Kto gra w bridża, niech się zgłosi - oraz uproszczone zasady
 

Jak w temacie.
Nie wierzę, żeby tak mało ludzi spośród 1700 zarejestrowanych chciało grać w tę królewska grę.
btw - tak dużo zarejestrowanych, a aktywnie pisze kilkunastu użytkowników.
Dlaczego?

ad rem
Wszak rozdań jest nieskończona ilość i jak widać są chętni do rozdawania kart.
Zebranie w realu czterech pracoholików graniczy z cudem.
Liczę na to, że tutaj będę mógł potrenować resztki moich szarych - niszczonych chętnie dodatkowo, regularnie i obficie alkoholem.

Zasady - maniana

Hej,
 

piszę tu, żeby nie zatykać skrzynki Kufy. Mogę rozdać. Tylko zorganizujcie toto, co?
Na robra - z tego, co pamiętam - trzeba dużo rozdań. Jakoś to trzeba ponumerować i nazwać, bo się pogubicie.
Zapomniałam i nie będę sprawdzać oznaczeń figur w piśmie :confused: Albo powiecie, albo będzie, jak było.

Kufa, bo pójdziesz na odwyk! Forumowe AA Ci zrobimy!

Trochę dziś ospale! Możeby jakąś czwórkę brydżową sklecić! Chetnych proszę o wpisywanie!

No i jestem.

Jestem tutaj (w senior.pl) calkiem nowa. Rozgladam sie od kilku minut, ale...kiedys, dawno, dawno temu... gralam w bridza. I to z wielka przyjemnoscia, wiec moze sie nadam?

Witaj Senioro
 

zauważ, że potencjalni bridżiści gdzieś umknęli (może gdzieś na placu gier siedzą przy zielonym stoliku) bo wpisy w tut. wątku dotyczą grudnia i stycznia...
Życzę miłych wędrówek po wątkach i aktywnego udziału
Załącznik 12758W ten pochmurny i wietrzny dzień przyda się trochę słoneczka...

Pewnie ze 30 lat nie grałam , więc najpierw pokibicuję. Obiecuję kibicować cicho i bezwonnie.Ani mru mru.

Bridge
 

Melduję się. Po ilu nieprzespanych nocach szło się do pracy? Na dodatek zachrypnięty- bo "karta lubi dym". Ale po młodym nie było widać zmęczenia. W szachy da się grać przez telefon [film: Gangsterzy i filantropi], ale brydż przez PC-ta? No i trzeba uzgodnić z partnerem: poczciwa treflówka, czy trudniejszy, lecz bardziej precyzyjny wspólny język.. Dwa razy grałem w brydża sportowego: Huta Aluminium w
Skawinie [to 15 km od Krakowa-tam pracowałem], przeciw Elektrowni Skawina. Po 20 par z każdej firmy. Raz to było 38 miejsce [na 40 par], później 37-i daliśmy sobie spokój. Dziś jeszcze pamiętam dużo: jest 52 karty, a na szlema potrzeba tylko 13 lew- no może trochę z tym przesadziłem. Ale nie grałem ponad ćwierć wieku! A jakimi książeczkami się posługiwaliśmy, prenumerata "Brydż" i coś tam jeszcze. Wtedy byli sławni: włosi-Garozzo, Beladonna, Avalelli. Z USA-"Asy z Dallas" [to słynny "cyrk Sharifa"]. Tak brydżyści to wiedzą-egipski aktor Omar Sharif to światowej klaly gracz, a na jakie pieniądze tam się gra??..ho,ho,ho i ojejku.

Powitania jeszcze będą
 

:) No widzisz seniora.toja, piszesz pierwszy post i zaraz jest odzew, tutaj tak bywa prawie zawsze. Powodzenia-i nie miej zamiaru uciekać, każdy Ci pomoże jak tylko sam będzie wiedział. Najpierw [jak zechcesz-bo nie musisz] wypełnij rubryczki-na razie wiemy że kobieta. To chyba jakieś 90% klubu, będziesz się czuła dobrze. My chłopy jesteśmy jak bakalie w cieście.

Kufa zaproponował brydża na seniorku. Wymyślił sopsób rozgrywki. Wciagnął w spraw kibiców, którzy rozdawali karty i tak udało nam sie rozegrać dwa rozdania. Potem to już nie można było zebrać czwórki i tak rozeszło sie wszystko po kosciach. Nie było łatwo. Ale w drugim rozdaniu udało się uniknąć błędów z pierwszego. Grali Kubki, Ewita, Wuerle, Kufa i ja. Jeśli ktoś chce się pobawić w organizację, to ja jestem chętna.

Nie wiem, jak mozna zorganizowac rozgrywke na forum (a od czegos trzeba zaczac), ale zglaszam akces, jezeli Kufa lub ktokolwiek inny zdecyduje sie poprowadzic gre. Moge byc dziadkiem, kibicem lub graczem, w zaleznosci od potrzeb :)

i ja piszę się narazie "na gapia"
 

jakkolwiek pół życia grałam w bridża (ale to za panowania metody Culbersona), kolejną ćwiartkę poświęciłam CANAŚCIE (reszta pauza...) chętnie - jeśli nie są potrzebne dodatkowe oprzyrządowania pouczestniczyłabym bodaj w charakterze kibica.
A propos kibic - anegdotka...Wiadomo graczom, że kibic to udręka, a ten - nie dość że stał nad głową gracza, nie dość, że komentował jego decyzje to sięgał raz po raz po jego papierosy (dawne lata - cenne amerykany!). Po wyciągnięciu kolejnej paczki i zauważeniu wyciągniętej ręki gracz zwrócił uwagę: pan już wypalił całą paczkę papierosów! A na to kibic: nic nie szkodzi, bo ja nie zaciągam się...

No, ja jestem, ale dziś nie jestem zdolny do gry. Po prostu, jestem zmęczony po ciężkiej pracy, jutro też pracuję, ale może wiezorem bedę mógł być do dyspozycji.

Nie wiem, czy
 

Kufa się zgłosi:D Jedną partię rozegraliśmy i na tym koniec... Ale można! Trochę dyscypliny i już!:D

Zawołajcie Barhankę i będzie czwórka!

Witam wszystkich!
Właśnie zostałam emerytką; gram sobie w brydża narazie z komputerem....(baron15)...w ramach treningu szarych komórek, jeszcze jestem bladozielona, ale gdyby komuś brakowało czwartego....to dajcie znać...
pozdrawiam seniorów.

Przeczytaj tematy podobne,
było wesoło,
teraz jest jak jest.

Witam bratniaduszę
 

Też pogrywam w Bridge Baron15. Przeszkadza mi tylko system licytacyjny tam fabrycznie wprowadzony. Amerykan System. Potem mi się kićka w realu. Wiem,że jest mozliwość wprowadzenia innego systemu, ale boję się, że wszystko zepsuję. Tu gdzieś w archiwach seniorka jest licytacja "treflem wywoławczym", którą z Kufą nieco doprowadziliśmy do stanu używalności.Czy zmieniłaś sobie licytację?

Zgłaszam się do klubu brydżowego; gram często z komputerem w "barona" i caęsto irytuje mnie Jego licytacja.

To może byś "pomajstrował" przy zmianach. Da się na pewno. Ale ja się boję! Ponieważ ostatnio rzadko bywam na wątkach, to napisz na prive. Ja mam w kompie uproszczonego trefla wywoławczego, można go wprowadzić.