zapomniany przez media
 

Załącznik 2282Załącznik 2283jako narzeczony ,a później mąż Diany-książę Karol był widoczny w mediach.Poślubił Camillę ...i cisza.Ciekawa jestem ,co tam słychać u następcy angielskiego tronu,choć wątpię ,czy doczeka korony.Mamusia ani myśli rezygnować z władzy.

Nikuś, jesteś z Krakowa, to powinnaś wiedzieć:D
Książe Karol finansuje budowę domu społecznego w Krakowie


W Krakowie powstanie Centrum Społeczności Żydowskiej, a jego budowa zostanie sfinansowana przez następcę tronu brytyjskiego, księcia Karola. To efekt jego wizyty w naszym mieście, w czerwcu 2002 roku.


Spacerowaliśmy razem z księciem Karolem po Kazimierzu. Pod koniec spotkania wybraliśmy się na lody i w tym czasie książę zapytał, co mógłby zrobić dla naszej gminy – wspomina Tadeusz Jakubowicz, prezes krakowskiej gminy żydowskiej. Przyznam, że podszedłem do tej propozycji z przymrużeniem oka, ale wspomniałem, że brakuje nam miejsca spotkań dla wszystkich środowisk żydowskich. Nie ukrywam, że nie obiecywałem sobie niczego po tej rozmowie. Tymczasem po 5 tygodniach od wizyty księcia, w gminie pojawili się przedstawiciele World Jewish Relief, której patronem jest książę i przedstawili konkretną propozycję – dodaje prezes Jakubowicz.

Fundacja w całości sfinansuje powstanie centrum. W sumie jego budowa będzie kosztować 6 milionów złotych, a budynek ma być gotowy na wiosnę 2008 roku. Ugody z sąsiadami i załatwianie pozwolenia na budowę trwało 2 lata. Prace budowlane ruszyły w drugiej połowie ubiegłego roku. Ten czterokondygnacyjny budynek, o powierzchni 800 m kw. powstanie przy ul. Miodowej na tyłach Synagogi Tempel i będzie przylegać do sąsiedniej kamienicy. Gmina żydowska, chce by ten budynek pełnił funkcje społeczne. Ma służyć wszystkim mieszkańcom Krakowa i turystom.

W piwnicach znajdzie się gabinet lekarski i sala rehabilitacyjna oraz ogólnodostępna pralnia. Na pozostałych piętrach: kantyna, kawiarenka internetowa, biuro i sale konferencyjne. No ostatnim, czwartym piętrze przewidziano miejsce na kawiarnię – mówi Marek Lisowski, z pracowni IMB Asymetria, która zaprojektowała centrum. Nowy budynek jest wkomponowany w układ kamienic przy ul. Miodowej. Jego obecność absolutnie nie zakłóci wyglądu otoczenia wokół świątyni Tempel. Wręcz przeciwnie, synagoga otrzyma wreszcie piękną oprawę – zapewnia Lisowski.
Pozdrawiam:D

Informacja dla zaciekawionych.
Termin oddania Centrum, wydaje się przesadzony, ale...w Krakowie zdarzają się cuda.
Synagoga Tempel, zwana też Postępową, powstała w 1860 - 62 roku. Wtedy umiano budować. Nazwana została Postępową, gdyż kazania głoszono po polsku i nie wyodrębniono oddzielnych miejsc dla kobiet i mężczyzn.Synagoga, czyli bożnica, pełni funkcję sakralną do dziś.

Na pierwszym zdjęciu, widać miejsce między synagogą, a kamienicą w którym ma stanąć Centrum.

Dzięki za informację,przeczytałam z zainteresowaniem.Mnie zaciekawiły ekologiczno-ogrodnicze pasje Księcia.

A mnie wydaje się, że książę Karol póty był w mediach póki stanowił tło dla Diany a teraz? - zwykły facet, który urodził się w pałacu z delikatnie mówiąc nie najlepszym charakterem i kogóż to wspominać. A fundacja...to wymogi zajmowanego stanowiska.

Ja mu nie zazdroszczę-życie zaplanowane rzez sztab doradców,etykieta,bycie na świeczniku....nieeeeeeeeeee nigdy.

Jako stateczny małżonek
 

Karol faktycznie nikogo nie interesuje.
Zresztą po co,skoro de facto następcą jest William.Za nim chodzą paparazzi,jego zerwanie związku z Kate jest szeroko komentowane przez media..

A Karol ? Wychowany przez etykietę,a nie przez miłość,musiał dla korony zrezygnować z małżeństwa z kobietą ,ktorą pokochał i jak życie pokazało,nigdy nie przestał kochać.Teraz wreszcie jest szczęsliwy.Jego wybranka uwielbia polowania,konie,grę w polo i ogrodnictwo.A także książki.Czyli to wszystko,co on kocha ,a czego serdecznie nie cierpiała Diana.
Tyle czasu męczył siebie i innych,a korona i tak dostanie się jego synowi,dopiero..

media
 

Media zainteresowane sa skandalami,bo takich informacji i zdjęć oczekują przede wszystkim czytelnicy kolorowych gazet...a kogo zaciekawi zwykłe życie szczęśliwej pary,która nie zwraca na siebie uwagi wyczynami...