Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Choroby, badania, terapie (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-choroby-badania-terapie-87.html)
-   -   Sredniowieczne metody? Moze tak? (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/choroby-badania-terapie/t-sredniowieczne-metody-moze-tak-2744-print.html/)

grazyna 03-07-2008 15:52

Sredniowieczne metody? Moze tak?
 
http://www.freha.pl/lofiversion/index.php?t6130.html, kiedy zatracimy całkowite zaufanie do lekarzy, medyków , a nabierzemy do cyrulików....ale głupoty gadam? Przeciez mnie przekonywano, by być wesołą , na luzie....i nieco zwariowaną, pomyślałam, ze jeszcze to wzmocnie i będe mocno stuknieta.

aka210 27-12-2009 10:35

Bądż pozytywnie stuknięta, gdy takich bedzie wiecej to swiat bedzie milszy.
Czesc, jestem nowa ,
A swiat sie tak zmienia ,ze jeszcze nie raz powrocimy do starych metod, czyli bańki, swiecowanie uszu, masaz stóp, pijawki.......te zabiegi juz sa z powrotem stosowane :)

Malwina 27-12-2009 12:04

popieram, ludzie nieco "stuknięci" żyją dłużej,szczęsliwiej a iz nimi innym o wiele lepiej....bądzmy więc stuknięte Dziewczyny....stare metody terapeutyczne trafiają w samą nature choroby i są nietoksyczne....wracajmy do nich, bo antybiotyki i inna chemia nas powoli zabijają, obniżając odpornosć, niszczac wątrobe i nerki....dobrego dnia

duszka07 27-12-2009 13:04

Zapisuję się. Malwino, do tych stukniętych. Pozytywnie.

eledand 27-12-2009 13:42

Witajcie.
 
Witam was w wątku "pozytywnie zakręconych".Wydaje mi sie że jeżeli w chorobach gdzie nie pomagają Tabletki i maście ludzie szukają pmocy gdzie indziej np.U czarodziejek,szukaja szeptuchy.
Nawiązując do tzw.Baniek ludzie sięgają nawet dalej----- do much plujek itd.

Ludzie doświadczeni ciężką chorobą cieszą się z każdej przeżytej godziny.Szukają pomocy aby uśmierzyć ból.

bronczyk 27-12-2009 19:50

Nie chciałabym stosować średniowiecznego leczenia. Można wierzyć w dawną medycynę, ale z umiarem. Zupełnie też nie rozumiem co wiara w zdolności lecznicze znachorów ma do pozytywnego zakręcenia w życiu. Ta wiara jest raczej uznaniem porażki współczesnych leków i na zasadzie tonący brzytwy się chwyta idziemy do sławy z dziedziny ziołolecznictwa lub innych sztuczek. Była kiedyś wilcacora , która miała leczyć raka. Moja sąsiadka ją stosowała z głębokim przekonaniem, że się wyleczy.

ewikomega 27-12-2009 20:25

Gdy zrobił mi się krwiak na palcu u nogi o dziwo lekarz sam kazał mi metodą naszych babć okładać nogę zbitymi liśćmi kapusty i..........pomogło .
Fakt przepisał mi jakieś leki, ale wyczytałam z jego ust , że idealne są liście z kapusty.
Z tego wniosek,że i lekarze wierzą w stare zwyczaje.:)

Malwina 27-12-2009 21:31

Brończyku, bo ten wątek rozbił sie jak zauważamy na dwa tematy..nieco"stukniętych" i leczenia pozaprzeszłego,
co nie przeszkadza "stukniętym" być "stukniętymi" i leczyć się albo współczesnie, albo pozapzreszło..hihi...moze jednak średniowieczne leczenie przerzućmy do "gabinetu naturalnych metod..."..tam będzie na super miejscu...a tu moze zostawmy szalone pomysły "pozytywnie stukniętych"???

Mar-Basia 27-12-2009 21:33

Malwinko, usmiejesz sie, bo wiesz , ze moja rodzina pelna konowalow. Kiedys mezowi zrobil sie jeczmien na powiecie oka, akurat nic nie mielismy pod reka (bylismy w Afryce) - a ja zlapalm za slubna obraczke i zaczelam pocierac w powieke...jak to robila moja babcia.Potem kompres z czarnej esencji herbacianej. Wszystko przeszlo. Po wszystkim "najwazniejszy" konowal domowy przyznal sie po cichutku, ze jego niania robila identycznie. Nawet nie wiesz jak sie smialam.;)

Pani Slowikowa 27-12-2009 21:54

Cytat:

Napisał ewikomega
Gdy zrobił mi się krwiak na palcu u nogi o dziwo lekarz sam kazał mi metodą naszych babć okładać nogę zbitymi liśćmi kapusty i..........pomogło .
Fakt przepisał mi jakieś leki, ale wyczytałam z jego ust , że idealne są liście z kapusty.
Z tego wniosek,że i lekarze wierzą w stare zwyczaje.:)


Ale dlaczego tak sie dziwisz?? Kapusta ma wspaniale wlasciwosci lecznicze. Robi sie z niej nie tylko oklady na zwichniecia i siniaki ale i inne preparaty. Ma nawet wlasciwosci przeciwrakowe. Jest bomba witaminowa :)

Lekarze wiedza o tym doskonale.:)

Arti 27-12-2009 23:13

Cytat:

Napisał eledand
Witam was w wątku "pozytywnie zakręconych".Wydaje mi sie że jeżeli w chorobach gdzie nie pomagają Tabletki i maście ludzie szukają pmocy gdzie indziej np.U czarodziejek,szukaja szeptuchy.


Gdzieś na wschodzie Polski szeptuchy są i ludzie korzystają z ich pomocy.
Ktoś ma namiary?
pytam serio.

Arti 27-12-2009 23:33

w lubelskim we wsi Tarło jest od kości p. Serwin..znana i skuteczna.
Przyjmuje i dzieci.
znajomej córka 12 lat po badaniach w klinice lubelskiej bez jakiegokolwiek rozpoznania bo badania były ok a dziewczynka nie mogła chodzić ( z dnia na dzień tak się stało) była u tej pani z dzieckiem i po 2-tygodniach stosowanych zaleceń dolegliwość u dziecka ustąpiła.
Ja i moja mama też korzystałyśmy z jej porad.
polecam :D

Malwina 28-12-2009 10:44

Mam namiary na naturalnych terapeutów na wschodniej stronie Polski, co nieco mają wspólnego z szeptuchami...a jeśli nie , to napewno wiedzą gzdie takich "klasycznych" szeptuch szukać...
Tak, tak..Marbelko....lekarz , lekarzem a rytuały rytuałami....

Mar-Basia 28-12-2009 11:49

Malwinko, wlasnie rytualy. Cos wiemy o nich - nastepnym temacikiem na watku "Afrykanskiem" beda wlasnie szamani, uzdrowiciele, czarownicy.....niesamowite ale dosc czesto dziala, choc rowniez w wielu przypadkach usmierca.

Malwina 28-12-2009 11:58

Bo on i znają tajemnicę....w tę i w tę strone...mój Boze o ile jestesmy ubożsi od tych prostych ludzi...a wiesz Marbello , z e nie nalezy przywozic do domu rekwizytów typu maski, broń, postaci rzeżbione przez tubylców....można sobie coś nieproszonego przywiesć......

Malwina 28-12-2009 11:59

Słyszałaś zapewne o hunie?

Eunicka 01-01-2010 15:10

Cytat:

Napisał artfilka
Gdzieś na wschodzie Polski szeptuchy są i ludzie korzystają z ich pomocy.
Ktoś ma namiary?
pytam serio.

Kontakt z szeptunką / wróżką Ziną 512948923. Jest publikowany w "Gwiazdy mówią" nr 1/2010, więc nie naruszam niczyjej prywatności.

Skoro mowa o średniowiecznych metodach. Człowiek o swoje zdrowie powinien dbać sam, tak twierdził już Hipokrates dwa i pół tysiąca lat temu, a więc długo przed średniowieczem. Tymczasem przyczyna chorób jest jedna i są nią toksyny. Na pewno nie brak leków. A jeśli jedna przyczyna to i jedno lekarstwo, a jest nim niedopuszczanie do toksemii. Skoro jednak toksemia jest powszechna, to trzeba znaleźć sposób na codzienne oczyszczanie z ponadnormatywnych toksyn, których organizm nie ma możliwości na bieżąco usunąć.

krystynka 01-01-2010 15:28

Kiedyś, Malwino, interesowałam się parapsychologią i wszystkm co nieziemskie. No i trafiłam oczywiście też na hunę.

Zaczęłam ja zgłębiać, na podstawie dostępnej literatury, u nas w Polsce. Generalne książki Max Free Longa.
Gdy doszłam do ostatnej "Wiedza tajemna w praktyce" i przeczytałam co mogę sobie i bliskim sciągnąć na głowę nieumiejętnie stosując tę wiedzę - normalnie, po ludzku - przeraziłam się.

Powiem więcej. Zarzuciłam całkowicie parapsychologę i te tematy. Tak skrajne, że nawet horoskopów ne czytam.

bronczyk 01-01-2010 19:50

A mnie się wydaje, że wy piszecie o medycynie ludowej, a nie średniowiecznej. Te szeptuchy i babki ścigano za ich umiejętności lecznicze i w średniowieczu. Często zielarka niosąca ulgę w chorobie była traktowana jak czarownica i palona na stosie. Oficjalne lecznictwo tamtych wieków nie chciało uznać wiedzy przekazywanej z pokolenia na pokolenie, a jeśli jeszcze na ciele takiej uzdrowicielki znaleziono pieprzyk lub inne przebarwienie to już żadnych wątpliwości nie było. Spółka z szatanem. Współczesna medycyna nie jest wynaturzeniem. Przedłuża życie w wielu wypadkach. Nie wolno twierdzić, że jest szkodliwa dla ludzi. Ile osób chorych na serce żyje tylko dzięki postępowi w tej dziedzinie. A cesarskie cięcie lub usunięcie wyrostka przecież tu samowyleczeniem nic nie zdziałasz. Można nie korzystać ze szpitali, poradni, wolna wola każdego, ale oskarżać o wynaturzenie to już lekka przesada. Krystynko już Szekspir pisał, że są rzeczy na niebie i ziemi, o których się filozofom nie śniło i według mnie wiara w horoskopy jest taką rzeczą. Można sobie zdrowie psychiczne popsuć.

Malwina 01-01-2010 19:55

Krystynko i dobrze,ze w porę się wycofałaś..nie każdy moze , powinien....zapraszam z "tymi"tematami na "Magiczne aspekty..", bo powielamy informacje...


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:09.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.