Promienna - może i młodzieżowo, ale za to jak wygodnie!

A jakże! Sama chodzę nieraz w trampkach. Mam takie szmaciane, bez gumowego noska.

Zamówiłam sobie ostatnio sandałki na koturnie - stwierdziłam, że jeszcze taka stara nie jestem, żeby nie móc sobie na nie pozwolić.

Mam lekkiego fioła na punkcie butów wygodnych i ładnych, ale to czasem marzenie ściętej głowy, chociaż już coraz częściej można coś zdobyć...też ostatnio kupiłam sandałki na koturnie..bardzo mi się fajnie chodzi...i są ładne....osobiście najlepsze, najwygodniejsze buty kupuję w Deichmanie...

Ja kupuje buty w Medicusie- ale trzeba trafić-kupiłam eleganckie sandałki i sandałki ale dość zabudowane-bomba-bo wklada się na nogi i mam wrazenie, ze jestem boso. One nie sa tanie- ale zrobione z bardzo dobrej skorki, i sa dość dlugowieczne.
Marianno- ja jestem po operacji zylaka- robili moi koledzy i jak to zwykle bywa, dokladnie spierniczyli-podudzie jest sinawe,okresowi zaczerwienione. Dobrzy chirurdzy poradzili mi ponczochy elestyczne- nosilam je przypięte agrafkami do dzinsów(sic!).Zobaczył to jeden z moich rehabilitantow i zaprowadził do sklepu znajdującego się w mojej przychodni- zakupilam cienkie mocne rajstopy na żylaki. Bomba,polecam- nie takie drogie- 45 pln- ale ja, ktora darlam zwykle z szybkością karabinu maszynowego, te noszę już 3 tygodnie- oczywiscie codziennie prane- i nawet nie maja zaciągnięcia.

Z waszych sklepów z watku podoba mi się sklep z sandałami dla facetów http://domodi.pl/buty/buty-meskie/sandaly-meskie i wieczne pytanie, nosi się ze skarpetami, czy bez:LOL:

Swiatowy savoir- vivre- mówi, ze bez skarpet.

Oj to się zmienia... Pamiętam kolekcję jednego ze znanych projektantów, która zakładała właśnie skarpety.

Co to ten Medicus?
Ja od jakiegoś czasu Kazar, ze względu na luksusowe wykonanie.
Ostatni mój nabytek, dość śmieszny, ale typowy dla mnie. Mięciutki nubuk.
Hmm, czas odejść od szpilek, nie?

Odkąd po raz pierwszy kupiłam buty z firmy rieker antistress już innych nie szukam.
To jedyna marka z której każdy but -zimowy czy letni,klapki czy kozaczki pasują zgodnie z moim numerem stopy.
Nie są tanie, jednak często trafiam na wyprzedaże w sklepach internetowych.Kiedyś zaryzykowałam i kupiłam na allegro tzw. prawie nieużywane.Pasują i są naprawdę jak nowe.

Riekera kupuje też moja córcia,a i męża przekonałam.
To buty do chodzenia,a i co niektóre od paradowania.

Te granatowe balerinki są śliczne. Ja jeszcze od czasu do czasu chodzę w butach na obcasie, ale niewielkim.

Podziwiam i ciut zazdroszczę kobietom,które chodzą w szpilkach.
Kiedyś i ja miałam super wygodne takie buciki.Jednak tylko jedne ,takie akurat do stopy, mi się zdarzyły.

Swego czasu to chodziłam prawie wyłącznie w szpilkach i to dość wysokich. Teraz, wiadomo, już tego nie robię. Ale mam kilka par butów na niedużej szpilce/obcasie.

Tzw półsłupek też jest dość wygodny.
Sandały, dla mnie najlepsze, to clarks. Sporo ich jest teraz na wyprzedażach internetowych.
Trudniej mi za to kupić buty zdrowotne dla męża.Nawet takie do chodzenia po domu. Diabetyk musi mieć buty wygodne,bezpieczne i przewiewne. Scholl jest bardzo drogi.

Półsłupek? Ja noszę zwykle słupek. Obcasa "kaczuszki" nie założę.

Noga po operacji naczyń,
myślę o mojej,
słupka ani szpilek nie wytrzymuje niestety.

A na jesień botki są nadal modne?

Czemu nie miałyby być modne? Zresztą w czym innym chodzić? Na baleriny za zimno, na kozaki jeszcze za ciepło.

A buty zamszowe? Warto je kupować? Pytam, bo słyszałam że trudno się je czyści?

Buty z zamszu możesz bardzo dobrze zaimpregnować. Kupujesz specjalny środek w sprayu i psikasz nimi buty. Potem możesz w nich chodzić ile tylko chcesz. Jeśli planujesz sobie kupić to polecam sprawić sobie buty dobrej polskiej firmy.
Sama jakiś czas temu zamawiałam sobie buciki tutaj: http://www.butyotmet.pl/damskie-buty-zamszowe i jestem bardzo zadowolona. Buty świetnie wykonane. Wysokiej jakości zamsz. Bardzo dobrze się noszą, świetnie leżą na stopie.