Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Wszystkie zwierzęta duże i małe (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-wszystkie-zwierzeta-duze-i-male-184.html)
-   -   Otwieram nowy wątek "Czy ktoś tu kocha koty?" (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/wszystkie-zwierzeta-duze-i-male/t-otwieram-nowy-watek-quotczy-ktos-tu-kocha-kotyquot-7175-print.html/)

Jolcik 10-06-2011 09:01

Pamiro,śliczna jest ta kotka sąsiadów.Widać,że pomimo różnych charakterów wspólną cechą kotów jest zamiłowanie do siadania z podwiniętymi przednimi łapkami.
Malwinko, jeśli chodzi o mężów to przekonałam się ,że są twardzielami dopóki nie wezmą kota na kolana i nie usłyszą błogiego mruczenia.Mój też taki był,a teraz ma kota na punkcie Nikusi i jest to bardzo szczere.Znam podobne przypadki u innych znajomych.
Nikusia wychowywała się od początku z psem i nauczyła się witać przychodzących w progu. Teraz jest sama,ale nadal tak robi.

helena62 10-06-2011 09:15

moj Hrabia
 
Witam jestem tu prawie codziennie, czytam Was.Wczoraj szukalam mijego Hrabiego/mieszkanie mam małe ale szukać go pół godziny? moze spadł z balkonu? może wyszedł na klatkę/vi piętro...znikł ...a on leży sobie , śpi w pralce!!! przyślę zdjęcie zdązyłam zrobić, pozdrawiam:D

Pamira 10-06-2011 09:53



To moja malutka Wypłoszka

Malwina 10-06-2011 10:51

cudo wypłosie....a jednak Wypłoszka...no to chyba jestem chrzestną...hihi

jolka5652 10-06-2011 12:37

witam, piękne koty zawitały na koci wątek, ślicznosciowe wszystkie

a to moja Glusia, a za nią jej mama Laska



Jolcik 10-06-2011 15:40

Wyobrażam sobie Helenko ile strachu i nerwów przeżyłaś w ciągu pół godziny.My też czasami szukamy naszej Nikusi zaglądając przez balkon IV pietro,a pokoi 4 i do tej ;pory nie poznaliśmy jej wszystkich tajemnych kryjówek.
Jolu,aż chciałoby się pocałować monitor by dotknąć tego noska.

Jolcik 10-06-2011 20:17



Kotkom przedłużyła się przerwa obiadowa,a Nikusia chciała przekazać pozdrowienia wszystkim wątkowym czworonogom.

Malwina 10-06-2011 21:09

Ojej.ona ma usmiech......i wąsy przy oczach jak fontanna...hihi

Jagoda52 10-06-2011 22:35

Witajcie, a to moje kochane kotki






Jagoda52 10-06-2011 22:40

A teraz Nadia pozdrawia Wszystkie kotki






Malwina 10-06-2011 23:22

Twoja Nadia podobna do mojego Tajgera..a ten szatan czarny ma śliczniusie poduszeczki..takie wyfroterowane..hihi

Malwina 11-06-2011 13:45

Alinko, Halinko..ratunkuuu.....obraz po nocy..mój -niemój Kocur fajda wszedzie w garażu...obok (i do... tez)starej kuwety i nowej kuwety....nafajdał do swojego kartonu, na posłania , które mu przygotowałam....w jednym kącie, w drugim i na srodku..to sa cholernie silne argumenty -woda na młyn mojego antykociego męża...a sam sobie siedzi pod stołem......kot oczywiscie..nie mąż..

Alsko 11-06-2011 14:05

Cytat:

Napisał Malwina
nafajdał do swojego kartonu, na posłania

To są objawy choroby, a nie argumenty.
Nie umiem poradzić, nie widzę ani kota, ani jego wydalin.
Wiem, że weekend, ale tu weterynarz potrzebny.

Pamira 11-06-2011 14:11

Malwino sprzątanie po kocie nie należy do przyjemności. Według mnie powinnaś jeszcze raz skonsultować się z weterynarzem. Może po wypadku kot nie kontroluje swoich potrzeb. A może z żołądkiem coś nie tak. Na pewno nie jest to złośliwość z jego strony, bo ponoć u kotów takie coś się zdarza. Ja kiedyś dawno temu zbyt tłusto nakarmiłam młode kotki, no i przez kilka dni miałam problem, nie potrafiły utrzymać ani zdążyć dziurki wygrzebać.

Mar-Basia 11-06-2011 19:21

Cytat:

Napisał Malwina
Alinko, Halinko..ratunkuuu.....obraz po nocy..mój -niemój Kocur fajda wszedzie w garażu...obok (i do... tez)starej kuwety i nowej kuwety....nafajdał do swojego kartonu, na posłania , które mu przygotowałam....w jednym kącie, w drugim i na srodku..to sa cholernie silne argumenty -woda na młyn mojego antykociego męża...a sam sobie siedzi pod stołem......kot oczywiscie..nie mąż..


Malwinko, zdecydowanie nie jest tak jak powinno. Koty sa bardzo czystymi zwierzatkami. Biedula byl potracony, mial powazne urazy glowy - podejrzewam, ze jest to historia neurologiczna. Nie chce byc zlym prorokiem - a moze weterynarz nie powiedzial Ci calej prawdy? Nie wiem na ile mu wierzysz? Jezeli jakas czesc mozgu kota nie odbiera "bodzcow" - przekazow - to kot poprostu nie kontroluje swoich czynnosci. Tak jest u ludzi, ktorzy maja uszkodzony mozg - poprostu traca kontrole i nie ma silnych na to.

Byc moze, ze mial urazenia wewnetrzne i caly zespol jelitowo-gastryczny nie funkcjonuje jak trzeba.

Mysle, ze kot nie robi tego zlosliwie lub aby pokazac protest - on wie ile Ci zawdziecza, bo kot to madre zwierze.

Skontaktuj sie z weterynarzem i zadaj mu zasadnicze pytania, poprostu przyprzyj go do muru.

bronczyk 11-06-2011 20:44

Malwinko czy to nie biegunka? Jeśli tak to musisz go przegłodzić. Możesz też podać Lakcid. Kupisz go w aptece. Do jedzenia ryż lub kleik ryżowy z marchwianką. Musi też dużo pić, aby uzupełnić płyny. To jest wersja optymistyczna.
Jest też niestety i taka możliwość, że coś tam się dzieje w kręgosłupie i działa to na zwieracz odbytu.
Tylko wydaje mi się, że gdyby weterynarz podejrzewał nietrzymanie kału to powiedziałby o tym.

Jolcik 11-06-2011 22:51

Malwinko,współczuję Ci tej sytuacji.Tak jak koleżanki mówią przyczyn może być wiele,ale z pewnością nie wynikają ze złośliwości kotka.Ja też ten problem przerobiłam,ale u mnie powodem było sztuczne karmienie malutkich kotków,które powinny ssać matkę,miałam dwa i na zmianę robiły rzadkie śmierdzące kupki.Karmiłam pipetką z zakraplacza glukozą i mlekiem w proszku. Nie było innego wyjścia.Mąż czasami chciał przenieść do kuwety kucającego malucha i nie zdążał mając pobrudzone spodnie i podłogę.Gdy było to pod moją nieobecność musiał posprzątać sam,bo to smród na całe mieszkanie.Ja mówiłam,że poszukamy domu ,gdy kotki będą zdrowe,bo mąż nie był kociarzem,ale oddałam znajomej jednego a Nikusię zostawiłam,jako pupilkę męża.Teraz to miłość jego życia.Tak więc cierpliwości,mąż się przekona jaka to radość posiadanie kota.Tylko co zrobisz podczas wyjazdu do Krakowa,może do tej pory unormuje się to.

Himalaya 11-06-2011 23:45

Witam piękne macie kotki i wszystkie takie kochane ja mam dwa Persy biały i czarny a właściwie to jednego Persa i jednego Egzotyka ;) i do tego Maine Coona takiego tygrysowatego :)
Ojej tylko nie wiem jak wysłać zdjęcia, muszę sie podszkolić

Malwina 12-06-2011 00:44

kochane moje...w dzien problemu nie ma, ja taka sytuację zastaję po nocy...i te kupki nie sa rzadkie biegunkowe,a le nie sa tez twarde....

helena62 12-06-2011 06:30

kotek
 
Malwinko wspołczuje ale kotek tez sie meczy, szkoda mi i kota i Ciebie, pozdrawiam


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:25.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.