Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   eSenior (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-esenior-122.html)
-   -   Prawo jazdy w wieku 60 lat (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/esenior/t-prawo-jazdy-w-wieku-60-lat-17501-print.html/)

dorian 13-10-2016 07:56

Prawo jazdy w wieku 60 lat
 
Wcześniej nie było potrzeb. Zastanawiam się nad tą opcją, aby zrobić prawo jazdy w wieku 60 lat. Ktoś już może przerabiał ten temat? Jak określilibyście stopień trudności?

marta60 14-10-2016 08:58

Przykłady moich znajomych pokazują, że prawko na spokojnie można zdać niemal w każdym wieku.
Oczywiście jest to poprzedzone niezbędnymi badaniami lekarskimi - więc jeżeli wszytko masz sprawne ze wzrokiem, kordynacją ruchową, to nie widzę przeciwwskazań.

A co do teorii, to już teraz można zacząć się uczyć. W sieci masz kilka dobrych serwisów, takich jak ltesty: http://www.ltesty.pl/

Miesięczny dostęp kosztuje 18 zł, ale masz dostęp do wszystkich pytań.

wnuczek21 24-10-2016 10:20

Myślę, że można spróbować, nie zaszkodzi, jeśli rzeczywiście potrzebujesz. Moja ciocia jest w podobnym wieku i jej się nie udawało. Podchodziła ze trzy razy, a potem się zniechęciła. Ogólnie jeździ dobrze, ale stres jej wszystko psuje. Może poproś o radę jakiegoś dobrego instruktora?

mirabella 11-08-2017 11:58

Człowiek uczy się przez całe życie, więc jak najbardziej uważam, ze warto spróbować. Znajdź tylko dobrą szkołę jazdy. Do teorii możesz przygotować się przez internet przez strony typu https://www.prawo-jazdy-360.pl/

Ania o. 13-08-2017 15:16

Jestem absolutnie i stanowczo przeciwna robieniu prawa jazdy w wieku 60 lat. I wcale nie w tym rzecz, że lekarz nie zabroni lub podpisze nawet druczek odpowiedni pozwalający podejść do egzaminu na prawo jazdy (może liczy, że delikwent nie zda). Również absolutnie nie w tym rzecz czy komuś uda się teoretycznie takie prawo jazdy zdobyć. Prawdziwy problem w tym, że taki "kierowca" 60-latek jest mniej kumaty niż 15 -latek i znacznie ma opóźniony refleks (pomijając już inne aspekty starości np. pamięć). A na jezdni w różnym natężeniu ruchu i najróżniejszych sytuacjach drogowych refleks w reakcji i wiedza są na jednym poziomie. A przynajmniej być powinny aby właściwie zareagować szczególnie w sytuacjach nieprzewidywalnych, niestandardowych. A że takowe się zdarzyć mogą wiedzą o tym doświadczeni i długoletni kierowcy. Początkujący kierowca sześćdziesięcioletni to koszmar na drodze !!!!! To zagrożenie dla innych uczestników i użytkowników drogi. To przyczyny wielu kolizji a nawet wypadków! Gdy wskutek spowodowanego wypadku zginie stary wiekiem kierowca to można stwierdzić, że sam sobie winien. Ale dlaczego przy takiej okazji muszą cierpieć lub ginąć młodzi niewinni temu ludzie? Niestety nie każdy uświadamia sobie, że jego organizm starzeje się z każdym dniem i niedomaga pod wieloma względami. To dolegliwości nie tylko fizyczne ale i psychiczne. Dlatego jestem na NIE !!!
Dodam, że wiem co piszę. Prawo jazdy na motocykl zdobyłam 47 lat temu a na samochód 45 lat temu. Byłam więc młodziutką osobą wówczas. Kierując obydwoma pojazdami przejeździłam wiele setek kilometrów (głównie w mieście) bez żadnego wypadku ani kolizji. A niestety miałam okazję widzieć wiele takowych. Dotąd jeżdżę i wielu mnie podobnych z długoletnim doświadczeniem. Apeluję więc nie tylko do tych, którzy tak długo dojrzewali do prawa jazdy aby dziś bezmyślnie chcieć być zagrożeniem, ale także do ich rodzin aby wykazali rozsądek i ... nie pozwolili.

elvis 26-11-2017 23:09

żona się zdecydowała zrobić prawo jazdy w tym samym wieku. Bardzo była zmotywowana i początkowo tez dobrze jej szło, lecz po pierwszej praktycznej jeździe się zniechęciła. Za dużo dla niej było do zapamiętania jak i za dużo czynności które trzeba wykonać jednocześnie. Trudno ze żona się zniechęciła, ale myślę mimo tego, że jest to możliwe! Trzeba być tylko upartym - praktyka czyni mistrza :)

Lila 26-11-2017 23:16

Za późno...Ania ma rację.
Niedajbuk spotkać żonkę na drodze szczególnie w godzinach szczytu.
Chcąc jeździć w tym wieku- mam na myśli miasto i autostrady,
trzeba mieć za sobą niezły kilometraż.

Mar-Basia 26-11-2017 23:50

Ania ma racje! Po 60+ swiezo "upieczony" szczesliwy posiadacz prawka jazdy - w 99.9% stanowi zagrozenie dla inych kierowcow. Tak jak Lila napisala, trzeba miec tysiace wyjezdzonych kilometrow aby prowadzic w starszym wieku.:D

Frat 27-11-2017 09:54

Dlaczego? Jeśli nauczy się jeździć 40 km/h max. i skręcać wyłącznie w prawo to może być. :D
Wówczas cały wysiłek tolerowania takiego kierowcy spocznie na innych użytkownikach drogi, choć skutki mogą być również nieciekawe. :)

pluto37 27-11-2017 10:53

Cytat:

Napisał Frat
Dlaczego? Jeśli nauczy się jeździć 40 km/h max. i skręcać wyłącznie w prawo to może być. :D
Wówczas cały wysiłek tolerowania takiego kierowcy spocznie na innych użytkownikach drogi, choć skutki mogą być również nieciekawe. :)


Ja bym proponował najpierw rower i na ruchliwą jezdnię.
Przeżyje, się znaczy i autem sobie krzywdy nie zrobi:)

Hypatia 28-11-2017 11:25

Cytat:

Napisał pluto37
Ja bym proponował najpierw rower i na ruchliwą jezdnię.
Przeżyje, się znaczy i autem sobie krzywdy nie zrobi:)

Ojtamojtam......
Tu nie chodzi o pojazd - auto, rower, motor, miotła.....
Tu chodzi o rozziew pomiędzy potencjalnie rosnącą prędkością np miotły, a prędkością naszego osobistego procesora zainstalowanego w naszej głowie. Niestety nasz osobisty procesor starzeje się razem z nami, bywa, że szybciej od reszty podzespołów i zaczyna strasznie mulić i wtedy zanim przepracuje otrzymane z zewnątrz(sytuacja na drodze)dane, to babcia lub dziadzio już spowodowali kraksę. Jeśli babcia lub dziadzio jeżdżą od dziesiątek lat to jest szansa, że procesor był na bieżąco konserwowany, a oprogramowanie nieustannie aktualizowane i sprzęt jest ogólnie w niezłym stanie.
Choć oczywiście do czasu - przed kilku dniami w tv pokazywali wyczyny 92 latka za kierownicą. To co wyczyniał i czym się to skończyło przeczy prawom fizyki lub raczej fizjologii - warto zaznaczyć, że nie był pod wpływem.
Tak więc moim skromnym zdaniem(prawo jazdy od lipiec 1971)jak mawiał pewien pan, jeśli nie wiesz jak się zachować, to zachowuj się przyzwoicie......, uwzględnij nieubłagany upływ czasu i nie próbuj nadrabiać zaległości z młodości, nie wyręczaj młodych lub młodych inaczej lecz z dużym doświadczeniem, od robienia jatki na drogach.

Uważam, że leciwi kierowcy, ale ze stażem, powinni gdzieś tak w okolicach siedemdziesiątki, przechodzić cyklicznie obowiązkowe testy kontrolne i to nie z teorii lecz psychomotoryczne oraz z jazdy w ruchu drogowym.
W naszym wspólnym interesie.

Lila 28-11-2017 13:28

Cytat:

Napisał Frat
Dlaczego? Jeśli nauczy się jeździć 40 km/h max. i skręcać wyłącznie w prawo to może być. :D
Wówczas cały wysiłek tolerowania takiego kierowcy spocznie na innych użytkownikach drogi, choć skutki mogą być również nieciekawe. :)



....a wjedzie na autostradę i trzeba te minimum czyli seteczkę mieć.:)

Frat 28-11-2017 20:00

Cytat:

Napisał Lila
....a wjedzie na autostradę i trzeba te minimum czyli seteczkę mieć.:)

Autostradą można przecież poruszać się z dowolnie małą prędkością. Nie ma żadnego dolnego ograniczenia ze strony przepisów ruchu.
Tyle tylko, że jadąc zbyt wolno, lepiej niedostatek prędkości nadrobić modlitwą, bo inaczej może to nie wróżyć niczego dobrego. :D

Zbyszek59 29-11-2017 00:59

Nigdy nie jest za późno, nie ma co się hamować, bo w wieku 70 lat będziesz żałować, że nie zrobiłeś prawa jazdy 10 lat wcześniej. Stopień trudności to bardzo indywidualna kwestia, ale prędzej czy później 99% osób zdaje, więc obiektywnie nie jest trudno o dokument. Najwięcej człowiek uczy się po kursie. Trzeba przynajmniej z rok pojeździć żeby nabrać wprawy i pewności siebie.

pluto37 29-11-2017 16:45

Cytat:

Napisał Zbyszek59
Nigdy nie jest za późno, nie ma co się hamować, bo w wieku 70 lat będziesz żałować, że nie zrobiłeś prawa jazdy 10 lat wcześniej. Stopień trudności to bardzo indywidualna kwestia, ale prędzej czy później 99% osób zdaje, więc obiektywnie nie jest trudno o dokument. Najwięcej człowiek uczy się po kursie. Trzeba przynajmniej z rok pojeździć żeby nabrać wprawy i pewności siebie.


recepty są różne. Dobrze jednak zdawać sobie sprawę z własnych umiejętności i czy warto... polska to jednak nie Ameryka gdzie samochód jest koniecznością ze względu na odległości i komunikację publiczną.
Warto też pamiętać, że najwięcej wypadków powodują ci w wieku między ok 20 do 35 lat, a nie ci ok 60-ciu.

Lila 29-11-2017 17:02

.....bo jest ich statystycznie dużo, dużo więcej.

Frat 29-11-2017 18:15

Wg statystyk policyjnych za rok 2016, najwięcej wypadków, bo 73,2% ogólnej liczby popełnili mężczyźni. Płeć piękna i ostrożna – tylko 22,8%.
Te brakujące (do 100) procenty, to nie jest udział trzeciej płci, lecz wynik braku danych. :D
Nie wiem tylko, jak ma się to do procentowego udziału kobiet i mężczyzn w prowadzeniu samochodu.
Najbardziej niebezpieczną grupą są smarkacze w wieku 18-24.

http://statystyka.policja.pl/st/ruch...ty-roczne.html

Zoe1900 13-12-2018 13:06

Moja kuzynka robiła prawo jazdy a2 w Krakowie i miała prawie 60 lat i jest trochę trudniej niż ma się 18 lat, ale jest to możliwe. Zdawała w Ośrodku Szkolenia Kierowców LIDER. Z tego co mi mówiła to była bardzo zadowolona.

Wiktoriaj 13-12-2018 17:04

Witam,

bardzo proszę wszystkich o pomoc i wypełnienie krótkiej ankiety.
Proszę kliknąć w ten link: https://goo.gl/forms/dta41WA7SXY9MZl32.

Jest to ankieta, która pomoże w projekcie aplikacji dla osób starszych. Każda opinia jest bardzo cenna. Ankieta jest oczywiście anonimowa.
Ankieta została stworzona dla celów projektu.
Będę bardzo wdzięczna za jej wypełnienie.
Serdecznie pozdrawiam

babciairenka 01-04-2019 10:32

Co sądzicie o seniorach kierowcach, czy to bezpieczne? Do jakiego wieku powinni jeździć, czasami podwozi mnie mój sąsiad i czuje się bezpiecznie. Koleżanka pokazała mi artykuł o seniorach kierowcach http://blogseniora.pl/senior-za-kolk...ow-co-jeszcze/ co sądzicie? Czytacie czasami artykuły tego typu?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:33.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.