Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Polityka (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-polityka-114.html)
-   -   Katastrofa - co tam się stało? (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/polityka/t-katastrofa-co-tam-sie-stalo-7073-print.html/)

Mirosław 14-04-2010 22:01

Cytat:

Napisał Kazik

A tak przy okazji. To świadkowie rosyjscy, w tym były pilot myśliwca twierdzili, że samolot kilka razy okrążał lotnisko. Skrzynka zawiera, że lądowali za pierwszym razem.




Jedno drugiemu nie przeczy w najmniejszym stopniu. Czym innym jest krążenie wokół lotniska a czym innym podejście do lądowania. To zupełnie odmienne manewry, mające różny przebieg i inny cel. Z badania skrzynki wynika właśnie - z tego co znalazłem już w mediach - że były trzy okrążenia i jedna próba podejścia, zakończona katastrofą.

W uproszczeniu: krążenie na dużych okręgach ma na celu najczęściej oczekiwanie w kolejce do lądowania (na bardziej zatłoczonych lotniskach). Odbywa się na większych wysokościach, czasami po linii spiralnej. Krążenie na małym okręgu służy najczęściej do obejrzenia przez pilota lotniska, zapoznania się z topografią terenu, zaznajomienia się z warunkami atmosferycznymi a także do ustawienia części przyrządów pokładowych (w celu sprawnego lądowania). Odbywa się na mniejszej wysokości.

Podejście do lądowania - jak sama nazwa wskazuje to grupa manewrów mających na celu wylądowanie. W jego trakcie ustawia się samolot na osi pasa (w pewnej wysokości od lotniska i na właściwej wysokości) i prowadzi odpowiednio (zachowując przewidzianą, zależną od wielu parametrów, szybkość, szybkość zniżania, kąt podejścia) zniżanie w celu przyziemienia (dotknięcia kołami płyty lotniska).

Kazik 14-04-2010 22:27

Cytat:

Napisał Mirosław
Jedno drugiemu nie przeczy w najmniejszym stopniu. Czym innym jest krążenie wokół lotniska.............
W uproszczeniu: krążenie na dużych okręgach ma na celu najczęściej oczekiwanie w kolejce...........
Podejście do lądowania - jak sama nazwa..........

Musiałem trochę skrócić ten książkowy wywód. Dobrze wiem o tym wszystkim "nauczycielu".

Ale ja słyszałem wypowiedź dzisiaj, że lądowali z marszu. Tak więc nie było żadnych okrążeń i rozpoznania terenu jak to sugerowali. Nawet na Y.T. była animacja tego krążenia i jak potem ląduje i zaczepia o maszt. To była informacja w TVN o tym co Rosjanie zbadali ze skrzynki.

Chyba wiesz co to lądowanie z marszu? Jak nie to wróć do tego samego źródła i poczytaj. Bo specjalnie podkreślali, że żadnych okrążeń lotniska nie było.

A świadkowie twierdzili że krążył. Tyle że świadkowie opowiadali to żądnym sensacji dziennikarzom Wyborczej. No i co to miało znaczyć? Nie chciał ale musiał?

Mirosław 15-04-2010 00:03

Cytat:

Napisał Kazik

A tak przy okazji. To świadkowie rosyjscy, w tym były pilot myśliwca twierdzili, że samolot kilka razy okrążał lotnisko. Skrzynka zawiera, że lądowali za pierwszym razem.
.
.
.

Ale ja słyszałem wypowiedź dzisiaj, że lądowali z marszu. Tak więc nie było żadnych okrążeń i rozpoznania terenu jak to sugerowali. Nawet na Y.T. była animacja tego krążenia i jak potem ląduje i zaczepia o maszt. To była informacja w TVN o tym co Rosjanie zbadali ze skrzynki.

Chyba wiesz co to lądowanie z marszu? Jak nie to wróć do tego samego źródła i poczytaj. Bo specjalnie podkreślali, że żadnych okrążeń lotniska nie było.



Po pierwsze Kochany Manipulatorze, sam zasugerowałeś że zeznania świadków są sprzeczne z zapisem skrzynki (którego nie znam ani ja ani Ty). Wyjaśnienie rozbieżności może być bardzo proste - wynikać może właśnie z tych "kółek" wokół lotniska, które świadkowe wzięli za próbę podejścia. Swoją drogą ciekawa pod względem logicznym figura - porównujesz znane, ale niekoniecznie prawdziwe (zeznania rzekomych świadków) z nieznanym (zawartość rejestratorów lotu) i wyciągasz wniosek o sprzeczności.

Po drugie - sprecyzuj Drogi Łaskawco, co znaczy według Ciebie "lądowanie z marszu"? Z tego co pamiętam procedury lotów wojskowych (fakt że sprzed niemal 30 lat, a wtedy to były dość grube księgi) nie występowała tam taka kategoria. Jedyne co może pasować do tego określenia, to procedury niektórych lądowań awaryjnych (z uproszczonymi, krótszymi procedurami, więc niejako "z marszu"), ale tych też było kilka rodzajów. W celu uniknięcia dalszych nieporozumień poproszę o precyzyjne określenie wariantu procedury a nie bardzo ogólnikowy zwrot z języka potocznego. Dalibóg, nie wiem co pod tym pojęciem może się kryć. Lądowanie to skomplikowana sekwencja czynności, procedur (rozpisanych nie tylko na pilotów ale na różne służby naziemne) i manewrów, więc jakoś naturalnie się kłóci z "marszem".

Kazik 15-04-2010 00:45

Cytat:

Napisał Mirosław
Po drugie - sprecyzuj Drogi Łaskawco, co znaczy według Ciebie "lądowanie z marszu"? "

Skoro potrzebujesz jaśniej. Lądowanie "z marszu" to jak samolot nadlatuje na lotnisko i na wiele kilometrów jest na właściwym kierunku i manewry okrążania nie są potrzebne. Jedynie drobne korekty kursu, no i obniżanie wysokości.

Odwrotna sytuacja by była gdyby np. leciał samolot z Gdańska do Krakowa i miał lądować na pasie, ale z kierunku południowego. Wtedy by musiał ominąć lotnisko i zawrócić. Bo leciał od północy.

Ale lecąc na ten sam pas [do Krakowa] z Pragi, to już może nawet 100 km być wcześniej "na właściwym torze". Mam nadzieję że zrozumiesz.

A ja nie sugerowałem niczego. Podałem informację co powiedziała spikerka. Ponadto dodali kilkunastosekundowy filmik jak Rosjanin coś tam bada na przyrządach. Eksperci wykluczyli aby było chociaż jedno okrążenie lub pół-dla zmiany kierunku.

Dobrze że się dopatrzyłeś sprzeczności świadków i ekspertów od skrzynek. Bo dziennikarze już 2 dni wcześniej bili pianę.
O to właśnie mi chodziło. Po to pisałem.
To wstępne informacje jakie podali eksperci od skrzynek.

Mirosław 15-04-2010 02:07

Cytat:

Napisał Kazik
Skoro potrzebujesz jaśniej. Lądowanie "z marszu" to jak samolot nadlatuje na lotnisko i na wiele kilometrów jest na właściwym kierunku i manewry okrążania nie są potrzebne. Jedynie drobne korekty kursu, no i obniżanie wysokości.

Odwrotna sytuacja by była gdyby np. leciał samolot z Gdańska do Krakowa i miał lądować na pasie, ale z kierunku południowego. Wtedy by musiał ominąć lotnisko i zawrócić. Bo leciał od północy.

Ale lecąc na ten sam pas [do Krakowa] z Pragi, to już może nawet 100 km być wcześniej "na właściwym torze". Mam nadzieję że zrozumiesz.

A ja nie sugerowałem niczego. Podałem informację co powiedziała spikerka. Ponadto dodali kilkunastosekundowy filmik jak Rosjanin coś tam bada na przyrządach. Eksperci wykluczyli aby było chociaż jedno okrążenie lub pół-dla zmiany kierunku.

Dobrze że się dopatrzyłeś sprzeczności świadków i ekspertów od skrzynek. Bo dziennikarze już 2 dni wcześniej bili pianę.
O to właśnie mi chodziło. Po to pisałem.
To wstępne informacje jakie podali eksperci od skrzynek.



Pas lotniska w Smoleńsku ma orientację EW (wschód-zachód, z układu widać że ma nalot od wschodu). Warszawa - Smoleńsk to z kolei lot w kierunku SNE - południowy północny wschód, czyli chcąc nalecieć na pas od wschodu, pilot musiał wykonać nawrot ok. 180 stopniowy, czyli coś z tym "marszem" jest nie tak. Upraszczając: w Smoleńsku ląduje się ze wschodu na zachód, samolot z Polski leciał z zachodu na wschód, czyli samolot musiał wykonać nawrot.

Poza tym strefa powietrzna lotniska rządzi się mocno odrębnymi prawami niż przestrzeń rejsowa, a kursy zniżania i podejścia na ogół mają się nijak do kursów przelotowych, więc nadal nie rozumiem o co chodzi z tym "lądowaniem z marszu". Owszem, sytuację ładnie opisałeś własnymi słowami, ale sytuację abstrakcyjną i - mam wrażenie - opartą raczej na własnych wyobrażeniach, nie występującą w rzeczywistości.

Kazik 20-04-2010 17:59

Cytat:

Napisał Mirosław
Pas lotniska w Smoleńsku ma orientację EW (wschód-zachód, z układu widać że ma nalot od wschodu). Warszawa - Smoleńsk to z kolei lot w kierunku SNE - południowy północny wschód, czyli chcąc nalecieć na pas od wschodu, pilot musiał wykonać nawrot ok. 180 stopniowy, czyli coś z tym "marszem" jest nie tak. Upraszczając: w Smoleńsku ląduje się ze wschodu na zachód, samolot z Polski leciał z zachodu na wschód, czyli samolot musiał wykonać nawrot.

Poza tym strefa powietrzna lotniska rządzi się mocno odrębnymi prawami niż przestrzeń rejsowa, a kursy zniżania i podejścia na ogół mają się nijak do kursów przelotowych, więc nadal nie rozumiem o co chodzi z tym "lądowaniem z marszu". Owszem, sytuację ładnie opisałeś własnymi słowami, ale sytuację abstrakcyjną i - mam wrażenie - opartą raczej na własnych wyobrażeniach, nie występującą w rzeczywistości.

Ja nie rozumiem co masz namyśli [pogrubiłem] przestrzeń powietrzna i rejsowa. Bo kurs przelotowy samolotu nad Krakowem [np. z Rzymu do Sztokholmu]-ma się nijak. Każdy to wie. Minie Kraków na wysokości 10 km. Takie "mądrości" chcesz mnie nauczyć?

A jak coś piszesz i na dodatek podajesz że to widać--to podaj link--wtedy zobaczę gdzie to widać. Bo na razie mam to sobie wyobrazić-i jeszcze Tobie uwierzyć? Podaj link-wtedy będzie można dyskutować. Oraz link gdzie piszą o tym układzie wschód -zachód. Bo tego nie znalazłem. Ale nie zaprzeczam. Fakty ze skrzynek zaprzeczają i ten obrazek-który podaję. No to podaj gdzie to wyczytałeś? Bo stąd :http://lotniczapolska.pl/Tragedia-w-...pokonani,12838 mam takie, że leciał równolegle i w dobrym kierunku.

Na dodatek z kierunku od Polski, więc nie zawracał i tak dalej. To już wiemy ze skrzynek. Tu korekcja Twego postu jest teraz konieczna [sam się popraw]. No i nie gołosłowność. Zauważ łaskawie, że podaję zawsze źródło informacji.

Tak więc ten obrazek możesz sam obejrzeć w artykule. Czy artykuł dobry i obrazek-"inna inszość", ale to już coś. Ja widzisz na obrazku lotnisko, oraz zboczenie z kursu i rozbicie-to już nie zawracaj mi głowy "że zawracał" i tak dalej. W artykule masz całość.

http://xs.to/image-10DA_4BCDB953.jpg

Stalin 20-04-2010 18:17

Poczekajmy na te skrzynki jednak...

Kazik 20-04-2010 18:29

Cytat:

Napisał Stalin
Kto opłacił Islandczyków? To kolejny przykład ekoterroryzmu, podobno w zamian za podrzucenie walizek z 30 milionami euro na teren śmietnika dowolnej ambasady islandzkiej w Europie byli gotowi wyłączyć wulkan...

Cytat:

Napisał amelia
Bajasz, to oni kryzys rozpetali, drobnymi sie nie interesuja.
Duzo wiecej chcieli, a poniewaz koncesje na gaz poszly za darmo to kasa pusta.

No widzisz Stalin? Amelia na wulkanicznej wyspie znalazła gaz. Na eksport? Nic już tu nie trzeba pisać.:D

Rozumowanie własne amelii? A ropy i złota tam nie znalazła? Śmieszne. No i to Islandia rozpętała kryzys. Zaledwie w [2008] niecałe 307 tysięcy ludności. Reszta to Polacy [budowali elektrownie termiczne] i turyści ogladajacy wulkany.

A tu agencje światowe od początku wmawiają nam że USA winne kryzysu. Słuchajcie amelii.:D

Mirosław 20-04-2010 19:28

Cytat:

Napisał Kazik
Bo kurs przelotowy samolotu nad Krakowem [np. z Rzymu do Sztokholmu]-ma się nijak. Każdy to wie. Minie Kraków na wysokości 10 km. Takie "mądrości" chcesz mnie nauczyć?


Drogi Manipulatorze, mówimy o kursach przelotowych oraz kursach podejścia, nie zaś o wysokościach. Kursy przelotowe do kursów podejścia mają się nijak, i tyle. Owszem, teoretycznie może się zdarzyć, że są identyczne, ale wtedy to raczej jest zbieg okoliczności. Możesz się zapluwać do woli, co nie zmieni faktu żeś chlapnął zupełnie bez sensu :)

To TY snułeś jakoweś majaki o jakimś lądowaniu z marszu, definiując to dziwne pojęcie jako coś w rodzaju "start-lot po prostej-zniżanie-podejście", a wszystko na tym samym kursie :). Bzdurzysz, panie, i tyle.

Cytat:

Napisał Kazik
A jak coś piszesz i na dodatek podajesz że to widać--to podaj link--wtedy zobaczę gdzie to widać. Bo na razie mam to sobie wyobrazić-i jeszcze Tobie uwierzyć? Podaj link-wtedy będzie można dyskutować. Oraz link gdzie piszą o tym układzie wschód -zachód. Bo tego nie znalazłem. Ale nie zaprzeczam. Fakty ze skrzynek zaprzeczają i ten obrazek-który podaję.



To sobie obejrzyj obrazek który sam wkleiłeś:) Pas ma układ wschód-zachód (znajdź sobie na Google Maps, ja za Ciebie zadania nie będę odrabiał), samolot rozbił się na wschód od lotniska, czyli nalatywał od wschodu. Polska jest na zachód od Rosji, czyli samolot leciał z zachodu na wschód, a podchodził do lądowania ze wschodu na zachód. Prościej się nie da: dolot na kierunku zachód=>wschód, podejście do lądowania na kierunku wschód=>zachód. Czyli jak sobie pan pilot leciał z Polski, to - mocno upraszczając - minął w pewnej chwili lotnisko i nawrócił, rozpoczynając procedurę lądowania. Inaczej nie da rady :) leciał z Polski z kierunku zachodniego, lądował w Smoleńsku z kierunku wschodniego, kierunek lotu musiał więc zmienić. Mapy nawigacyjne z tego lotu i tak zapewne zostaną ujawnione, mam więc nadzieję że cały swój bełkot wtedy odszczekasz.

Do pozostałych Twoich wynurzeń na razie nie mam zamiaru się odnosić, tak samo jak nie rozmawiam z rybkami akwariowymi czy roślinkami doniczkowymi. Twego bełkotu nie będę uwiarygadniał moją z nim polemiką.

Lila 20-04-2010 19:44

Cytat:

mam więc nadzieję że cały swój bełkot wtedy odszczekasz
..

Facet, ty tu jesteś moderatorem?

jasinek123 20-04-2010 19:53

Mirosławie
opamiętaj sie co Ty piszesz
klasyczny teoretyczny BEŁKOT!!

babciela 20-04-2010 20:01

Mirosławie , ależ rozmawiaj z rybkami i roślinkami- one to lubia, i lepiej sie hoduja i rozwiajaja-jeszcze takiej mowy!- ho, ho, urosną Ci wieloryby( dobry tłuszcz na ateromatozę) i baobaby( z nimi romawiał Maly Ksiąze i popatrz , swiatowa sławę zdobyl)

Mirosław 20-04-2010 20:07

Cytat:

Napisał jasinek123
Mirosławie
opamiętaj sie co Ty piszesz
klasyczny teoretyczny BEŁKOT!!


Cytat:

Napisał Lila
..

Facet, ty tu jesteś moderatorem?


A w czym problem? W tym, że bełkot nazwałem po imieniu? W tej konkretnej kwestii mój Szanowny Rozmówca bełkocze, to znaczy emituje słowa nijak nie układające się w logiczną i spójną całość. I tyle.

Bełkoczą politycy, bełkoczą duchowni, bełkoczą różne powszechnie szanowane osoby, bełkoczemy czasami my, bełkoczę momentami ja, to i Kazik może :D

Mirosław 20-04-2010 20:11

Cytat:

Napisał babciela
Mirosławie , ależ rozmawiaj z rybkami i roślinkami- one to lubia, i lepiej sie hoduja i rozwiajaja-jeszcze takiej mowy!- ho, ho, urosną Ci wieloryby( dobry tłuszcz na ateromatozę) i baobaby( z nimi romawiał Maly Ksiąze i popatrz , swiatowa sławę zdobyl)




Nienienie... sama idea monologu do roślinek czy rybek budzi mój głęboki wewnętrzny sprzeciw. Jakoś tak z leksza obłędem zalatuje...

Mirosław 20-04-2010 20:19

Cytat:

Napisał Lila
..

Facet, ty tu jesteś moderatorem?


Nie, TU nie jestem. Na Finansach i owszem, ale w tej sekcji na szczęście nie :D Dzięki Bogu, Allachowi, Buddzie czy Wielkiemu Potworowi Spaghetti, czy w co/kogo tam Kochani Forumowicze wierzycie....

babciela 20-04-2010 20:21

W Ciebie , Miroslawie wierze, w Ciebie. A odnosnie zwierzątek i roslinek to trochę poczytaj, i tak znowu nie buntuj się...Odnosnie obłędu..aaa, nie będe wypowiadała się.

Mirosław 20-04-2010 20:26

Cytat:

Napisał babciela
W Ciebie , Miroslawie wierze, w Ciebie



Błąd, błąd, srogi błąd... Chociaż... obecnie posturą Buddę nieco przypominam :D... więc... nie wszystko stracone :)

pluto37 20-04-2010 21:47

Cytat:

Napisał Mirosław
Błąd, błąd, srogi błąd... Chociaż... obecnie posturą Buddę nieco przypominam :D... więc... nie wszystko stracone :)


Miroslawie! Z tym Budda to calkiem niezle.
W przeciwienstwie do innych religii Budda pasuje do prawie kazdej sytuacji z wyjatkiem ascetyzmu i groznego nadzorcy ludu bozego.
Wystepuje tez czesto w postaciach innych niz dostojny nauczyciel, ale tez i jako tluscioch na sporym rauszu, zadowolony z zywota, tanczacy i w podobnych pozach i sytuacjach. Jesli przypominasz go tez z tej strony, to wszystko w porzadku.
Ale jak niosa wiesci spisane przez mieszkancow Kitaju, to Budda nie stronil tez od rozmowy z szeroko pojmowana Natura.
Stad sie biora poglady Azjatow na kontakt z Natura oparty na rownowadze:)

bronczyk 20-04-2010 22:02

Dygresje, dygresje , a ja już myślałam, że nowe wiadomości macie.

Arti 20-04-2010 22:06

co tam się stało? na to pytanie będziemy mieć wiadomość podaną... eksperci są od ustalania przyczyny.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:38.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.