Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Moda i styl (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-moda-i-styl-183.html)
-   -   Ja nie mam co na siebie włożyć (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/moda-i-styl/t-ja-nie-mam-co-na-siebie-wlozyc-546-print.html/)

tar-ninka 08-03-2007 09:57

Ja nie mam co na siebie włożyć
 

Wiosna ,przybyło troszkę tu i tam .A może to ubrania się skurczyły?

Ala-ma-50 08-03-2007 10:05

Na 100% skurczyły Ci się Tar-ninko ubrania..widocznie czas na zakup czegoś nowego i wystrzałowego...wiosna idzie

tar-ninka 08-03-2007 10:51

No właśnie czas na nowe, ale coooo?
poradzcie biednemu "pączusiowi

Nika 08-03-2007 10:58

ubranko dla Pączusia
 
:) Witaj Tar-ninko! Wbrew pozorom nie dla nas suknie namity, baaardzo luźne swetry i bluzki, bo nie ukrywają lecz podkreslają nadmiar słodkiego ciałka, podobnie jak zbyt obcisłe.Trzeba niestety zrezygnować z dużych wzorów kwiatowych, poprzecznych pasków, falban...zalecam stonowaną elegancję, umiar w ozdobach, dekold w serek /bo wyszczupla/ proste, nieco dłuższe spódnice.Nie musimy ubierać się smutno, ale tez niezbyt jaskrawo.Babskie gazety pełne są wiedzy na ten temat.Polecam lekturę "Super linii".Gorąco pozdrawiam.

akusia 09-03-2007 23:55

Ja nie mam co na siebie włożyc
 
No to już jesteśmy dwa pączusie Tar-ninko.Ja uszyła bym Ci na wiosne elegancką marynarke spodnie i spodnice dłóższą dołem lekko rozszerzaną bluzeczkę pasująco do obu wersji w kolorze jaki lubisz,szkoda tylko że nie mieszkamy blisko.Pozdrawiam i czekam na pogaduchy.:)

Nika 10-03-2007 18:35

Trzy pączusie, bo ja też!Pozdrawiam.

Ala-ma-50 10-03-2007 18:58

A ja to co?...czwarty pączuś melduje się...

tar-ninka 10-03-2007 19:19

Witajcie pączusie kochane miło ze jest nas wiecej . Akusiu Twój zestaw bardzo mi odpowiada ..spodnie i bluzeczki lubie ,spódniczki odkąd "zgrubłam" mniej .Nie lubię natomiast sukienek i nigdy nie lubiłam ,a szkoda są takie kobiece. pozdrowionka dla pączusiów i nie tylko.

Ala-ma-50 10-03-2007 21:35

Dziękuję za pozdrowionka i oświadczam wszem i wobec,....też przestałam lubić sukienki a o spódnicach nie wspomnę...
Pozdrawiam

akusia 10-03-2007 22:02

Pozdrawiam wszystke pączysie.Ala-ma-50 spudniczki też można nosić ale o odpowiedniej długosci i kształcie zapewniam a sukienek też nie lubie i nie nosze.Pzdrowienia:)

Wilhelmina 10-03-2007 22:23

Cześć wszystkim pączusiom.Ja też wpisuję się do grona ślicznych,mięciutkich,pachnących smakowicie pączusiów.Bardzo lubię pączusie.Polane pysznym ,białym lukrem sa piękne i takie pyszne.
A tak serio,to dawno przyjęłam metodę,że trzeba polubić to z czym nie da się wygrać.Nigdy już nie będę smukła i gibka.Nawet jak chudnę to za moment przybywam.Kocham długie spódnice,kolorowe sweterki i bluzeczki,buty na obcasach,kolorowe torebki,dobre perfumy.Noszę to co ja lubię i w czym czuję się dobrze.A jak czuję się dobrze to podobam się innym.Nie podobam się - ich strata.Tracą możliwość smakowania pysznego paczusia.

ammi1952 11-03-2007 09:56

Wilhelmino witaj w klubie ja tez przestałam juz dawno walczyć z wiatrakami i polubiłam się taka jaka jestem Pozdrawiam Grażyna

Nika 11-03-2007 15:09

Brawo, Wolhelminko, tak trzymaj!Najwazniejsze jest poczucie własnej wartości, optymizm i życzliwość do innych, wtedy nawet nie zauważają nadmiaru naszych okrągłości.

qrystyna216 11-03-2007 17:35

Nikuś - jaki nadmiar - kochanego ciała nigdy za dużo.

akusia 11-03-2007 18:10

Coś widze że klubik pączusiów rozrasta się ;) Wilhelmino tak trzymać,niech uśmiech gości na naszych pulchniutkich bPpuziach:) Pozdrawiam Anna.

Sunshine 11-03-2007 18:58

Do Niki i Innych Pączusiów
 
Czy to znaczy że już się nie odchudzamy? To po co ja się tak katuję i od paru tygodni nie jem słodyczy?Czy mam już na zawsze zostać takim czystym wdziękiem?

Wilhelmina 11-03-2007 19:12

Kochane,już w czasach starożytnych wiedziano, że ludzie chudzi są kostyczni,zamknięci w sobie, często złośliwi,nieprzyjażni innym.Poprostu nie umieją smakować życia.A życie jest takie piękne i tyle w nim smacznych,pachnących rzeczy.Cieszmy się życiem i nie dajmy się zwariować.

Nika 11-03-2007 19:15

Do Sunshine
 
Witaj Sloneczko!:) Dawno Cię nie było.Stęskniłam się. Odchudzanie odchudzaniem, ale takie miłe plapla na temat pulchności zawsze chętnie czytamy.

Sunshine 11-03-2007 19:40

Miło usłyszeć że ktoś za mną tęsknił.Faktycznie trochę mnie nie było i tu i wszędzie.Dopadł mnie mały dołek ale już się z niego wydostaję.
Trochę wiosny dla Ciebie

malgos651 26-04-2007 11:17

wiosna lato
 
nadeszla wiosna jak sadzicie czy my kobiety paczuszki powinnysmy ubierac sie w luzne czy szerokie ubranka

Basia. 26-04-2007 13:19

To zależy od "woli" pączuszka. Myślę, że takie bardzo luźne ubranka pogrubiają i postarzają, natomiast zbyt dopasowane też nie wyglądają za dobrze. Trzeba nosić ubranka "akurat".

Lila 26-04-2007 20:41

A mnie się waga specjalnie nie zmienia.I co z tego ????

Ja i tak ...NIGDY...nie mam co na siebie włożyć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ammi1952 26-04-2007 21:45

Brawo Lila widać ,że jesteś 100% kobietą , hihihi prawie wszystkie tak mamy

BUNIA 26-04-2007 22:01

Przywiazuje wage do ubioru ale nie przesadnie.I w zasadzie to nigdy nie marudzilam ze nie mam co ubrac.Po prostu moj maz byl s z c z e s c i a r z e m .

Malgorzata 50 26-04-2007 22:10

Cytat:

Napisał BUNIA
Przywiazuje wage do ubioru ale nie przesadnie.I w zasadzie to nigdy nie marudzilam ze nie mam co ubrac.Po prostu moj maz byl s z c z e s c i a r z e m .

Kazalyscie mi na poczatku napisac cos o NY wiec wam napisze tylko nie wrzeszczcie na mnie -tu wszystkie kobitki znajduja cos dla siebie bo w kazdy projektant WSZYSTKIE modele (oczywiscie nie mowie o snobskich butikach-tylko o produkcji dla normalnych ludzi -sa serie ktore ida do sklepow) ma rowniez w rozmiarach powyzej 18 (czyli 48) -w kazdym duzym sklepie z ciuchami (jak Macy`s np) jest dzial dla paczusiow i mozna sobie wybrac co komu pasuje - i nie sa to zadne blzeczki namioty oraz tradycyjne spodnisie w gumke -w czym wyglada sie najgorzej-ale wlasnie fajne ciuchy w duzych rozmiarach -tak ze kupuje sie nie za wielkie ,nie za obcisla ,a jak w sam raz i kazda kobitka duza i mala moze wygladac super-niestety amerykanki super nie wygladaja -przynajmniej na ulicy- przynajmiej biale amerykanki,bo cale to kolorowe towarzystwo ubiera sie fantastycznie plus fryzury przesmieszne.A wy kochane paczusie jestescie po prostu paczusiami -to co tu mozna zobaczyc w dziedzinie nadmiaru ciala hmmmmm...trudno opisac

Nika 27-04-2007 07:43

I to jest problem!!W sklepach dla puszystych sa ładne rzeczy,ale bardzo drogie, a czasem zbyt nobliwe jak na mój gust.

Malgorzata 50 27-04-2007 16:41

Cytat:

Napisał nika
I to jest problem!!W sklepach dla puszystych sa ładne rzeczy,ale bardzo drogie, a czasem zbyt nobliwe jak na mój gust.

No wlasnie -jak bylam zainteresowana tez mnie pare razy wymiotlo ze wzgledu na ceny -tam gdzie podobaly mi sie ciuchy,natomiast tam gdzie ceny byly ok. ciuchy typu namiot w duze wzorki - jedwabiopodobne.A,przypomnialo mi sie ,dosc fajne duze rzeczy mozna dostac w Kaphal`u (maja sklepy w wiekszosci "galerii"-ceny wszystko zalezy czym sie dysponuje -ale mysle ze srednie + -w kazdym razie nie jakies potworne.

Basia. 27-04-2007 21:56

Do Małgorzata 50
 
Małgosiu, coś Ty dziewczyno namodziła? Nie mam dostępu do Twojej strony, przecież kurczę ja nie gość tylko swój. Nie mogę przez to wysłać do Ciebie żadnej wiadomości.

Malgorzata 50 28-04-2007 03:53

Cytat:

Napisał Basia
Małgosiu, coś Ty dziewczyno namodziła? Nie mam dostępu do Twojej strony, przecież kurczę ja nie gość tylko swój. Nie mogę przez to wysłać do Ciebie żadnej wiadomości.

Ojejejejej nie wiem zaraz sprawdze co namodzilam

Kundzia 28-04-2007 08:54

Nie mam co na siebie włożyć
 
Faktycznie mam problem,od jesieni zeszłam z rozmiaru 50 na 44 i co tylko wyciągne wygląda jakbym ubrała na siebie namiot, a prawie wszystkie rzeczy które miałam kiedyś gdzieś powydawałam czy powyrzucałam.Niektóre da się przerobić jak spodnie czy spódniczki,a reszta?Zacznę chyba odwiedzać "szmateksy" bo nowe ciuchy to nie na moją kieszeń,a tam można ciekawe rzeczy znależ.

an_inna 28-04-2007 08:58

Lucynko
 
Ale Ci dobrze - mój problem niestety w drugą stronę:mad: - rzeczy się dziwnie pokurczyły :)

Malgorzata 50 28-04-2007 15:03

Cytat:

Napisał kunegunda
Faktycznie mam problem,od jesieni zeszłam z rozmiaru 50 na 44 i co tylko wyciągne wygląda jakbym ubrała na siebie namiot, a prawie wszystkie rzeczy które miałam kiedyś gdzieś powydawałam czy powyrzucałam.Niektóre da się przerobić jak spodnie czy spódniczki,a reszta?Zacznę chyba odwiedzać "szmateksy" bo nowe ciuchy to nie na moją kieszeń,a tam można ciekawe rzeczy znależ.

Kundziu - mam nadzieje ,ze cie ten nowy rozmiar cieszy -koniecznie musisz sobie cos kupic -obojetnie czy w tym czy innym domu mod -poczujesz sie nowa na wiosne.A w za duzych rzeczach wyglada sie -sama zreszta wiesz jak....

Basia. 28-04-2007 20:55

Cytat:

Napisał kunegunda
Faktycznie mam problem,od jesieni zeszłam z rozmiaru 50 na 44 i co tylko wyciągne wygląda jakbym ubrała na siebie namiot, a prawie wszystkie rzeczy które miałam kiedyś gdzieś powydawałam czy powyrzucałam.Niektóre da się przerobić jak spodnie czy spódniczki,a reszta?Zacznę chyba odwiedzać "szmateksy" bo nowe ciuchy to nie na moją kieszeń,a tam można ciekawe rzeczy znależ.

Kundziu, gratulacje!!!!!!!!!

bogda 28-04-2007 21:01

Lucynko...moja córka często odwiedza szmateksy i zawsze coś tam wypatrzy, są tam też niektóre rzeczy nowe jeszcze z metkami. Ja nie umiem tam szukać, byłam chyba ze trzy razy ale nic nie wybrałam, a powiem Ci jeszcze że spotkałam tam osoby, których nie można zaliczyć do biednych.

BUNIA 08-05-2007 19:33

Jak to moze byc ze garderoba zamknieta a ktos rzeczy moje >poskurczal< w tak perfidny sposob ze do Kolobrzegu pojade chyba gola ... ale wesola.Od 2 dni kefirki i woda mineralna a dupsko jak duze tak wielkie .
Zaczynam oszczedzac /tylko z czego/ na wlasna aparature do odsysania >tluszczyku> i wtedy jadla bede do woli caly dzien a na noc podlacze sie i rano szczuplutka laseczka ...hihihi

bogda 08-05-2007 19:46

ło matko... Buniu.. u mnie to samo...to chyba jakieś złośliwe krasnale zrobiły nam psikusa i "poskurczały" ciuchy. Taka aparaturka by się przydała, oj bardzo....:)

ammi1952 03-07-2007 09:23

Na beju znalazłam surer wiersz na temat diet odchudzania i et_cetera widziane męskim wzrokiem

Tajemnica diety kobiety

( z chochlikiem w oku)


Jedna rzecz jest pewna u każdej kobiety
była, będzie lub jest w trakcie diety.
Można rzec, że dieta to u nich stan stały,
ona je pochłania - zajmuje czas cały.

U nich słowo dieta ma magiczną siłę
a jakie przy tym są rozmowy miłe.
Te wszystkie niuanse, tajemne recepty
i te pogaduszki, sekreciki, szepty.

Która ile schudła lub zamierza raczej.
Zośka to przytyła i dlatego płacze.
No ja też tam trochę ale tylko w udach,
lecz znam nową dietę ona czyni cuda.

Ty wyglądasz dobrze i wcale nie tyjesz,
tylko ta bluzeczka coś cię chyba pije
a i ta spódniczka chyba jakaś mała.
A bo bluzka stara i trochę się sprała.

I tutaj chłopaki dzielę się przestrogą:
one się całują bo się gryź nie mogą
a ta cała dieta to żadna bolączka,
tu chodzi by gonić nie złapać zajączka.

Im wcale nie chodzi o to odchudzanie
ale by milutko drugiej sprawić lanie,
by ją wypatroszyć, obedrzeć ze skórki.
Krew sobie wypiję a nie zrobię dziurki.

I to o tych dietach tajemnica cała
ale dbajcie o to by się nie wydała.
Nie chcę by się sprawa okazała dziwną
że stosuję dietę – nazywam ją piwną.

Nika 03-07-2007 09:46

Chyba coś w tym jest,czy kilogram czy 40 kg za duzo-uwielbiamy odchudzanie,próbowanie nowych diet-a o skutkach rozmawianie to czysta przyjemność...ale komu to szkodzi?Niewinna pasja babska...jeśli oczywiście nie przerodzi się w uzależnienie...

Honorka1949 03-07-2007 20:08

szmateksy
 
Odwiedzam sklepy z uzywana odzieza. Mozna tam naprawde kupic prawdziwe "' perelki ". Sa rzeczy z metkami ale i uzywane niczego sobie.Wprawdzie mam rozmiar 44 i nie zaliczam sie do bardzo puszystych ale mam brzuszek i to jest wielkim problemem jezeli chodzi o dobranie wlasciwej odziezy.Nie kupuje workow ani rzeczy ktore za bardzo sie opinaja takie poprostu w sam raz.Mimo ze maz ma swoja szafe ubraniowa a ja swoja to i tak jak mowi Lila - ja nie mam co na siebie wlozyc!'

Honorka1949 03-07-2007 20:11

Mysle kochane ze my te ciuchy to pierzemy w za wysokiej temperaturze. A potem lament skurczyly sie a w 40 stopniach to nie laska:D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:07.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.