Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Prawo rodzinne (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-prawo-rodzinne-195.html)
-   -   Jak odzyskać wnuczkę (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/prawo-rodzinne/t-jak-odzyskac-wnuczke-4994-print.html/)

sarna2 20-07-2009 20:22

Jak odzyskać wnuczkę
 
Małżeństwo mojego syna rozpadło się!
Jedyna moja wnuczka, która zajmowałam się jak była malutka nie ma prawa spotykać się ze mną.
Czy jest jakiś sposób na odzyskanie wnuczki?

Pani Slowikowa 20-07-2009 20:25

Cytat:

Napisał lucy4na
Małżeństwo mojego syna rozpadło się!
Jedyna moja wnuczka, która zajmowałam się jak była malutka nie ma prawa spotykać się ze mną.
Czy jest jakiś sposób na odzyskanie wnuczki?



Jako babcia masz chyba jakies prawa??

Basia. 20-07-2009 20:33

Lucynko
 
współczuję serdecznie, spróbuj załatwić sprawę polubownie może się uda?

sarna2 20-07-2009 20:33

Chyba! jakieś? Gdzie ich szukać?:mad:

Alsko 20-07-2009 20:36

Lucynko, może tu?
http://forumprawne.org/index.php

sarna2 20-07-2009 20:37

Próbowałam, ale nic z tego! Synowa twierdzi że nie i już! Ona decyduje o kontaktaktach wnuczki.
Może są jakieś przepisy , które pomogłyby mi w tej sprawie?

Pani Slowikowa 20-07-2009 20:40

Cytat:

Napisał lucy4na
Próbowałam, ale nic z tego! Synowa twierdzi że nie i już! Ona decyduje o kontaktaktach wnuczki.
Może są jakieś przepisy , które pomogłyby mi w tej sprawie?



Mysle ze Basia ma racje i trzeba jakos przemowic do serca czy rozumu synowej. Moze to ze dla dobra dziecka powinno sie miec dwie babcie?? W koncu to krzywde dziecku sie robi pozbawiajac ja kontaktow z toba??

Basia. 20-07-2009 20:54

Lucynko, możesz wystąpić do Sądu Rodzinnego z wnioskiem o umożliwienie kontaktów z wnuczką. Tak zrobili moi znajomi, opisałam tę historię w watku o rozwodzie dzieci. Lepiej jednak próbowac polubownie załatwić tę sprawę.

Jadzia_G 20-07-2009 20:58

Współczuje Ci Lucynko - jakie to przykre, gdy człowiek wychowuje wnuka a później nie może go widywać, napewno równie głęboko to przeżywa to dziecko. Ja zupełnie nie rozumię zachowania synowej- co ona na tym traci ? Może jednak uda Ci się z nią dogadać - ile lat ma wnuczka ? może ona wpłynie na decyzje synowej. Boże jakie to trudne, już sobie wyobrażam co musisz przeżywać. Trzymaj się może jakoś dotrzesz do młodej. Pozdrawiam.

Basia. 20-07-2009 21:01

Jadziu, synowa gra wnuczką, wie doskonale, że teściowa cierpi i się odgrywa.

sarna2 20-07-2009 21:06

Wnuczka w sierpniu kończy 16 lat.
Myślałam czas goi rany. Dałam na przeczekanie. Gg zablokowane, telefonów nie odbiera. Gdy chce się osobiście spotkać otrzymuję odpowiedź NIE!
Mam nadzieję ,że w końcu coś się zmieni. Nadzieja matka głupich, ale czy mi coś pozostało?
Sad? Myślę, że niewiele da, a może jeszcze zaognić już i tak niezdrową atmosferę.
Jakich argumentów użyć w przekonaniu synowej?

Jadzia_G 20-07-2009 21:11

Basiu
 
Cytat:

Napisał Basia
Jadziu, synowa gra wnuczką, wie doskonale, że teściowa cierpi i się odgrywa.


Ale to jest przecież kosztem dziecka, bo napewno kocha babcię - a gdzie tu miłość do dziecka, to egoizm !

Mar-Basia 20-07-2009 21:13

Lucyno, nie wiem co bylo powodem rozwodu pomiedzy Twoim synem i synowa. Jedno jest pewne, ze to ona otrzymala pelnoprawnym wyrokiem sadu opieke nad dzieckiem. W tych rozwodach roznie bywa, czasami tesciowa tez odgrywa role....Nie mowie tu o Tobie, bo nie znam opinii drugiej strony....tresci wyroku. Rozwod jest zawsze bolesny i szkodliwy dla dziecka, czego strony poprostu nie chca zrozumiec.

Mysle, ze jezeli Ci zalezy na widywaniu wnusi, powinnas dolozyc wszelkich staran aby to zalatwic na drodze ugodowej z synowa.....jezeli to jest wogole mozliwe. Inaczej, powinas sie zwrocic do instancji prawnych, aby Ci przyznaly prawo wizyt....co bedzie dluga i nielatwa procedura.

Mam jedno pytanie, czy syn ma prawo wizyt u dziecka?

Zycze powodzenia.

Basia. 20-07-2009 21:13

Lucynko
 
Cytat:

Napisał lucy4na
Wnuczka w sierpniu kończy 16 lat.
Myślałam czas goi rany. Dałam na przeczekanie. Gg zablokowane, telefonów nie odbiera. Gdy chce się osobiście spotkać otrzymuję odpowiedź NIE!
Mam nadzieję ,że w końcu coś się zmieni. Nadzieja matka głupich, ale czy mi coś pozostało?
Sad? Myślę, że niewiele da, a może jeszcze zaognić już i tak niezdrową atmosferę.
Jakich argumentów użyć w przekonaniu synowej?

powiedz jej, że rozwód nie powinien wpłynąć na relację pomiędzy Wami, próbuj i jeszcze raz próbuj.

Jadzia_G 20-07-2009 21:14

Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy ..... my tego nie wiemy. Może syn skrzywdził je obie i dlatego taka jest reakcja wnuczki, bo 16 lat to już prawie kobieta ! Trudno na ten temat mówić jak się nie zna realiów.

Mar-Basia 20-07-2009 21:22

Cytat:

Napisał Jadwiga_G
Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy ..... my tego nie wiemy. Może syn skrzywdził je obie i dlatego taka jest reakcja wnuczki, bo 16 lat to już prawie kobieta ! Trudno na ten temat mówić jak się nie zna realiów.


Kiedy pisalam moja wypowiedz, nie znalam wieku dziewczynki. Masz racje 16 lat - to prawie mala kobietka....i reakcja jest bardzo zdecydowana. -NIE.

Nie bede sie wypowiadac, bo nie znam pelnego aspektu powodu rozwodu - jedno co moge powiedziec, ze w rozwodzie, rozpadzie rodziny wina jest 50/50. Dlatego nalezy byc ostroznym w wypowiedziach znajac tylko pierwsze 50.

tadeusz50 20-07-2009 21:23

Znalazłem wątek o prawach dziadków, cholera sam go założyłem.
http://www.klub.senior.pl/jestem-bab...dkow-3948.html

Elżbieta V 20-07-2009 21:26

Lucynko.
Piszesz,ze wnuczka ma 16 lat więc to nie jest malutkie dziecko że mama może jej zabronić kontaktować się z Babcią. Myślę że wnuczka sama też nie chce kontaktu może mieć żal do ojca więc też i do Ciebie - przecież gdyby chciała to zatelefonować by mogła bez wiedzy mamy.

sarna2 20-07-2009 21:31

Syn nie skrzywdził ani jej , ani wnuczki.
Synowa zaczęła popijać, a on miał ojca alkoholika.
Wiedział czym to pachnie. Synowa nigdy nie żaliła się na syna.
Mieli sklep komputerowy, kupili domek, pięknie urządzili.
Nie wtrącałam się w ich życie. Nie wyglądało żeby coś się miało wydarzyć. Aż tu - rozwód. Było i jest to dla mnie wielkim przeżyciem.
Syn zostawił wszystko, wyprowadził się. Ja wpadłam w depresję.
Ot, tak wygląda z mojego punktu widzenia. Pewnie są rzeczy
o których nie wiem.
Został tylko ból!

sarna2 20-07-2009 21:41

tadeusz50 Znalazłem wątek o prawach dziadków, cholera sam go założyłem.
http://www.klub.senior.pl/jestem-bab...dkow-3948.html

" karta praw dziadków" kto to stworzył?
jak ją egzekwować?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:02.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.