o marihuanie na poważnie
 

Od kilku dziesięcioleci ludzie na całym świecie wiedzą, że marihuana jest zła, że powoduje to czy tamto. Wiedza ta pochodzi od rządów, od powiązanych z nimi mediów, od organizacji społecznych, od firm zainteresowanych tym, żeby ludzie to właśnie myśleli. A co mówi o marihuanie nauka? Książka "Odkłamywanie marihuany" zawiera spokojną i rzeczową analizę tego, co o trawce mówią najnowsze badania naukowe. Więcej o książce (w tym jeden cały jej rozdział) można przeczytać tu: MarihuanaLeczy.pl .

A ja dużo czytałem o marihuanie w leczeniu SM i jestem jak najbardziej za legalizacją medyczne marihuany do leczenia SM i nowotowrów. :) Może się doczekamy...

Interesująca tematyka. Od dawna mam bardzo neutralne zdanie w tej sprawie, ale chętnie taką książkę bym przeczytał. Może dowiedziałbym się czegoś nowego.

Dzięki, że poruszyłeś temat marihuany, dobrze, że zrobiłeś to w rzeczowy sposób.
Niestety, nasze społeczeństwo mało czyta, a sądy wygłasza na podstawie stanowiska swoich autorytetów
czyli w dużej mierze Kościoła Katolickiego. Nauka przebija się z trudem, bo wierzyć łatwiej niż wiedzieć.

Najlepiej byłoby osobiście się przekonać.
W kilku stanach USA, Kanadzie, czy Holandii za zapalenie skręta nikt nikogo nie ściga, a ci którym się wydaje, że pomaga im w dolegliwościach, moga otrzymac odpowiedni papier od medyka i kupić działke marychy w panstwowych sklepach.
Nikt też nie ściga nikogo za dwa-trzy krzaki w domu na własny użytek.
Skręt dla relaksu jeszcze nikomu krzywdy nie zrobił, a w szerszej skali napewno mniej niz palenie tytoniu czy alcohol.
Co do mnie to miałem sporo okazji do zapalenia dżointa problem w tym, że od kilku dziesiątków lat nie palę... i raczej smrodu marychy w pobliżu nie toleruję.
napewno marycha jest mniej groźna dla zdrowia niż te wynazki kursujące pod nazwą dopalaczy

ja bym tego świństwa w życiu do ust nie wzięła. Fuj, śmierdzi to okropnie!!

Ja jednak nie dałabym dziecku marihuany w przypadku epi lekoopornej- tak przewiduje neurologia- marihuana daje - istotnie zmniejszenie częstotliwości napadów, ale daje uzależniena . Coś za coś?- absolutnie nie- primum non nocere- po pierwsze nie szkodzić.

Też bym się nie zdecydował na takie posunięcie....

Też tak mówię. Ale jak kto lubi i pali we własnym zaciszu, to co mi to szkodzi?
Gorzała z tytoniem więcej zejść powodują niż marycha...

Co zaś do ...leczniczej? To w takich przypadkach jak Kality to skoro mu marycha pomagała znosić bóle lepiej niż morfina to czemu odmawiać ludziom tego co im ułatwia zejście z tego świata.

A że uzależnia? Dziś wszystko może uzależnić.. a nawet jeszcze więcej.

Dla większości chorujących dostęp do marihuany rozwiązał by wiele problemów.

W Czechach jest bezproblemowo- ja pisalam o stosowaniu u dzieci.Dorosli- coż- kazdy dorosły jest panem swojego zdrowia- zycia juz może mniej.Natomiast maści z marycha są niezłe...

Do celów medycznych - jak najbardziej. Ale nikt nie powie mi, że częste i regularne "rekreacyjne" używanie marihuany nie szkodzi.

Marihuana jak i konopie niesłusznie mają złą opinię. Przez wieki albo i dłużej były stosowane z powodzeniem w medycynie. Córka pokazywała mi niedawno lizaki konopne https://konopnecentrum.pl/slodycze-z-konopiami i pytała, czy dałabym to dziecku. Oczywiście, są z naturalnym składnikiem. Nie wierzę, że mają zawartość środków halucynogennych.

Pół a nawet ze 3/4 Ameryki Pn. w pełni dopuszcza marychę do użytku medycznego i rekreacyjnego i jak na razie nie widać żeby jakies kataklizmy z tego powodu występowały.

Lizaki? Kiedyś z Czech mi takie przywieziono i ...jeszcze nie wypróbowałem.
Czesi maja też wódkę na konopiach i .... żyją.

Sam jestem z niepalących od lat więc mnie to nie dotyczy, ale jeśli kto chce zapalić skręta - byle z daleka ode mnie bo marycha cuchnie okrutnie - to mnie to nie przeszkadza.

Chyba lepsze to niż ...dopalacze i gorzała.

I zdrowsze, maryha to nie tylko susz i skręty, to przede wszystkim oleje z wysokim THC pomocne w niektórych przypadkach nowotworów oraz CBD i CBDa bardzo ważne przy nowotworze płuc.

O ile dobrze Cię zrozumiałam ...
 

W Polsce jest wielki problem z leczeniem bólu u nieuleczalnie chorych. Są złe przepisy .... To co zdrowych dotyczy w Polsce dotyczy też chorych osób. To jakaś głupota. Lekarze boją się przepisywać umierającym ludziom silnych środków przeciwbólowych bo umierający mogą wpaść w uzależnienie. Zupełnie jakby uzależnienie można było zabrać do trumny.

Pozdrawiam

ale jak to tak palic narkotyki można ja nierozumiem tego po co?

Ja nie palę, ale inni palą i co to za różnica czy palą tytoń "uzdatniony" jakimiś świństwami czy maryche.
Jakoś z powodu dostępności marychy w większości stanów w USA nie zanotowano zwiększonego ponad tradycyjna przeciętną stanu zgłupienia poddanych i Trumpa w szczególności.

Ostatnio spotkałem sąsiada zcukrzony cukrzyca, otłuszczony tłuszczem i łazi z balkonikiem.
I pali fajura ..... bo lubi. Widać pali bo umie i czemu mu bronić skoro lubi. Powtórzę... z marycha powinno być jak z ..... makiem. Uprawa pod licencyjną kontrolą państwa i taka dystrybucja.

Może będzie mniej uchlabych i pozabijanych kierowców na drogach.

I taki bieżący obrazek z tego cyklu:

lekarz z tego szpitala mówił, że największym problemem jest ustalenie czym się delikwenci naćpali.
I jest to znacznie trudniejsze niż "tradycyjne" środki typu koka, hera itp.
Gdyby ta gówniarzeria legalnie zapaliła skręta - skoro im tradycyna gorzała nie wystarcza, to może takie historie by się nie zdarzały, albo było ich mniej.

To poważny problem, więc nie ma co zwlekać z podjęciem odpowiednich kroków. Na pewno powinniście zajrzeć do https://psychomedic.online/ i poczytać, na jaką opiekę psychologiczną możecie dzisiaj liczyć za pośrednictwem sieci. To ważny aspekt, więc koniecznie miejcie to na uwadze.