Małżeństwo na emeryturze - komentarze
Komentarz do artykułu: Małżeństwo na emeryturze
-------------------- To pocieszające, że aż 60% par małżeńskich w USA uważa, że są to zmiany na lepsze. Interesujące byłoby dowiedzieć się jak to jest u nas odczuwane? |
To zależy
od wielu czynników: osobowości małżonków, więzi jaka ich łączy, stanu zdrowia, wysokości emerytury. Z moich obserwacji wynika, że wiele małżeństw na emeryturze serdecznie się nudzi.
|
A ja dostrzegam,że wiele śię klóci na to sklada się brak finansów,by można chociażby na wczasy,czy na dzialkę wyjechać.Przebywając non-stop w blokowisku 24godz.ze sobą,zaczyna się wiele psuć.
|
Jesli nudzili się wczesniej to dlaczegoby emerytura miala to zmienic -poglebia ten stan rzeczy tym bardziej ,ze u nas podroze to nie jest powszechna rozrywka ....Co wynika z powodów oczywistych a takze z tego ,ze starsi na emeryturze uwazają ,ze maja zobowiazania wobec dorosłych dzieci np.
|
Cytat:
|
O rany ..........
Cytat:
|
Cytat:
|
Wiekszośc emerytów nie zyje na powierzchni 30 m2 bo trzymaja swoje wielkie mieszkania dla przyszłych pokoleń ,a jak ktos jest nudny i praca jest jedyną trescią jego zycia to nie ma powodu ,zeby na emeryturze stał sie bardziej intertesujący.Z nudnym mezem nalezy rozwodzić się PRZED przejsciem na emeryturę i problem znika sam.Nie rozumiem czemu trudno kogos zaprosic -jesli się lubi zapraszać to przestrzen nie ma specjalnego znaczenia -pod warunkiem ,ze nikt nie jest chory akurat
|
Racja
Cytat:
|
No wlasnie,Tylko czy rozwód rozwiąże problem mieszkaniowy jeżeli oboje zyją na tym samym uposażeniu co.Nawet mlode malżenstwa,które się rozwiodly nieczęsto zyć muszą w tym samym mieszkaniu-nawzajem się nietolerując.Malgośiu mierzysz swoją miarą.Nie każdy mial dobre warunki bytowe żyjąc tylko z pensii,takie są realia,zwlaszcza już dla emerytw.
|
Skad wiesz ,jakie ja mam warunki bytowe -ja mam taki charakter a nie warunki!!!!
|
No i to Ok.Jednak po rozwodzie mieszkasz sama,Ja zdążylam zauważyć,że potrafisz walczyć i to dobra cecha,lecz my poruszylismy temat emerytów.Nie te lata,nie ta energia,a często zmaganie się zchorobą.Poprostu brak sil na walkę.
|
Emeryci zaczynaja się od 50+ i nie wszyscy sa schorowanymi strauszkami to postawa a nie rzeczywistośc .moze z nudów?
|
Wiecie co ,moje miłe ?
Rozumiem Inkę.Brak sił na walkę.Jakie to gorzkie,że walczyć trzeba.I ja widzę takie małżeństwa ...i sama się boję ogromnie.Abym też kiedyś nie powiedziała - brak sił.A znam ja to uczucie zależności od drugiego człowieka.Udar.To wszystko wyjaśnia. Egzamin został zdany celująco.Ale to nie przesądza o przyszłości,która jest nieprzewidywalna. Na razie mam takie przestrzenie,że wychodząc na nasz teren ,bierzemy komórki.. Ale jak przyjdzie ta prawdziwa starość ,będę w stanie tu mieszkać ? Nigdy nie nudzilam się z mężem,ale po zastanowieniu muszę przyznać,że nie miałam i nie mam czasu. W każdym razie rozumiem. Sorry za rozpisanie się,ale nie umiem się streszczać. Dobrej nocki życzę...:) |
To sa sytuacje potwierdzające moj tezę .Mówilysmy o nudzie a nie o dobrych malżenstwach
|
A ja nie rozumiem tej ogolnonarodowej mody na bycie zmeczonym i narzekanie i przeciwko temu się buntuje .Tez bywam zmeczona ,nawet bardzo ,tez mam rozne klopoty ,takze finansowe ale nie uwazam ,że nalezy z tego robic sztandar i wyciagac przy kazdej rozmowie na kazdy temat -nie ma szans na jakakolwiek dyskusje ,zawsze się okazuje ,ze bida plus zmeczenie nie pozwala nam zyc ciekawie ,miec marzenia ,walczyc o swoje i obserwować innych bez nieustannego jojczenia ze my nie mamy na to czy tamto szans bo ....
|
Niektórzy ludzie muszą mieć na emeryturę coś w rodzaju programu.
Taka jedna lub taki jeden przestaje pracować i nagle ma dużo czasu do zagospodarowania.
I zamiast go zagospodarować dopieszczając siebie i partnera - wpada np. w fotel przed tv lub w rozpamiętywanie swoich ograniczoności emeryckich. Babieje lub dziadzieje. Wtedy brak sił się potęguje (rety! Brak - potęguje?). A jeśli małżeństwo nudziło się z sobą przed, to jak niby ma być inaczej po? Ale jest coś takiego, jak kompromis. Wtedy nawet na 24 m2 można egzystować, mając inne zainteresowania. Trzeba tylko się dogadać. Bo na rozmowy czasu nie brakuje :D Najgorzej jest wtedy, gdy się taka straszna rzeczywistość utrwali. Nie dopuszczać! |
No to ja mam program na emeryturę...:)
W ogóle na nią nie idę.. Najwyżej padnę w locie,jak mucha gnojóweczka...o le !!! |
Lidko bez przesady
Cytat:
|
no nie zawsze układa się tak ,że nie musisz iść na emeryturę ,bywają sytuacje ,że jesteś w sposób mniej lub bardziej widoczny przymuszona, czasami pod presją otoczenia ,no i zostajesz z osobą towarzyszącą ci od lat ,dzieci dawno już wyfrunęły,nie wyślesz go pod most ,albo siebie, bo ze względów finansowych macie tylko małe mieszkanko i trzeba jakoś te lata zagospodarować... ale przecież po to są rozmowy,porozumienia ,każdy niech robi co lubi,spotykamy się kiedy mamy na to ochotę aby wymienić poglądy np.na kogo głosować,czasami pokłócić się,cieszyć się małymi i dużymi problemami,ale świadomość że ktoś jest obok mnie daje mi dużo komfortu ,puste ściany przerażają mnie, one nie odpowiedzą mi na pytanie,nie zapytają jak się dziś czuję?
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:24. |
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.