Nie znalazł Laban swoich posążków, bo Rachela na nich siedziała. Pobłogosławił więc dzieci i wnuki i ruszył w drogę powrotną, a Jakub zaczął czynić przygotowania do spotkania z Ezawem.
Ale „gdy (…) został sam jeden, ktoś zmagał się z nim aż do wschodu jutrzenki, a widząc, że nie może go pokonać, dotknął jego stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten staw podczas zmagania się z nim. A wreszcie rzekł: "Puść mnie, bo już wschodzi zorza!" Jakub odpowiedział: "Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz!" 8 Wtedy [tamten] go zapytał: "Jakie masz imię?" On zaś rzekł: "Jakub". Powiedział: "Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś".
Księga Rodzaju
Eugene Delacroix
Walka Jakuba z Aniołem
Rembrandt
Walka Jakuba z Aniołem
|