Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   warmińsko-mazurskie (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-warminsko-mazurskie-167.html)
-   -   Sal (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/warminsko-mazurskie/t-sal-2500-print.html/)

Cela 14-05-2008 20:14

Sal
 
Co powiecie na taką zabawę?
poniżej zamieszczam opis znaleziony na jednym z blogów:

"jest to "zabawa" podobna do Round Robin. SAL polega na "wspólnym" haftowaniu wspólnego motywu w tym samym czasie. Każdy haftuje na własnej tkaninie, jednak trzymając się wyznaczonego czasu (albo i nie :-)))

Uczestniczki "akcji" nawzajem obserwują swoje postępy, użyte nici i tkaniny, dopingując się nawzajem. Zwykle prosty wzór jest przez każdą uczestniczkę przekształcany tak, ze wszystkie hafty są takie same (ten sam wzór) i różne zarazem (np. przez użycie róznych kolorów nici, czy różnych tkanin do haftu)

Naczelną zasadą jest korzystanie z tego samego wzoru, który może być wzorem z internetu, z gazetki, czy kupowanym w sklepie. Zwykle nie ma określonej daty ukończenia pracy. Każda uczestniczka umieszcza swoje postępy pracy w swoim albumie lub blogu. Największa różnica pomiędzy Round Robin a SAL polega na tym, że w SAL każdy sam pracuje nad własnym projektem, nie oddaje nikomu swojej pracy, nie zamienia się itd. Zwykle powstaje wspólne podsumowanie pracy (najczęściej przygotowane przez "prowodyrkę" całej akcji) - np. album ukończonych prac, oczywiście ważnym elementem jest wymiana wrażeń i opinii. Wg Francuzek to bardzo motywujące - dopinguje wzajemnie do haftowania.

(To moje nieudolne tłumaczenie tego tekstu )

Wracając do Marysy - to przykład "prowadzenia" SAL przez autorkę wzorów. Marysa co miesiąc umieszczała kolejny wzór (udostępniając je za free). Uczestniczki haftowały swoją interpretację wzoru. W sumie każda z uczestniczek przez rok wyhaftowała sobie coś w rodzaju kalendarza. Bardzo podoba mi się w tej zabawie, że każdy wykorzystuje haft na swoje potrzeby - powstają torby, ozdobne puzderka, obrazki na ścianę itd. Niby każda hafciarka ma to samo, a jednak co innego i o to chyba chodzi :-)))"
Linki do stron uczestniczek zabawy:

http://passionscommunes.canalblog.co...sal/index.html
http://www.francines.org/categorie-1063846.html

Pomysły:
http://picasaweb.google.pl/chezMady/LeDFisDes101:D

Cela 24-05-2008 22:35





tak mi wyszło

Cela 24-05-2008 22:36

Wyszywałam w pociągu do Warszawy i w drodze powrotnej.Moze ktos się zdecyduje na przekazanie wyszytego kwadracika .Jestem przekonana że na tym fajnym forum jest wiele talentów . Zachecam

Cela 15-06-2008 09:50

a teraz zapraszam do przecztania i wyrażania swojej opini to co ofiarują bezinteresownie dzieci dzieciom

http://www.elblag24.pl/elblag,glos_l...4,0,0 ,0.html

Cela 29-06-2008 13:00

Bardzo proszę osoby które zechciały by wyszyć haftem krzyżykowym aplikację i przekazać ją aby powstała poduszka przytulanka dla dzieci z domu dziecka . Za każdą aplikację bedę wdzięczna , a dzieci tym bardziej.Nawet wzór mogę podesłać.

Cela 06-07-2008 18:38

a te poduszki uszyłam , natomiast aplikacje zostały wyszyte przez dziewczyny z kołderkowej akcji


Cela 09-06-2009 22:10

a tak powstała kolejna poduszka do chłopca który przyjedzie na leczenie do Polski


Nika 09-06-2009 22:33

Fajne poduszeczki,takie wesołe!

Cela 27-10-2013 14:27

Poduszki celinki zostały przekazane do 2 hospicjum w Poznaniu w sumie 155 szt oraz 115 szt jaśków. Trochę jestem zdołowana , choć Basia która nas przyjęła jest wielka. Podarki nasze zawieźliśmy trochę wcześniej , z terminem przekazania na Mikołaja.
Choć ze względu na stan zdrowia podopiecznych , podjęłam decyzję ( jednogłośnie ) , że poduszki trafią do dzieciaków wcześniej. Czas dla nich i ich rodzin jest na wagę złota. Nie będę nikogo przepraszać ani się tłumaczyć z tego , gdy ktoś z Was jest innego zdania.Trudno, biorę to na siebie i moją rodzinę ( mąż był ze mną , choć jako kierowca to ja byłam z nim).

To co robicie dla innych, to zmieniacie też siebie oraz macie wirtualny pozytywny stosunek do cierpiących i umierających. Będąc sponsorami i uczestnikami naszej akcji uwrażliwiamy, otwieramy oczy i serca na los ludzi chorych.
Cieszę się że moje zapasy w szafie się kurczą, bo przecież chodzi o to aby nasze dzieła szybko trafiały do dzieciaków.
Jak pisałam wcześniej skupiam się na panelach od Magdy i Pawła, delfinki pływają w moim mieszkaniu. Będę szyła dopóki starczy mi odpowiednich materiałów w kolorach właściwych na plecki. Choć i te zapasy się kurczą
Niezdecydowanych prosimy o wsparcie. a przeciwników o to by nam nie przeszkadzali.

Dziękuje że jesteście z nami .


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:56.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.