Babcia do oddania...
Babcia
A było tak... Starsza Pani bardzo dbała o swojego pieska, był on jej oczkiem w głowie. Mijałam je, kiedy razem powoli dreptały na porannym spacerku. W miarę swoich możliwości Starsza Pani zapewniała suni wszystko co najlepsze- jedzenie, smakołyki a przede wszystkim miłość i ręce do głaskania. Niestety pewnego dnia Starsza Pani bardzo zle się poczuła. Ona pojechała do szpitala, gdzie zmarła a Babcia trafiła do schroniska. Nikt z rodziny Starszej Pani po psiaka nie przyjechał. Był on tą kłopotliwą, niepotrzebną częścią spadku. W taki o to sposób Babcia została w schronisku, gdzie próbuje sobie radzić, mieszkając w boksie z większymi i młodszymi od siebie psami. Widać, że bardzo tęskni za obecnością człowieka. Babcia jest malutkim (ok 6 kg),starszym( ok 12 letnim) czarnym pieskiem z jasnymi łapkami i siwą mordką. Będzie idealnym towarzyszem dla starszej osoby. Jest bardzo delikatnym i spokojnym psem.Z radością wskakuje człowiekowi na rączki, gdzie czuję się bezpiecznie. Pozytywnie reaguję na dzieci. Akceptuje inne psy. I ciągle czeka... aż ktoś znów ją pokocha. Pod tym linkiem są zdjęcia suni, posiadam także film, na którym jest . http://imageshack.us/photo/my-images...042012199.jpg/ Wraz ze śmiercią właścicielki sunia straciła wszystko co kochała- swoją Panią, dom, poczucie bezpieczeństwa... Jedyne co jej zostało z dawnego życia to obroża i wielka potrzeba kontaktu z człowiekiem. Proszę, pomóżcie znalezć dla niej dom. Zimny schroniskowy boks to nie miejsce dla starego, delikatnego psa. Kontakt - Marta 501 233 163 |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:45. |
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.