Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Ogólny (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-ogolny-110.html)
-   -   Sposoby na dobrą pamięć - komentarze (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/ogolny/t-sposoby-na-dobra-pamiec-komentarze-898-print.html/)

duszka07 10-06-2007 21:37

Sposoby na dobrą pamięć - komentarze
 
Komentarz do artykułu: Sposoby na dobrą pamięć
--------------------
Pamięć przede wszystkim trzeba codziennie ćwiczyć i to jest źródło sukcesów. Wiele osób poprzestaje na czytaniu artykułów i .

Lila 11-06-2007 10:08

Niekoniecznie duszko..
Moja 90-letnia mamusia,nic nie czyta bo wzrok ma słaby,za to namiętnie słucha radia.Pamięć ma jak brzytwa.Już pomijam ,że pamięta mi ukradzione pończochy z komody,gdy miałam 13 lat,ale ma pamięć do meandrów naszej polityki.Nazwiskami ministrów,premierów i prezydentów szarpie,jak halny gałęziami limby..
Ot,takie pokolenie.Wojny,okupacje...zapamiętało swoje krzywdy a przy okazji wszystko inne...:)

Malgorzata 50 11-06-2007 12:09

Kolejne wiekopomne odkrycie Pań Kompilatorek ,za dwa tygodnie okaze sie ,ze na pamieć najlepsza jest pietruszka moczona 4 dni w oleju ,a za kolejne 7 ,ze to wszystko powoduje raka.Ple,ple ,ple ple

Anielka 11-06-2007 17:06

1 Załącznik(ów)
A ja na pamięć to mam najlepszy sposób,zapisuje na kartce co mam kupić i idę po zakupy.W sklepie okazuje się,że kartka lezy spokojnie w domku na stole,ale na ogół wszystko co zapisane udaje mi sie kupić.To nie boli,tylko sie "dziurki w skarpetkach robią".Milego czego ,to, no tego ,no milego dnia zycze.Załącznik 2930 Udało sie nie zapomniałam.:)

krise1 11-06-2007 17:36

Mi na pamięć to już nic nie pomoże, nawet nie ma na to leków. Krwiak mi uciska nerw pamięciowy i czasami mam takie zaniki pamięci, że do domu nie mogę trafić. Siedzę w domu, mąż wszystko załatwia, ja nigdzie sama nie wychodzę. Jak byłam młoda to usadowił się na nerwie, który odpowiada za ból i miałam straszne bóle głowy. A że objawy były takie jak przy migrenie, to uznali że mam migrenę. Dopiero kilka lat temu jak byłam w szpitalu na kręgosłup, to mi robili wszystkie badanie. Wtedy się okazało że mam krwiaka, ale na operacje było za późno, ze względu na wiek. Wtej chwili głowa mnie nie boli, bo się przemieścił na nerw panięciowy i chyba już tak zostanie.

jolita 11-06-2007 19:34

Krystynko
 
1 Załącznik(ów)
Trudno pocieszać w takiej sytuacji, ale życzę bardzo, bardzo serdecznie żeby było lepiej...Załącznik 2932

ps.Twoje piękne kartki świadczą o dużej "lotności" umysłu

Anielka 11-06-2007 23:21

1 Załącznik(ów)
Krystynko,cieszę się ,ze jesteś z nami,dużo piszesz,piękne karki wysyłasz.Dziękuję,że jesteś i bądż sobą.Dużo się od Ciebie nauczylam.Serdecznie pozdrawiam i powodzenia zyczę.Załącznik 2939

Nella 11-06-2007 23:54

Cytat:

Napisał krise1
Mi na pamięć to już nic nie pomoże, nawet nie ma na to leków. Krwiak mi uciska nerw pamięciowy i czasami mam takie zaniki pamięci, że do domu nie mogę trafić. Siedzę w domu, mąż wszystko załatwia, ja nigdzie sama nie wychodzę. Jak byłam młoda to usadowił się na nerwie, który odpowiada za ból i miałam straszne bóle głowy. A że objawy były takie jak przy migrenie, to uznali że mam migrenę. Dopiero kilka lat temu jak byłam w szpitalu na kręgosłup, to mi robili wszystkie badanie. Wtedy się okazało że mam krwiaka, ale na operacje było za późno, ze względu na wiek. Wtej chwili głowa mnie nie boli, bo się przemieścił na nerw panięciowy i chyba już tak zostanie.

A czy próbowałaś skorzystać z pomocy bioenergoterapeuty?Nie wierzyłam w takich cudotwórców,dopóki nie przekonałam się na przykładzie bliskiej mi osoby,że w sytuacji,kiedy lekarze nie potrafili pomóc, bioenergoterapeuta pomógł.Obecnie córka koleżanki leży na neurochirurgii całkowicie sparaliżowana po wypadku samochodowym i ordynator wyraził zgodę na codzienne sesje bioenergoterapeuty,stwierdzając,że to nie może zaszkodzić,a jednak często pomaga.Więc może coś w tym jest.:)

urszula-kol 12-06-2007 14:37

Krystynko bardzo Ci współczuję i też tak myślę jak radzi Nella,że może terapie niekonwencjonalne mogłyby Ci pomóc.

krise1 12-06-2007 15:22

Gdybym wierzyła w różnych uzdrowicieli, to może pod wpływem autosugesti mi pomogło. Ale niestety jestem nie dowiarkiem i nie potrafię się zmienić, chociaż próbowałam, to i tak mi nic z tego nie wychodzi.

akusia 12-06-2007 17:45

Krusiu wiesz jak Ci dobrze życzę.....Patrzyłam na moją siostre
i zalewałam się łzami z bezsilności i nie mocy.
Podczas operacji głowy uszkodzono pamięć.Z energicznej
inteligentnej osoby zrobił się wrak człowieka.Przeżyła tak
pięć lat.Odeszła ale pozostał ból.
Krysiu trzymaj się.Całuski.

Ala-ma-50 24-06-2007 22:48

Do Krise1
 
Moja kochana ..nie martw się ..krwiaki mają to do siebie , że czasem po prostu wchłaniają się samoistnie.
Moja mama miała w mózgu krwiak, który uciskał nerw odpowiadający za ośrodek mowy...bełkotała biedna aż pół roku..nie można było za Boga zrozumieć o co jej chodzi..tak, że porozumiewałyśmy się za pomocą karteczek.
Teraz to już przeszłość ...(mamy też nie chciano operować ze względu na wiek...miała 73 lata) krwiak wchłonął się i mama nie ma dziś już żadnego problemu z mową...
Życzę Ci aby u Ciebie stało się podobnie...nie martw się wszystko co najlepsze przed Tobą.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.:)

Basia. 24-06-2007 23:26

Do Krise1.
 
Krysiu, podobnie jak Ty jestem niedowiarkiem jeżeli chodzi o bioenergoterapeutów. Wiem jednak, że krwiaki potrafią się wchłaniać i życzę tego Tobie z całego serca.
http://img77.imageshack.us/img77/7157/kwiaty13mx4.gif
Shot at 1969-12-31

ammi1952 24-06-2007 23:52

Nie wierzyłam i z pewnościa nigdy nie uwierze w zadnych macaczy czy innych szarlatanów bioenergoterapeutami zwanych

Bianka 28-06-2007 06:53

Bioenergoterapia to nie jest kwestia wiary, działa bez względu na wasze nastawienie. Kilka lat temu parę takich zabiegów bardzo pomogło mi na kręgosłup. Korzystałam wtedy z usług przychodni "Komed", prowadzonej przez Maję Błaszczyszyn, ale nie pamiętam już nazwiska uzdrowiciela. A właśnie dokonanie wyboru terapeuty jest bardzo istotne.
Bardzo dobre opinie ma p. Tomasz Boros z gabinetu "Białe światło" w Warszawie. Na wszelki wypadek podaję link:

http://www.bioterapia.net.pl/index.php

Zawsze można skontaktować się i porozmawiać, nic się przy tym nie traci.

Życzę dużo zdrowia :)

babciela 29-06-2007 21:06

A ja mysle ze bioenergoterapeuta nic nie zrobi przy niewierze pacjenta.Ja sama nie wierze,ale na swojej skorze doswiadczylajm co znaczy mobilizacja ukladu immunologicznego.Bylato oooo 30 lat temu moja mlodsza corka miala swinke-ja chorowalam razem z nia -mialam 40 stopni wywalone przyusznice lezalam jak przyslowiowa betka.aw osmym dniu choroby Malgosia zaczela wymiotowac wystapily bole glowy i pelny zespol zapalenia opon.Wiedzialam ze dziecko moze tylko na mnie liczyc.W ciagu 2 godzin spadla mi temperatura zniknely swinki,BYLAM CALKOWICIE ZDROWA.dziecko przeszlo zapalenie opon przy calkowicie zdrowej matce.

arczia 09-07-2007 20:17

bioenergoterapeuta nie na wszystko pomaga, ale czasem pomaga i to nie jest kwestia wiary. Mogę zainteresowanym "na privie" dać namiary na naprawdę dobrego!

Basia. 15-07-2007 15:05

Nie wierzę, ale..............
 
Miałam koleżankę bioenergoterapeutkę /nie żyje/, kiedyś dopadły mnie potworne zawroty głowy. Nie mogłam leżeć, chodzić, siedzieć to było okropne. Zrobiłam badania wykluczono błędnik, dostałam lekarstwa, nie pomogło nic. Basia moja imienniczka zaproponowała mi pomoc, powiedziała że "zniesie" mi te zawroty głowy. Nie miałam wyboru więc się zgodziłam, na kilku spotkaniach odprawiała nade mną te swoje "egzorcyzmy" i zawroty głowy zniknęły, nie wróciły chociaż upłynęło 20 lat.

atis 09-08-2007 07:18

Cytat:

Wiara czyni cuda :)
- i czasem jest to prawda...:)

Nika 09-08-2007 08:40

Kazdy ma w tej kwestii inne doświadczenia.Mnie bioenergoterapeuta nie pomógł.Witaj-atis-przedstaw się w stosownym wątku i zostań z nami.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:38.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.