Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Seniorzy i praca (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-seniorzy-i-praca-103.html)
-   -   Pięćdziesiątka ceniona w pracy (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/seniorzy-i-praca/t-piecdziesiatka-ceniona-w-pracy-136-print.html/)

Eliza 22-06-2006 19:41

Pięćdziesiątka ceniona w pracy
 
To może być prawdą. Jeszcze pracuję i wciąż dużo się uczę. Cały czas doganiam młodszych , nieraz o wiele lepszych ode mnie, ale brak im doświadczenia i poprzez swoją szybkość popełniają dużo błędów.
I jest to tylko potwierdzeniem reguły że młodość i starośc muszą się uzupełniać. Pozdrawiam.

hanka93 08-02-2007 10:16

Bardzo słusznie

Nika 08-02-2007 15:09

Brawo, Elizo! Popieram, tak trzeba trzymać, czyli znać swoją wartość i trzymać głowę wysoko.

brygida 06-03-2007 18:22

AGENT UBEZPIECZENIOWY

"...Jeżeli szukasz pracy i chcesz się czegoś nowego nauczyć ..."

Jestem Kierownikiem Zespołu Sprzedaży w Toruniu .
Gdyby był/a Pan/i zainteresowany/a rozmową , proszę o przesłanie na moją skrzynkę CV oraz listu motywacyjnego.
(adres wojwr@interia.pl)
Po zapoznaniu się z przebiegiem Pana/i kariery zawodowej będę się z wybranymi kandydatami kontaktował telefonicznie.

Gdyby jednak nie był/a Pan/i zainteresowany/a pracą w branży
którą reprezentuję, to i tak życzę sukcesów i wytrwałości w szukaniu pracy.

ZoSka 07-05-2007 16:40

We Włoszech, jako opiekunki do ludzi starych i chorych, są bardzo cenionymi pracownikami.

Malgorzata 50 08-05-2007 05:19

To tylko w naszym chorym kraju 35 to juz staroc i emerytura -wszedzie ceni sie ludzi z doswiadczeniem szczegolnie ,ze 50-cio latek ma jeszcze b.wiele lat pracy do emerytury

tar-ninka 08-05-2007 09:44

Masz rację Malgorzato ,chory kraj nienormalni ludzie a zwłaszcza tzw. "biznesmeni z branży handlowej." Dawniej to się nazywali poprostu kupcami. Często można zobaczyć w witrynie ogłoszenie; Przyjmę do pracy pannę do lat 23 . A potem jęczą bo wprawdzie piękna dziewczyna za ladą stoi ale towar na półkach sobie leży i leży...Czasem lubiłam wejść do takiego "Salonu" i obserwować ,zabawa świetna .Byłam i na Zachodzie i na Wschodzie ,bardzo dalekim .Tam tego nie ma .I w jednym i drugim kraju mówili.nie ważne ile ma lat jeżeli czuje się na siłach i chce pracować to czemu nie?Starszy ma więcej cierpliwości czasu ,doświadczenia.Myślę że tylko u nas jak skończysz 40 lat juz jesteś stary.No cóż chory.........

emka46 08-05-2007 10:08

Chciałam zmienić operatora i byłam wczoraj w salonie "PLAY".Dwoje młodych ludzi,zajętych sobą,niewidzący klienta.Może mój wiek i wygląd ich odstraszył.Po kilku minutach oglądania telefonów wyszłam .W wielu sklepach i tzw. salonach właściciele myślą,że wygląd sprzedawców przyciągnie klienta.Sama prowadziłam pare lat handel obwoźny,razem z mężem.Na wielu targowiskach mieliśmy b.dużo stałych klientów - odpowiednie podejście i indywidualne traktowanie każdego.

Wilhelmina 08-05-2007 11:58

Wydaje mi się Basiu, że popełniłaś bląd. Nie powinno wychodzić się ze sklepu, bez dokonania tego co się zamierzało. To jest przecież mój , czy Twój cenny czas, nasze zdrowie, no i pieniądze które chcemy tu zostawić. Sprzedawcy są od tego, aby służyć radą, pomocą, no i sprzedawać.
Wiem, że jestem czasem nieznośna, często nieustępliwa, bardzo często złośliwa, ale ja nikogo nie lekceważę i nie pozwalam na lekceważenie siebie.
Ostatnio miałam podobną sytuację, gdy w Galerii Krakowskiej w jednym z salonów zachciało mi się kupić piękne szklane szachy na prezent. Panienki chichocząc stały stadkiem przy kontuarze, opowiadając sobie jakieś tajemnice i ukradkiem siorbały kawkę. Poogladałam, odczekałam, grzecznie podeszłam z uśmiechem i zapytałam; czy ja też mogłabym poprosić o filiżankę kawy ? Konsternacja...Więc ja dalej słodziutko: nudzi mi się miłe panie, więc nim skończycie temat z przyjemnością wypiję kawę.Chyba że powinnam przyjść w godzinach, gdy będzie w tym pięknym salonie osoba upoważniona do obsługi klienta.Hmmm...Były kulturalne jak i ja. Znalazły się szachy w pudełku, które było bardzo zniszczone, ale cena wyniosła 60% wartości. Pudło, piękne, choć nie orginalne, kupiłam w innym miejscu.

Wilhelmina 08-05-2007 12:08

I jeszcze chciałam napomknąć, że ja zauważam, że opcja "młode, piękne z dużym doświadczeniem" pomału, pomału pada. Nie sprawdziła się.W wielu miejscach zauważam na powrót personel w średnim wieku. Wyjątkiem może są działy ze sprzętem elektronicznym i skomputeryzowanym, ale tu pewno młodzi maja większą wiedzę i łatwiej przyswajają wszelkie nowości.

emka46 08-05-2007 13:07

Ulu,gdyby mi bardzo zależało,nie wyszłabym bez załatwienia.

Wilhelmina 08-05-2007 13:13

I ja tak myślę.


Pani Slowikowa 08-05-2007 15:28

Mloda i piekna
 
Ja sie zawsze za taka uwazam... :) :) :)
mimo moich 55 lat

an_inna 08-05-2007 17:50

Cytat:

Napisał Wilhelmina
Wyjątkiem może są działy ze sprzętem elektronicznym i skomputeryzowanym, ale tu pewno młodzi maja większą wiedzę i łatwiej przyswajają wszelkie nowości.

Niestety, to że są młodzi również w tych sklepach się nie sprawdza. Ja się nie znam na elektronice, ale jak chcę coś kupić to staram się "poznać" - a taki młody sprzedawca bredzi od rzeczy. Czasem mam ochotę poprosić o "Książkę Skarg i Zażaleń". Czy coś takiego w ogóle istnieje?

jolita 08-05-2007 19:07

Trochę z "innej beczki"
 
Po "reformowym" przejściu na emeryturę w wieku 55 lat troszkę odsapnęłam i na lat kilka wykorzystałam możliwość zatrudnienia i muszę pochwalić, że jakkolwiek "firma" dosyć prestiżowa byłam bardzo serdecznie traktowana i dziękuję do dziś losowi, że zrządził mi tak miły deser po niezawsze łatwym 35-letnim stażu.

Basia. 08-05-2007 20:06

Cytat:

Napisał Pani Slowikowa
Ja sie zawsze za taka uwazam... :) :) :)
mimo moich 55 lat

Ja chociaż w tym roku skończę 60 lat czuję sie podobnie.

Bianka 25-05-2007 12:25

Ja też już jestem grubo po pięćdziesiątce i ciągle pracuję. Nie mam problemów z obsługą sprzętu biurowego, ani z wykonywaniem pracy. Jedyne, czego bym chciała, to wolałabym założyć własny biznes, ale nie mam odpowiednich funduszy, ani rzeczywiście dobrego pomysłu. No i jakiegoś partnera do pomocy brakuje... A szkoda.

hary 24-05-2008 19:53

Dostalam wypowiedzenie po 9ciu mcach pracy w pewnej Sp. z o.o. Wczesniej mialam 6lat przerwy, bo rozwiazano moj zaklad pracy- szukałam i tulalam sie to na bezrobotnym, to na czarno jako sprzataczka i opiekunka. Teraz w te 9mcy wlozylam tyle zapalu, wysilku......bo stres mna straszny targał czy podolam, bo to nowe obowiazki, inne niz 6lat temu zadania.....nawet dlugopis w reku nie lezal jak zaczynalam . Prawie jednak doszlam do siebie , a mam 51 lat. Licencjat i doswiadczenie w biurowej pracy- 22lata. Ksiegowosc materialowa, troche kadry place... Mimo to wywalili, szef zmienił po prostu koncepcję, byłam niewygodna, nie pasująca do kliki młodzików ze słuzbowymi samochodami, komputerami w uzytku prywatnym.................czuje sie jak stare zuzyte zero, nie mam siły zaczynac od nowa, a męża nie mam...dzieciom na garnuszek nie pójdę!!! Jakie pocieszenie?.....las i rower,
..........a jesc sie chce.

bogda 24-05-2008 22:28

Tiko...wprost mnie zamurowało....:(

Malgorzata 50 24-05-2008 22:35

Tiko a załozenie wlasnej firmy usług księgowych ?? To teraz chyba się oplaca .Parę moich koleżanek w podobnej sytuacji siue za to wzięło i nieżle prosperują
Na szczeście w nauczycielstwie jęz.obcych nie ma takich problemów,trochę trza się sprężyć i praca jest.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:00.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.