Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Uzależnienia (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-uzaleznienia-91.html)
-   -   alkoholizm kobiet (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/uzaleznienia/t-alkoholizm-kobiet-1656-print.html/)

Vendôme 18-09-2016 01:22

Wiecej niz u mezczyzn, zdaje mi sie ze niekiedy picie u kobiet wyglada jak gratyfikacja, lub "nagroda" poza czyms trudnego (praca, ciezki dzien, stres, smutki, itd), ale prawdziwie to jest raczej iluzoryczna nagroda pocieszenia, bo ostatecznie tak sie powoli zaczynaja schody do piekla: z takimi codzienne tzw nagrody do coraz czesciej i więcej "szklanek nagradzajace". (kiedy nie prosto z butelki)

W koncu aby nie tonac ze wstydu, osoba glebiej tonie w alkoholu


wesolysenior 13-01-2017 09:03

mnie się wydaje, że kobiety częściej popadają w alkoholizm bo mają więcej rzeczy na głowie i w alkoholu szukają ukojenia.

kowdan 27-03-2017 12:21

Myślę,że sytuacja wygląda pół na pól. Alkoholizm u kobiet jest jednak różny od alkoholizmu u mężczyzn:
http://pokonajalkohol.net.pl/alkoholizm-u-kobiet/

Głównie z racji tego, że mężczyźni piją w towarzystwie. Natomiast kobiety bardzo często same do lustra. W wielu przypadkach nawet nie wiemy,ze dana osoba jest uzależniona. Poza tym kobiety niechętnie idą na leczenien ponieważ nie chcą się przyznać, nawet przed sobą, ze są chore.

Romy 15-05-2017 15:23

Dramat dla kobiet i mężczyzn, po prostu choroba.

Vendôme 26-06-2017 13:45

Bonjour
 


Cytat:

Napisał wesolysenior
mnie się wydaje, że kobiety częściej popadają w alkoholizm bo mają więcej rzeczy na głowie i w alkoholu szukają ukojenia.

Nie jestem pewny ze na temat alkoholizm kobiet istnialoby konkretna i unikalna zasada... Wątpie
Np., czesto "alkoholizacja u kobiet wydaje się bardziej byc odpowiedz do osobistego złego samopoczucie raczej niz z powodu względów społecznych." — cf. http://www.klub.senior.pl/showpost.p...post count=78


Cytat:

Napisał cowdan
(...) mężczyźni piją w towarzystwie. Natomiast kobiety bardzo często same do lustra.

Tutaj tez nie ma zasady; w zależności od poziomu wykształcenia, niektórzy mężczyźni piją także w samotności, a ci którzy piją w towarzystwie sa może tylko widoczna część góry lodowej; i u kobiet, w życiu każdego dnia, alkoholizm staje sie również coraz bardziej widoczny
cf. < Żona, matka, alkoholiczka >


Cytat:

Napisał cowdan
Poza tym kobiety niechętnie idą na leczenien ponieważ nie chcą się przyznać, nawet przed sobą, ze są chore.

Moze, ale nie byłbym tego taki pewien...
"Okazuje się, że kobietom jest łatwiej dotrzeć do przyjęcia pomocy (czyli się przyznać) i wrócic do trzeźwości niż mężczyźni, którym chętnie sie wydaje ze wszystko wiedza, chociarz tyle aby być w stanie poradzić sobie samodzielnie. Dodatkowo, kobiety są bardziej otwarte na psychologii; one wykazaja się większą stałość niż mężczyźni i są bardziej "wierne" do grup samopomocowych."
cf. http://www.klub.senior.pl/showpost.php?timehash=1498474114&p=1329174055&post count=78

Last but not least: nawiasem mówiąc, mnie się wydaje mało prawdopodobne, że kobieta może pić sama, patrząc na swoje odbicie w lustrze — chyba że jest samobójcza. :(


Pozdrawiam i zycze milego tygodnia

Vendôme 27-06-2017 14:51



Test "Baltimorski" (stosowany przez AA) - (zrodlo : Internet)
Potrzeba tylko rzetelnych odpowiedzi na pytania :

01. Czy pijesz w pracy?
02. Czy Twoje picie wpływa niekorzystnie na życie domowe?
03. Czy pijesz dlatego, że jesteś nieśmiała wobec innych?
04. Czy picie wpłynęło na pogorszenie Twojej opinii w oczach otoczenia?
05. Czy miałaś kiedykolwiek wyrzuty sumienia z powodu picia?
06. Czy miałaś kiedykolwiek kłopoty finansowe na skutek picia?
07. Czy Twoje picie jest powodem zmartwień rodziny?
08. Czy pijąc stałaś się mniej ambitna?
09. Czy odczuwasz potrzebę picia codziennie o tej samej porze?
10. Czy jest Ci obojętne z kim pijesz?
11. Czy po piciu jednego dnia odczuwasz potrzebę wypicia nazajutrz?
12. Czy zauważyłaś, że na skutek picia zmniejszyła się Twoja sprawność fizyczna bądź umysłowa?
13. Czy picie wpływa negatywnie na Twoją pracę zawodową, bądź inne działania poza pracą?
14. Czy z powodu picia masz problemy ze snem?
15. Czy pijąc chcesz uciec od kłopotów?
16. Czy zdarza się, że pijesz samotnie?
17. Czy pijąc tracisz pamięć i nie wiesz, gdzie byłaś i co robiłaś?
18. Czy pijesz, aby wzmocnić pewność siebie?
19. Czy w związku z piciem byłaś kiedykolwiek w szpitalu, w izbie wytrzeźwień, ambulatorium itp.?
++++++++++++_________________________________

- Jednej twierdzącej odpowiedzi powinno być ostrzeżeniem, że można stać się alkoholiczką.
- Dwie twierdzące odpowiedzi świadczą z dużym prawdopodobieństwem o uzależnieniu.
- Trzy, przemawiają definitywnie za uzależnieniem od alkoholu.

Vendôme 29-06-2017 14:17

Dlaczego kobiety mają gorzej?

- https://www.youtube.com/watch?v=Gsi3t0Mgp-U


Milego dnia

Vendôme 30-06-2017 16:24

Bonjour
 



"Moja Żona jest Alkoholiczką"

Napisane przez współuzależnionego męża, wśród wielu podobnych świadectw (z Internetu), oto smutne ale typowe świadectwo o charakterystycznej ewolucji choroby alkoholowej w małżeństwie. Nie ma tu nic prywatnego gdyz nadal tego moza czytac w Internecie (bylo napisane 6 lat temu)


"Jesteśmy małżeństwem 10 lat, mamy dwójkę wspaniałych córeczek. Poznaliśmy się na studiach, mieszkaliśmy sami przed urodzeniem 1 córki; oboje pracowaliśmy, w szczególności ja z racji charakteru pracy dosyć często wyjeżdżałem. Jakiś rok po ślubie się zaczęło. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy jak poważne konsekwencje mogą mieć wspólne wieczorki ze znajomymi, winko przy stole itp.

Pierwsze sygnały otrzymywałem, gdy przyjeżdżałem do mieszkania po 2-3 dniowych szkoleniach, nie mogłem dostać się do domu, zastawałem żonę kompletnie pijaną. Nie słyszała nawet jak wyważyłem drzwi wspólnie z sąsiadem. Już wtedy chowała wino pod łóżkiem..

Potem urodziła się pierwsza córeczka, liczyłem że żona się totalnie zmieni i przeprowadziliśmy się do domu, w którym mieszkamy do dziś z teściową i teściem. Po ok. 2 latach pobytu w domu z teściami, wyjechałem za granicę na 3 lata do pracy. Żona cały czas była aktywna zawodowo.Wiedziałem że pod opieką teściowej , od której mam wsparcie do dziś ( teść niestety miał również problem alkoholowy )

Przez 3 lata codziennie rozmawialiśmy skype-telefon,chciałem aby moja historia nie zakończyła się jak dla większości par na dystans, po zakończeniu rozmowy, wieczorami będąc w Polsce, żona po kryjomu (z czego zdaję sobie teraz sprawę) piła. Najczęściej 1 butelkę wina i 2 piwka do spania.

Po powrocie z zagranicy, do dziś problem się nasila . Żona pije praktycznie codziennie wieczorem a w weekendy od piątku do niedzieli non stop. Robi to w ukryciu, codziennie znajduję w różnych schowkach puste butelki i puszki. Ewentualnie organizuje spotkania ze znajomymi u nas... Ja dowiaduje sie jak zwykle po fakcie.

Obwiniam sam siebie za ten problem, być może zaczęła pić bo czuła się samotna, a mnie nie było...(jak to moja żona mówi, byłem 3 lata na wakacjach)

Mam duże wsparcie ze strony teściowej, która opiekuje się dziećmi podczas mojego pobytu w pracy, po południu robimy to razem. Żona tak jakby zatraciła poczucie macierzyństwa: dzieci traktuje jak powietrze, w szczególności młodszą córkę (w czasie obu ciąż nie piła w ogóle ). Starsza córka jest zapatrzona w mamę jak w obrazek, spędza z nią czas oglądając telewizję, gdy mama śpi lub siedzi przed komputerem flirtując z kolegami z pracy lub na czacie, widzę jak córka przy niej źle się zachowuje, jest niegrzeczna.

Teraz jestem z nimi w Polsce, zostawiłem pracę za granicą aby być z nimi (dostawałem sygnały od znajomych i mojej rodziny że jest problem , i muszę wrócić).

Teraz widzę na co dzień jak się zmienia, zaniedbałem pracę, częściej przebywam w domu.
Żona na drugi dzień po upojeniu jest bardzo agresywna, często dochodzi szarpaniny (często chodzę podrapany i posiniaczony ). Coraz częściej nerwy mi wysiadają. Widzę że atmosfera w domu działa na moją starszą córkę w negatywny sposób, staram się zabierać dzieci z domu na wycieczki czy do moich rodziców jak tylko mam możliwość.

Niestety żona ubzdurała sobie że mam kochankę i głupich rodziców i jak chcę to sobie mogę jeździć do nich ale sam. Generalnie to mnie nienawidzi i jestem zerem i mnie zniszczy jak jej będę podskakiwał itp.

Może zabrzmi to nie fair, ale czuję obojętność w stosunku do niej, przestała o siebie dbać, czuję wstyd wychodząc z nią gdziekolwiek nie wspominając o naszych wzajemnych relacjach - których nie ma. Mozna zrozumiec z czego to wynika.
Żona dodatkowo nic nie je (czasami pizza do domu z piwkiem i McDonald w pracy), często jeździ pijana samochodem...

Tydzień temu zdecydowałem... DOŚĆ !!!
Rozmawiałem ze specjalistą, próbowałem namówić żonę na wspólne spotkanie w sposób, jaki mi doradził. Niestety zareagowała agresją... także wg. jego wskazówek pojadę na spotkanie sam.

Moja sytuacja materialna pozwala na to aby zająć się odpowiednio dziećmi; nie wiem jakie dalsze kroki podejmę. W tym momencie chciałbym aby dzieci mimo wszystko miały zdrową mamę — choć boję się że to niemożliwe. Staram się wytrwać w domu bo boję się o bezpieczeństwo dzieci chodź praktycznie codziennie walizki z ubraniami lądują przed domem..."


Zrodlo : < http://alkoholizm.akcjasos.pl/alkoholizm-a-rodzina/ >

Wszelkie komentarze są mile widziane. Zapraszam serdecznie




Pozdrawiam

Vendôme 10-07-2017 18:47

O specyfice alkoholizmu kobiet i jego leczenia opowiada alkoholiczka z własnego doświadczenia

https://www.youtube.com/watch?v=iM8Uy8cp554



Pozdrawiam

Faldony 03-07-2018 10:47

Alkoholizm można i trzeba leczyć! Znalazłem ciekawy artykuł o jednej z nich http://www.wroclawskiportal.pl/esper...aszym-miescie/ możecie sie zapoznać.

Vendôme 11-01-2019 11:25



Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:28.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.