Kankana o suchym pysku to ja dam rade. Powiedź mi tylko jak ja mam na trzeźwo wciągnąc te kabaretki pamietajac jednoczesnie, ze ja musze (a nie chce) miec z tyłu, dziurę na ogon. Nie bele gdzie tylko w odpowiednim miejscu. No kochana. Na trzeźwo, nie przejdzie. Pijemy!

No i na moje wyszło!:)
Pić trzeba, na trzeżwo nie idzie! Nawet kankana!:)

Ktoś to negował? Zaskakujące:icon_eek:

Ufff....przecież człowieka wykończą...kankany i różne tam takie wygibusy.....ale jak trza, to trza :D
Okazja na toast niebywała.....no to prosit :D
Cziki, przecież możesz na trochę ogon podwinąć i zrobić se boa ;)

Potem sie nabzdryngole, zapomne a bolec bedzie. Eeeeeeee tam.

Cziki jak się kce to wszyćko można.;)

Jak byście szukały operatora świateł i dokumentatora zdarzeń, to ja się zgłaszam. Myślę, że obsłudze też szampan się należy.
Bogusia . Zajrzyj na iss.tnb (link w mojej stopce) czy to Twoje sanatorium tam pokazuję?

Tu sie popieści i ogon sie zmieści. My tu gadu, gadu. Szkło pęka. Niech mi kto powie: gdzie jest Wróbel? Coś knuje?

Dobre pytanie, ciekawe jaka będzie odpowiedź???;) - Cz

A tu mam coś dla spokojności;)

Właściwa:D

Akusia, ale cudo wynalazłaś :D
Oglądałam i cały czas się uśmiechałam, świetnie odegrane i odtańczone. :)
Teraz też tak poćwiczę.....a można z krzesłem ;)

Haniu, nie to nie moje sanatorium, ja byłam w Kosie, ale one wszystkie takie jednakowe - piramidowe.
Tylko w moim nie było zabiegów, trzeba było drygać do Domu Zdrojowego, czy jak go tam zwano :)
Musze się zarejestrować na tym "iss", może w sobotę bo będę luźniejsza.
Wróbel coś knuje???
No to strach się bać ;)

Może knuje, albo nie knuje. Może sąsiadka przyszła. Herbatą została poczęstowana i gada, gada...

Spokojnie, sie dowiemy abo i nie? :D Będzie to sie dowiemy. To co pijemy? Za1001?

Nagadały 3 strony i oczywiście prdel mi obrobiły.
Oczywiście, że coś knuję, ale nie powiem, jeszcze czego!

Narobiłam się jak wól na ugorze i nie uruchomiłam programu pocztowego. Wpisuję te numerki serwera poczty wychodzącej i przychodzącej, po cyferce, a ta zaraza mi gada, że błąd.
Poza tym usiłowałam odtworzyć książkę aresową, a to była wyższa szkoła jazdy. Bo ściągałam z maluśkiego uszkodzonego notebooka. Po jednym.
Ale tam były tylko stare.

Haniu, a czemu Ty latasz po sklepach i szukasz, a nie pogapisz się w necie?
Są różne różniste. Jeśli na kocie żarcie oszczędzasz - nie musisz kupować.
Ale będziesz wiedziała, o co pytać.
Ja jedno wiem - lepsza jedna klawiatura dobrej marki niż dwie byle jakie.
Właśnie tak mam, że z byle jakimi zostałam, bo ukochaną HP zabrał do drobnej naprawy Patyczak i oddaje od 4 miesięcy.

Dobry wieczor Wszysciutkim:D
Alka podziwiam cie, naprawde
po co Patyczaki jak ty sobie sama radzisz .:D
Ja nie mam ani nerwow ani glowy do techniki .
jeszcze delikatnie majzlem i młotkiem to tak ..
ale praca rozumkiem męczy mnie:icon_eek:

Czułam, ze knujesz Wróblu. Nie stresuj się. Powoli, może sie uda w koncu?

W necie, to kupuje się kota w worku. A ja muszę dotknąć, popatrzeć. Że po sklepach lubię latać, to już nie wspomnę.
A! I jeszcze w sklepie spojrzę pod spód. Bo teraz często z góry renomowana firma, a od spodu Made in China.

Co do programów pocztowych, to wiem, że po zmianie portów są same problemy. Nawet wołałam informatyka. Dopiero jak przetarł ścieżkę, pisząc ode mnie do siebie i odwrotnie poczta zaczęła wchodzić w Outlooka.

No i co....niespodzianka, Alka nie chce się zdradzić ;)
Masz przerąbane z tym ustawieniem do pionu.
Cziki...pijemy za 1001 i za następny tysiąc, i za wszystkich Pasażerów, i za nasze zdrowie, i za co tam kto jeszcze chce :)

Przecie mówię, sprawdź tylko, co Ci odpowiada. Są fotki powiększane. Nie kupuj.
Ja tak często robię, a potem wiem, o czym gadać ze sprzedawcą.
A mejd in Czajna lub mejd in Korea jest wszystko. Nawet renomowane firmy tam robią, bo robocizna tania.
Nie - to nie.

Boguśku, ja wiedzy ni mam żadnej.
Ten Outlook Express to kilka osób na forum, co ja gadam! W osobowym jednym palcem by, a ja do tej pory :mad:
Ja sprytem działam, na co mój bachor mówi "Znowu te twoje patenty!!!". Nigdy nie pochwali, aoe widzę, że czasem na mnie tak jakoś patrzy, że widzę, że trafiłam. Po omacku.