlasciwej suplementacji w trakcie oczyszczania. warto w tym czasie stosowac jakis probiotyk(ktory uzupelni flore bakteryjna)
Poza tym uważam że jesli ktos sie juz decyduje na oczyszczanie , zawile zabiegi, systematycznosc przez kilka miesiecy, to nie bedzie chcial tego zepsuc w jeden miesiac niezdrowa dieta:)

Mam nadzieje Aluniu ze chociaz odrobinke rozwialam niektore Twoje watpliwosci odnosnie naszych"jelitowych poczynan"
Pozdrawiam serdecznie:)

Alunia 27-06-2008 22:08

Miła Tami
 
Nie chcę się wymądrzać, bom raczej "humanistka" :) , ale mam sporo wątpliwości.
Zgadzam się z Twoim pkt 1 i 2.
Natomiast tak myślę, że przewód pokarmowy to nie, za przeproszeniem, zatkana rurka. Toksyny wszak są wchłaniane przez drobne nadżerkowe i wrzodowe uszkodzenia w całym przewodzie pokarmowym. Także w żołądku, dwunastnicy i dalszych odcinkach jelita. Skoro zostają wchłonięte - to nie pozostają - przyklejone na ścianach przewodu. A jeżeli tak, to co zostaje wypłukane z jelit?
Natomiast to co zalega i rzeczywiście tym sposobem można usunąć, znajduje sie dalej - w okrężnicy.
Reasumując myślę, że trzeba tak oczyszczać organizm aby ochronić uszkodzenia i jednocześnie je leczyć.
Co o tym myślisz?

zochna 28-06-2008 16:37

...kłopot ze sprzętem nie pozwolił mi wcześniejsze włączenie się do dyskusji :)
Tą dyskusję na prawie medycznym poziomie, pozwolę sobie sprowadzić do prozaicznej zawartości sedesu :cool:
Jeżeli po około siedmiu tygodniach wciąż!!!, codziennie!!!, systematycznie!!!, i bezboleśnie!!! wydalam z siebie złogi, wyściółkę jelit czy po prostu czarno-brunatne kawałki sprasowanego, podobnego do podeszwy lub koksu starego g..., to czy może być lepszy dowód na pozytywy tego preparatu?
Miały być jeszcze pasożyty, larwy, jajeczka itp. ale i bez tych wszystkich, na dzisiaj już jestem w pełni usatysfakcjonowana.
Włosy, zęby i paznokcie wciąż mam i to jak gdyby nieco zdrowsze, więc jeżeli po zakończeniu wszystkiego okaże się, że mi czegoś brakuje, to chyba zdążę pouzupełniać ;)
...będąc przekonaną, że dzięki tym 'koncernowym' ziółkom i za taką 'kasę', jednak zupełnie ekologicznie, udało mi się przeczyścić tą nieco już 'zapchaną rurkę' :D

Alunia 28-06-2008 21:54

Amen!
Każdy sam wybiera swoje ścieżki...

zochna 29-06-2008 11:12

...to tuż o <<< :rolleyes: ;) :) :D

Lonelia 30-06-2008 00:38

Zochna, zostawić Cię na chwile, a Ty od razu zmieniasz avatar. Ale z Ciebie teraz ostra młoda gniewna! :)

Co do oczyszczania. Moja siostra dostała toto w prezencie i jest cała w pytaniach, czy to działa i z jakimi konsekwencjami. Widzę po ostatnich postach, że nadal, z basią, żyjecie i cieszycie się nawet dobrym zdrowiem oraz humorem. Czyli - ma brać! (siostra toto na to i owo :)/
PS Może później i ja spróbuję. Ale, ale, czy podczas kuracji można sie ruszać z domu? Z jaką prędkością to działa? :)

Tami 30-06-2008 15:08

Alunia
Zgadzam sie z Toba jak najbardziej. Uwazam ze oczyszczając jelito nie mozemy zaniedbywac innych naszych cudownych i życiodajnych organow ale:
dlaczego tak sie upieram przy czyszczeniu jelita?i co tam sie w nim znajduje ze tak sie tego chcemy pozbyc?
Nowoczesny styl życia rujnuje nasze narzady i gruczoły, wszystkie one podejmuja walke na codzien z duzymi dawkami tluszczy , cukrów, konserwantów, ulepszaczy itp. W momencie przyjecia do organizmu powiedzmy toksycznego jedzenia(toksyny i owszem zaczynaja sie pomalu wchlaniac), żoładek wysyla sygnal do jelit ze nadciaga toksyna, one zaczynaja produkowac zwiekszona ilosc sluzu, oblepiaja scianki, pokarm(czy tez produkt trawienia) przylepia sie do scianek jelit i tak sukcesywnie z dnia na dzien.W jelitach panuje srodowisko beztlenowe, temp.36.6 st Celcjusza a w tych wlasnie warunkach tkwia sobie przylepione do jelit resztki pokarmu(podobny eksperyment mozna zrobic wrzucajac np. codziennie troszke z naszego obiadku do woreczkow foliowych , zamknąc szczelnie i postawic na kaloryferze o wyzej wspomnianej temperaturze. Po tygodniu juz strach bedzie to otworzyc!)Aha! sluz przez jelita jest produkowany po to, zeby te trucizny sie nie wchlanialy!Jesli to sie zdarzy czasem to jest ok, po to on tam jest, ale niestety nasze odzywianie zmusza jelita do codziennej produkcji sluzu, a one nie daja rady usuwac nadmiarow ,stad zlogi kalowe w jelitach. I w tych zlogach tworza sie jeszcze gorsze trucizny , bakterie i gnilce niz dotarly z pokarmem!I niestety wszystko to przedostaje sie do krwioobiegu i jest transportowane po calym organizmie i rozsiewa infekcje.
Dlatego oczyszczanie i zmiany nawykow zywieniowych, warto jest zaczac wlasnie od jelit:)

P.S. mam nadzieje ze nie zagmatwalam tego zbyt bardzo:)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:10.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.