Dziewczyn Joasia miała wypadek,potknęła się w sklepie o próg i walnęła głową. Zabrało ją pogotowie, ale już jest w domu syn jest u niej. Nic grożnego tylko poobijana i śmiać się nie może.:(

Dla Marylci za 3000 postów składam najserdeczniejsze gratulacje i wręczam kwiatki.

Mam nadzieję, że zrobili jej prześwietlenie głowy albo tomograf/ rezonans, bo komplikacje mogą być po jakimś czasie.
Joasiu, życzę Tobie, żeby nie było żadnych powikłań po tym upadku.

Nineczko, mój telewizor LCD nie jest zawieszony na ścianie.
Zakupiłam stolik, który posiada pionową ścianę, na której jest wieszak do zamocowania telewizora,
ale byłby to dla ciebie dodatkowy wydatek, bo taki stolik kosztuje 469,00 zł.
Telewizor jest dosyć nisko i można oglądać programy z pozycji leżącej, a dodatkowym plusem jest to, że można go dowolnie ustawić.
Ja mam ciemniejszy stolik - to zdjęcie jest z internetu.

Irysy błotne


A tu jest ich bardzo dużo, ale jeszcze nie zakwitły



------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nie mam pojęcia, jak ta roślina się nazywa



To jest jezioro Bartoszewo, nad którym byliśmy dzisiaj przed południem.

Dziecko kochane, muszę postawić telewizor w tym samym miejscu co ten stoi, bo ja mam bardzo małe mieszkanie, a na ścianach moc obrazów. Na tej szafce stoi tylko drukarka i telewizor.
Wiesz Lusiu jak bardzo bym chciała pospacerować z Wami nad takim jeziorem, pochodzić po lesie....marzenia!!!!!!
Dzięki za fotki skarbie.
Coraz gorzej moja lewa dłoń działa. Palce odmawiają posłuszeństwa.
Nie wiem jak te żółte kwiaty się nazywają, ale są śliczne!!!!

Nineczko telewizor może stać, w tym samym miejscu, gdzie stał poprzedni.
Wcale nie musi wisieć.

A co lekarze na twoją rękę?
Może potrzebna rehabilitacja/gimnastyka, żeby wzmocnić mięśnie ręki?
Współczuję bardzo.

Wiem skarbie, ale u mojej wnusi wisi w salonie nad kominkiem i jest ślicznie! A ja mam ciasnotę.....
Musi stać przy oknie na szafce - przez to nie mogę otwierać okna.

Lusiu, z ręką nic już nie da się zrobić, zerwane ścięgno i mam palce do NICZEGO!!! Nie zgodziłam się na operacje, bo wiesz jakie mam serce, wolę mieć niedowład palców i żyć.
Teraz onkolog też twierdził, że są węzły chłonne do usunięcia, ale serce........mogę stracić głos. Są meile, esemesy.....dam sobie radę!

Nineczko, masz rację, nie ma co ryzykować, serce może nie wytrzymać.
Lepiej niech będzie, jak jest.

Idę już spać.
Jutro po śniadaniu pójdziemy do mamy mojego męża.
Żeby tylko kwiatki do jutra nie padły, które dzisiaj dla niej kupiliśmy.
Mam nadzieję, że dobrze spędziła dzisiejszy dzień.
Szwagierka również i nas zapraszała na działkę, ale my czekaliśmy na wizytę dzieci.

Dobranoc

Dobranoc Lusiu!!
Bawcie się dobrze!!!

DOBRANOC SKARBY!!!!!!!!!!!

Jest już bardzo późno i wszystkie spoczywacie w objęciach
Morfeusza, ale nie mogłam pójść spać bez powiedzenia
DOBRANOC. Pewnie powinnam powiedzieć DZIEŃ DOBRY.
Niech będzie jedno i drugie.:)



Piję przed snem herbatkę, drug,a zostawiam na wypadek gdyby jakaś
zabłąkana koleżanka pojawiła się jeszcze.

Witam wszystkich serdecznie
Lusiu-z przyjemnością obejrzałam zdjęcia ,pogoda słoneczna ,wybiorę się nareszcie na długi spacer do lasu.
Miałam dużo spraw do uzgodnienia z kupującymi nasz dobytek ,już decyzja zapadła i szykujemy się do sprzedaży .
Joasiu -życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Ninko,z tego co wiem osobom chorym na serce a operacja konieczna ,aplikują zastrzyk w kręgosłup.
Pozdrawiam ,życzenia słonecznej niedzieli wszystkim zostawiam.