Kącik poezji własnej i nie tylko...
Preferuję czytanie tekstów na ekranie komputera (możność dowolnego regulowania wielkości liter, jasności tła itp.). Uzbierałem sobie już sporą biblioteczkę e-book'ów, wycinków z czasopism itp., których chętnie użyczę zainteresowanym. Proponuję zarazem wymianę informacji o interesujących stronach internetowych. Z tych, które znam, polecam: przede wszystkim www.pbi.edu.pl, a poza tym - www.histmag.org, www.przeglad-tygodnik.pl., www.opoka.org.pl/biblioteka/index.html i www.racjonalista.pl.
Przy okazji: szukam wiersza Jana Kasprowicza zaczynającego się od słów: "Pamiętam te piaski nad wodą ...". Jeśli ktoś ma ten wiersz, bardzo proszę o przesłanie go e-mailem na mój adres: stachgla@wp.pl |
Jeśli lubisz tego rodzaju literaturę,to w prasie pewnie też jesteś "obczytana?
|
|
Cieszę się ,ze wreszcie ten temat ruszył.Proszę jednak abyscie umieszczali swoje recenzje o przeczytanych ksiązkach na forum HOBBY.Jest tam specjalnie po to założona stronka,.polecam .Dla mnie i myślę że także dla innych czytających będzie to wskazówka czego szukać w bibliotece.Lubie czytać i dlatego jestem ciekawa waszych opini.Wynotowałam sobie również tytuły które zagościły na tym forum i poszukam ich .Pozdrawiam serdecznie wszystkich powitanych a także tych którzy czekają na powitanie .
|
Ja też coraz rzadziej kupuję gazety.Natomiast czytam je w internecie.W ten sposób jestem na bieżąco.Polecam ten sposób.
|
Trudne ale ciekawe
Nie znalazłem stronki, jak pisze luba, w części hobby, więc piszę tutaj. Charles Jonscher, napisał o tym co w człowieku prawdziwie ludzkie, co odróżnia go od komputera. Lektura ta dostarcza materiału do refleksji ozakresie i tempie przemian, ludzi pod wpływem rozwoju technik elektronicznych.
Polecam, szczególnie tym, którzy zadają sobie pytanie: co dalej? |
Znów coś pokręciłam,ta stronka jest na forum Książki-pasje ,tuż nad wątkiem czytamy.FeliksieG przepraszam.Charles Jonscher to autor ,a tytuł tego dzieła ? Twój atawar fajny tyle tylko ,że gdy dalej ten ludzik ( to nie ty ?) będzie tak tłukł głową w klawiaturę to wkrótce nie będzie miał na czym pisać :) Szkoda mi go :) pozdrawiam
|
Jestem miłośniczką powieści społeczno-obyczajowych, a zwłaszcza tzw,sag rodzinnych. Do moich ulubionych nalezy 16 tomowa "Rodzina Whiteoaków' M. de la Roche.SA moimi przyjaciółmi.Poszczególne tomy mozna czytać kolejno lub wyrywkowo, dzięki odautorskim komentarzom objaśniającym uprzednie wydarzenia.Seniorka rodu ,Adelina W. to niezwykle barwna postać. Opisano 100 letnie dzieje tej niezwykłej rodziny.Polecam
|
No proszę! i wyszło na remis. W sumie wyszło sympatycznie.
Nadrabiam swoje niedopatrzenie ipodaję tytuł - Życie okablowane - Pozdrawiam serdecznie |
Panie Stanisławie prosze sprawdzić na stronie http://www.wiersze.bej.pl/ Pozdrawiam Grażyna acha i miłej lektury życzę
|
O ile wiem Saga rodu Forsythów jest w tej chwili w księgarniach niedostępna.Natomiast była licytowana na allegro: http://www.allegro.pl/item153519401_...w_tom_1_3.html
i nie została sprzedana.Cena b.przystępna 15,-zł (za 3 tomy) plus koszty przesyłki 7,-zł. |
To może ja też?
Na początek tekst piosenki. Pochodzi ona z repertuaru Grażyny Łapińskiej :)
ZA FIRANKĄ Szarość dzisiaj kapie z nieba, Cichnie świat, Opuściły dłonie drzewa, Idzie mgła... I wysuwa niesłyszalnych macek sto – Zagmatwanych, poskręcanych, jak mój los... Jeszcze błyszczą na asfalcie Ślady kół, A ja siedzę za firanką, Patrzę w dół... Za firanką można schować Niepotrzebne, głupie łzy, Wprost przed siebie krzyczeć słowa, Których nie usłyszy nikt... Otulona, jak welonem, niewidoczna, Czyjeś kroki niewiadome śledzę z okna. Czyjeś życie, które mija mnie porankiem, Kiedy siedzę – zapomniana – za firanką.... Może jutro się obudzi Inny świt? Pełen kwiatów, barw i ludzi Dzień bez mgły... Na motylich skrzydłach wzlecę w świat ze snów, Z samym czartem w karty wygram życie znów! Wydobędę z serca prosto Jasny ton I zbuduję miłym gościom Nowy dom? Za firanką pozostawię Niepotrzebne, głupie łzy, Czarne myśli, własną słabość – Już ich nie odnajdzie nikt! I otworzę swoje okna jak najszerzej, Znów zapomnę, znów przebaczę, znów uwierzę. Jeszcze błyśnie moje jutro złotym rankiem – Więc przeczekam smutne dzisiaj za firanką... ES 1998 i wierszyk: NIE LUBIĘ ŻYĆ NA JAWIE (sonet) Nie lubię żyć na jawie, szczególnie ostatnio… Szarość dni serce rani beznadziejną troską, a w lustrze zza mej twarzy wygląda samotność… Dlatego tak się spieszę, by wieczorem zasnąć! Chowam się w gwiezdnym pyle sennego marzenia, gdzie kwiaty kwitną naszym szczęściem i radością, a ty jednym uśmiechem budzisz w sercu wiosnę i chcę trwać nieskończenie, niczego nie zmieniać… Jak dziwnie ludzkie życie szachraj – los układa! Szczęście niszczy, by we śnie darować je znowu tak prawdziwe, tak żywe, dotykalne prawie! Świt niebawem… Ostatnia gwiazda sennie spada, Światło jeszcze przyćmione, jak księżyc na nowiu… A ja wiem, że za chwilę ocknę się na jawie… ES Czerwiec 2006 |
TRZEBA MI
Trzeba mi, żeby żyć - nadziei trochę. Jak biednemu kawałka chleba, jak grzesznemu furtki do nieba, jak bogaczowi - złota. Trzeba mi, żeby istnieć – sensu istnienia. Jak pszczole kwiatów miodnych, jak szczodremu rąk głodnych, jak Syzyfowi - kamienia... Trzeba mi pięknych snów na szarej jawie. Jak spragnionemu napoju, jak obrazowi kolorów, i jak poecie - marzeń. ES 2003 |
Dziękuję Ewito
1 Załącznik(ów)
To miłe, że wnosisz do forum tak piękne teksty Załącznik 3146
|
Dla siebie
Moje wiersze pisane nie wiem po co, niepotrzebne nikomu na świecie, skrawki życia notowane nocą... Bez wartości? One mną są przecież! Czy ktoś zechce przeczytać je kiedyś? I czy warto? Ja naprawdę nie wiem... Moje wiersze. Zapis mojej biedy. Jedno małe coś, co mam dla siebie... ES |
Konwalie
Tak krótko trwają, a tak intensywnie! Wiotkie efemerydy, kropelki radosne... A przecież - tak bym chciała, kiedy życie minie - obudzić się, jak one, na następną wiosnę... Obrączka Krągły drobiazg, co złotem się mieni, palec trzyma jak w kleszczach, uparty! Taki drobiazg, a wierzył, że zmieni przeznaczenia zawistne, złe karty... Tęsknota Jest czarna, jak heban i gęsta, jak smoła, pachnąca łzą, ciężka, jak kamień... W wieczornym milczeniu puszczykiem zawoła - przytłacza, zabija i... kłamie! Fotografia Pokłóciłam się z twoją fotografią. Była taka obojętna i niema... Podarłam ją na strzępy, nie wiem za co! Przebacz! Ale - czemu cię tu nie ma? ES |
Do Ewity
Czy można skopiować do swoich archiwów niektóre wiersze?
|
:) No jasne! Będzie mi miło :)
|
Ewito,naprawdę jesteś uzdolniona.Proponuję,żebyś rozpoczęła nowy wątek /np.kącik poetycki/.Dotychczasowy ma wg mnie dość kiepską nazwę /"wypociny"/.
Szczerze gratuluję talentu.Pozdrawiam. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:58. |
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.