Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Choroby, badania, terapie (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-choroby-badania-terapie-87.html)
-   -   Słodziutki Senior (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/choroby-badania-terapie/t-slodziutki-senior-12986-print.html/)

Bertold 01-05-2013 11:19

Słodziutki Senior
 
Zapraszam Seniorów do dzielenia się doświadczeniem i wiedzą w zakresie walki z cukrzycą i nie tylko ..........
"Słodziutkim" łatwiej znaleść wspólny język w rozmowach o ..........................
A Ci, którym do tej pory "słodycz" nie spędza snu z oczu, też są mile widziani - wszak równowaga w przyrodzie jest jak najbardziej wskazana. Zapraszam.

Bertold 01-05-2013 13:13

Polecam łaskawej uwadze "Słodziutkich":

artykuł na : http://diabetyk.org.pl/ pt. "Gliptyny - nowoczesne doustne leki przeciwcukrzycowe" autor Prof. zw. dr hab. med. Jacek Sieradzki.
Oto parę zdań zachęcających:
"Obecnie w lecznictwie stosowane są, po bardzo wnikliwym przebadaniu i zarejestrowaniu w Polsce, cztery preparaty: sitagliptyna (Januvia), saxagliptyna (Onglyza), wildagliptyna (Galvus) i linagliptyna (Trajenta). Wszystkie te preparaty pobudzają pośrednio wydzielanie insuliny w warunkach podwyższenia poziomu glukozy, czyli po posiłku. W przeciwieństwie, więc do pochodnych sulfonylomocznika, które też zwiększają wydzielanie insuliny, ale w odmiennym mechanizmie, gliptyny nie powodują ryzyka niedocukrzenia, bowiem nie pobudzają wydzielania insuliny, jeśli poziom cukru jest prawidłowy. Dlatego, odwrotnie niż pochodne sulfonylomocznika, nie powodują przyrostu masy ciała, zjawiska tak niekorzystnego w cukrzycy typu 2, kiedy to większość pacjentów już ma nadwagę. Głównym winowajcą zwiększania masy ciała przy stosowaniu pochodnych sulfonylomocznika jest nadmierne wydzielanie insuliny, która ma efekt „tuczący”. W przypadku gliptyn tego ryzyka nadmiernej produkcji insuliny nie ma, stąd ich przewaga nad pochodnymi sulfonylomocznika".

A może ktoś ma doświadczenie ze stosowaniem tych specyfików? Bardzo proszę o podzielenie się swoimi obserwacjami.

martok 01-05-2013 13:20

Mój przypadek jest chyba mocno nietypowy. Podejrzewam, że mogę mieć cukrzycę, ale pewności nie mam, bo programowo nie chodzę do lekarzy. W każdym razie w okresach kiedy źle się prowadzę (w zakresie przyjmowanych pokarmów i napojów), to obserwuję u siebie niektóre charakterystyczne objawy tej choroby. Kiedy jednak trochę się ograniczam gastronomicznie, a za to intensywniej zaczynam uprawiać swoją ulubioną dyscyplinę sportową, to wszystkie te objawy znikają. Wyznaję więc teorię (niekoniecznie prawdziwą), że człowiek jest w stanie sam zapanować nad tą chorobą - przynajmniej w pewnym stopniu i przynajmniej nad mniej złośliwymi jej odmianami. Pewnie się łudzę, ale mi z tym złudzeniem dobrze.

Serdecznie pozdrawiam - M
*

sabcia 01-05-2013 15:22

No proszę napisalam i mam ,Masz zdolnosci Bertoldzie.Podziwiam twoja znajomość tematu.I to jaka znajomosć.Piszesz o nowych lekach.Tylko jak lekarzowi zasugerowac ,aby wział je pod uwagę,? Czy to sa leki refundowane? Pozdrawiam wszystkich <słodziudkich.Przesylam wirtualny miodzik

Bertold 01-05-2013 20:16

Cytat:

Napisał martok
Mój przypadek jest chyba mocno nietypowy. Podejrzewam, że mogę mieć cukrzycę, ale pewności nie mam, bo programowo nie chodzę do lekarzy. W każdym razie w okresach kiedy źle się prowadzę (w zakresie przyjmowanych pokarmów i napojów), to obserwuję u siebie niektóre charakterystyczne objawy tej choroby. Kiedy jednak trochę się ograniczam gastronomicznie, a za to intensywniej zaczynam uprawiać swoją ulubioną dyscyplinę sportową, to wszystkie te objawy znikają. Wyznaję więc teorię (niekoniecznie prawdziwą), że człowiek jest w stanie sam zapanować nad tą chorobą - przynajmniej w pewnym stopniu i przynajmniej nad mniej złośliwymi jej odmianami. Pewnie się łudzę, ale mi z tym złudzeniem dobrze.

Serdecznie pozdrawiam - M
*

Witaj. Cukrzyca, to bardzo podstępną choroba. Jeżeli masz objawy, to ich nie lekceważ. Zanim pójdziesz do lekarza możesz bez skierowania dokonać pomiaru stężenia glukozy we krwi (na czczo) w każdy laboratorium. Jeżeli stężenie będzie ponad normę - koniecznie idż do lekarza. Podwyższone stężenie glukozy we krwi podnosi znacznie ryzyko zachorowania na niektóre choroby nowotworowe; np. rak prostaty i nie tylko. Jeżeli chciałbyś prywatnie o tym pogadać, napisz do mnie na priv. Pozdrawiam.

Bertold 01-05-2013 20:25

Dziękuję za uznanie Sabciu. Mój lekarz uważa, że podstawą sukcesu w walce z tą chorobą jest edukacja pacjenta. Edukuje mnie przy okazji każdej wizyty. Sam też nie zasypiam gruszek w popiele. Sabciu, w moim poprzednim poście jest link do artykułu Profesora Sieradzkiego mówiącego o tych lekach i ich refundacji. Możesz wydrukować ten artykuł i po przeczytaniu porozmawiać o tym ze swoim lekarzem pokazując mu tekst. Myślę, że nie powinien się obrazić. Jeżeli zaś by się obraził, to koniecznie zmień lekarza na innego. Pozdrawiam.

martok 01-05-2013 21:38

Cytat:

Napisał Bertold
Jeżeli masz objawy, to ich nie lekceważ

Dziękuję za troskę i porady. Zapewniam Cię jednak, że moje postępowanie nie jest wynikiem lekceważenia chorób, lecz świadomego życiowego wyboru. Jestem reprezentantem mało dziś popularnej, bardziej stoickiej postawy wobec chorób i śmierci. Nie będę się nad tym rozwodził, bo moim celem nie jest namawianie kogokolwiek aby tę postawę naśladował. Twój cukrzycowy wątek będę śledził, gdyż na pewno znajdę tu różne wartościowe uwagi, które nawet stoikowi będą się mogły przydać.

Pozdrawiam raz jeszcze - M
*

Bertold 02-05-2013 07:50

Cytat:

Napisał martok
Dziękuję za troskę i porady. Zapewniam Cię jednak, że moje postępowanie nie jest wynikiem lekceważenia chorób, lecz świadomego życiowego wyboru. Jestem reprezentantem mało dziś popularnej, bardziej stoickiej postawy wobec chorób i śmierci. Nie będę się nad tym rozwodził, bo moim celem nie jest namawianie kogokolwiek aby tę postawę naśladował. Twój cukrzycowy wątek będę śledził, gdyż na pewno znajdę tu różne wartościowe uwagi, które nawet stoikowi będą się mogły przydać.

Pozdrawiam raz jeszcze - M
*


Uspokoiłeś mnie troszeczkę, chociaż nie rozumiem Twojej świadomie przyjętej postawy. Ale przecież to Twoja wola, niech więc tak zostanie. Określając siebie mianem stoika - masz na myśli stoicki spokój wobec problemów życiowych, czy jeszcze jakieś inne względy? Jeżeli nie zechcesz o tym napisać, to przynajmniej pomyśl, tak dla siebie. Trzymaj się ciepło. Jeżeli zajrzysz na wątek, zawsze będziesz tu mile widziany.

Bertold 02-05-2013 08:11

Bądź ekspertem samokontroli
 
Dzisiaj serdecznie polecam uwadze Słodziutkich i nie tylko, artykuł "Bądź ekspertem w samokontroli" - możecie go przeczytać, tu: http://diabetyk.org.pl/nowosc/badz-e...ntroli-pl.html . Skomentuję go jednym zdaniem - życiowe podejście do sprawy. Miłej lektury życzę. Pozdrawiam majowo.

martok 02-05-2013 10:15

Cytat:

Napisał Bertold
Zanim pójdziesz do lekarza (...)

Jako uzupełnienie ważnych informacji, które podajesz w swoich postach (świadczą one o doskonałej znajomości tematu), chciałbym na wszelki wypadek dorzucić pewne rady zdroworozsądkowe. Otóż niezależnie od tego, czy ktoś lubi wizyty w przychodniach, czy nie, osoby, które czują się zagrożone cukrzycą na pewno sobie nie zaszkodzą, jeśli będą przestrzegać kilku następujących, bardzo prostych zasad:

1) posiłki powinny być skromne, ale regularne;

2) ograniczeniu sumarycznej ilości jedzenia powinno towarzyszyć ograniczenie niektórych jego składników – przede wszystkim tłuszczów, soli, cukrów i węglowodanów (podkreślam, że chodzi o ograniczenie, a nie wyeliminowanie);

3) niedopuszczanie do nadwagi przez dyscyplinę w jedzeniu, a nie przez stosowanie jakichś cudownych diet;

4) aktywność fizyczna, ale prawdziwa, a nie udawana (a więc np. na basenie pływamy, a nie stoimy sobie w wodzie, na spacerze maszerujemy a nie wleczemy się noga za nogą, na korcie biegamy do wszystkich piłek itd.)

Oczywiście, zasady te są częściowo wzajemnie powiązane, np. przestrzeganie punktów 2) i 4) daje automatycznie efekt z punktu 3). Aby nie było nieporozumień dodam jeszcze, że nikomu - broń Boże - nie doradzam rezygnacji z leczenia profesjonalnego.
*

sabcia 02-05-2013 13:00

W zasadzie te reguły,kazdy cukrzyk zna.Tylko co mam zrobić jak najdzie mi nieodparta chęć na cos słodkiego.Nie chodzi mi o radę w typu zjesc marchewkę

baburka 02-05-2013 14:42

Cytat:

Napisał martok
Jestem reprezentantem mało dziś popularnej, bardziej stoickiej postawy wobec chorób i śmierci. Nie będę się nad tym rozwodził, bo moim celem nie jest namawianie kogokolwiek aby tę postawę naśladował.

Gdybyś jednak rozwinął myśl, przeczytałabym z zaciekawieniem, jakie są podstawy Twojego stosunku do zdrowia i jakie praktyczne konsekwencje.

Mar-Basia 02-05-2013 14:52

Cytat:

Napisał sabcia
W zasadzie te reguły,kazdy cukrzyk zna.Tylko co mam zrobić jak najdzie mi nieodparta chęć na cos słodkiego.Nie chodzi mi o radę w typu zjesc marchewkę


Zjedz w malej ilosci i potem pospaceruj ca 15 minut. Cukrzyk - nie znaczy, ze nie moze od czasu do czasu zjesc czegos slodkiego.:)

martok 02-05-2013 16:37

Cytat:

Napisał baburka
Gdybyś jednak rozwinął myśl, przeczytałabym z zaciekawieniem, jakie są podstawy Twojego stosunku do zdrowia i jakie praktyczne konsekwencje.

W zasadzie moja postawa w stosunku do służby zdrowia jest ufundowana na tym, że godzę się z dwiema podstawowymi okolicznościami: (a) że lekarz ma prawo (pod pewnymi warunkami) do błędnej diagnozy, oraz (b) że lekarz nie jest w stanie zapewnić mi nieśmiertelności. Mam wrażenie, że poważne zaburzenia relacji na linii lekarze-pacjenci, jakie się obecnie obserwuje, wynikają z tego, że ludzie nie chcą zaakceptować tych dwóch oczywistości. Lekarze więc, aby nie narażać się na nieustanne procesy sądowe o błąd w sztuce, zamiast leczyć - fundują pacjentom niezliczone, poniżające i bolesne badania diagnostyczne, nawet wtedy, gdy dobrze wiedzą, że są one zupełnie niepotrzebne. A ja po prostu nie widzę sensu w przedłużaniu sobie życia o parę miesięcy kosztem szpitalnych tortur, które jak się już raz zaczną, to się nie chcą skończyć. Jak widzisz, moja filozofia w tej sprawie nie jest zbyt skomplikowana.

Ale nie rozwijajmy może tej sprawy, bo nie mieści się ona w tematyce wątku o cukrzycy.
*

martok 02-05-2013 17:37

Cytat:

Napisał sabcia
W zasadzie te reguły,kazdy cukrzyk zna.Tylko co mam zrobić jak najdzie mi nieodparta chęć na cos słodkiego.

Zgadzam się z Mar-Basią. Jak masz ochotę na coś słodkiego, to zjedz to coś, byle nie za często. Istota problemu nie tkwi w tym, że jadamy słodycze, tylko w tym, że jadamy ich zbyt wiele.
*

baburka 02-05-2013 18:18

Cytat:

Napisał martok
ja po prostu nie widzę sensu w przedłużaniu sobie życia o parę miesięcy kosztem szpitalnych tortur, które jak się już raz zaczną, to się nie chcą skończyć. Jak widzisz, moja filozofia w tej sprawie nie jest zbyt skomplikowana.

To, co piszesz, jest logiczne i oczywiste. Nieodwołując się do stoików, trudno byłoby się z Tobą nie zgodzić:)

Bertold 03-05-2013 11:24

Cytat:

Napisał sabcia
W zasadzie te reguły,kazdy cukrzyk zna.Tylko co mam zrobić jak najdzie mi nieodparta chęć na cos słodkiego.Nie chodzi mi o radę w typu zjesc marchewkę

Sabciu, jeżeli Twoja cukrzyca jest zrównoważona, możesz bez obaw zaspokajać apetyt na słodkości. Zaspokajać apetyt nie oznacza jednak spożywania duzych ilości węglowodanów i cukrów. Wszystko zależy od zrównoważenia cukrzycy w dłuższym okresie czasu. Jeżeli pozim chemoglobiny glikowanej w twoim przypadku jest poniżej ustalonej dla Ciebie wartości przez lekarza prowadzącego, to incydentalne zjedenie słodyczy nie ma wiekszego znaczenia. Pozdrawiam majowo.

eledand 03-05-2013 12:49

Witajcie i my jesteśmy także cukrzykami.

Plagą u Lekarza jest tłumaczenie:nie jeść Węglowodanów,lub ograniczyć.

Jest takie przysłowie;Tłumaczył chłop Krowie na rowie i tak nie odpowie...

Wytłumacz,człowiekowi ze wsi że chleba nie ma jeść i kartofle 1 do obiadu,jak ma 800 emerytury i opłacić się to co pozostaje do kupienia,tylko najtańsze aby brzuch napełnić.
Byliśmy świadkami,jak przyjechał Facet mierzyć bramę garażową,wyciągnął cały woreczek obłożonego chleba i dawaj pałaszować.Gdzie są "Dietetycy" układające jadłospisy,skoro ich w szpitalach nie ma..Toć to cała polska i tyle..
My mówimy jemu,oj Panie my cukrzyki i chleba nie możemy jeść,On odpowiada a co mam jeść.'Jesteśmy społeczeństwem niedoinformowanym bo i po-co.
Masz wyższy Cukier,kupujesz więcej Insuliny i Tabletek-korzystają na tym Koncerny Farmaceutyczne i w tym tkwi nasz ból.
Tutaj ja za Insulinę płace 268,50 a będąc w Niemczech na krótkim urlopie i w pogoni zapomniałam wziąć Ampułkę to na kartę Ekuz,lekarz diabetolog przepisał paczkę Levemiru za 7,80 eurocentów czyli za 28złotych.
Tacy to są nasi Złodzieje a nie napiszę więcej bo mnie znowu weżmie zaraza,.Pozdrawiam

Bertold 03-05-2013 13:46

Cytat:

Napisał eledand
Witajcie i my jesteśmy także cukrzykami.

Plagą u Lekarza jest tłumaczenie:nie jeść Węglowodanów,lub ograniczyć.

Jest takie przysłowie;Tłumaczył chłop Krowie na rowie i tak nie odpowie...

Wytłumacz,człowiekowi ze wsi że chleba nie ma jeść i kartofle 1 do obiadu,jak ma 800 emerytury i opłacić się to co pozostaje do kupienia,tylko najtańsze aby brzuch napełnić.
Byliśmy świadkami,jak przyjechał Facet mierzyć bramę garażową,wyciągnął cały woreczek obłożonego chleba i dawaj pałaszować.Gdzie są "Dietetycy" układające jadłospisy,skoro ich w szpitalach nie ma..Toć to cała polska i tyle..
My mówimy jemu,oj Panie my cukrzyki i chleba nie możemy jeść,On odpowiada a co mam jeść.'Jesteśmy społeczeństwem niedoinformowanym bo i po-co.
Masz wyższy Cukier,kupujesz więcej Insuliny i Tabletek-korzystają na tym Koncerny Farmaceutyczne i w tym tkwi nasz ból.
Tutaj ja za Insulinę płace 268,50 a będąc w Niemczech na krótkim urlopie i w pogoni zapomniałam wziąć Ampułkę to na kartę Ekuz,lekarz diabetolog przepisał paczkę Levemiru za 7,80 eurocentów czyli za 28złotych.
Tacy to są nasi Złodzieje a nie napiszę więcej bo mnie znowu weżmie zaraza,.Pozdrawiam


Rozumiem Twoją gorycz, bo żyję w tym samym świecie, ale ja jeszcze się nie poddałem. Przyzwyczaiłem już mojego lekarza do tego, że wiem o swojej chorobie i możliwościach swojego organizmu sporo. Znam też prawa pacjenta i wiem czego mogę sie od niego domagać - nawet w tych warunkach dotyczących refundacji leków. I jeszcze drobna informacja o chlebie - nie wiem czy wiesz, że w Polsce bez trudu można dostać chleb o niskim indeksie glikemicznym. W internecie znajdziesz nawet adresy sklepów, gdzie go można kupić. Cenowo jest zbliżony do ogólniedostępnego pieczywa. Pozdrawiam.

sabcia 03-05-2013 19:55

To ja wam posyłam wirtualne lakocie.Smacznego


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:10.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.