Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Książka, literatura, poezja (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-ksiazka-literatura-poezja-99.html)
-   -   Najwierniejszy przyjaciel człowieka -PIES (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/ksiazka-literatura-poezja/t-najwierniejszy-przyjaciel-czlowieka-pies-16003-print.html/)

Vika 20-06-2015 12:21

Najwierniejszy przyjaciel człowieka -PIES
 
Chciałabym ten wątek poświęcić poezji o naszych braciach mniejszych-psach.
PIES.....póki jest z nami,to takie oczywiste, wrasta w rodzinę po prostu i wydaje się że będzie tak zawsze. Gdy przychodzi moment rozstania,wówczas zdajemy sobie sprawę
jak strata jest bolesna, ile cudownych chwil przegapiliśmy:(

Kiedy mi było smutno

Kiedy mi było smutno i przygarnęłam cię
nie po prostu kupiłam cię
zrobiłam to dla siebie nie myśl, że dla ciebie
pogubiłam się.
Dziś wstydzę się
Lizałeś moje łzy, koiłeś smutki
mój szczeniaczku malutki
A kiedy razem jedliśmy śniadanie
ty swoją karmę,
ja bułeczkę a na niej plasterek szyneczki pachnący i świeży
Ty jeść przestawałeś i patrząc w me oczy
prosiłeś o ten mały przysmaczek.
Ileż to razy mój piesku kochany
ja ryż z warzywami, a ty kotlecik wspaniały.
Cóż się nie robi dla przyjaciela,
który rano cię wita
i łepkiem w twe ramię ociera.
Co w nocy pół łóżka ci zajmuje,
Ale kiedy cię nie ma To smutek…….
Dom jest pusty i cichy.............._____________


Vika 21-06-2015 15:25

On wróci
O psie, który odszedł na zawsze
Franciszek J. Klimek

Zapłacz,
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to jeszcze za wcześnie
choć może i z Bożej woli.

Zapłacz,
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze,
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz,
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.
Potem
rozglądnij się w koło,
ale nie w górę;
patrz nisko
i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko…
A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on wróci…
Choć może w innym futerku…





bachor 21-06-2015 15:56

Pokochaj, by dać mu uścisk czułej ręki,
Dla Ciebie to mało dla niego wielki cud,
Obdaruj radością i pokonaj z nim męki,
Dając lekkość serca, wyrzucając trud”……..

****

tar-ninka 21-06-2015 17:47

. . . . . . .

bronczyk 21-06-2015 21:03

Piękne wiersze. Ja tylko dodam, że wiersz znanego poety Franciszka Klimka jest poświęcony kotu. Autor w ten przejmujący sposób żegnał swojego pupila, więc nie zmieniajmy bohatera liryku.
Przyznam, że i ja po śmierci swoich psów ten wiersz sobie czytałam.
Tar-ninko porywam wiersz i jego graficzną oprawę.

tar-ninka 21-06-2015 22:21

. . . . . . . .

Malwina 21-06-2015 23:20

Jaki ładny wątek,ale tak można mówić dopóki żyją nasze psy.......kiedy odchodzą, wątek może stać się nie do zniesienia z bezradności...w wolnej chwili też coś wstawię.....

cha_ga 22-06-2015 08:56

Niekoniecznie Malwinko, pamiętam jak po odejściu mojego Kaperka wyszukiwałam takie właśnie wiersze , czytałam i sprawiało mi to jakąś pociechę, szczególnie wiersz Borzymowskiej który wstawiła Tarninka ...piękny pomysł watku.

Vika 22-06-2015 09:04

Cytat:

Napisał Malwina
Jaki ładny wątek,ale tak można mówić dopóki żyją nasze psy.......kiedy odchodzą, wątek może stać się nie do zniesienia z bezradności...w wolnej chwili też coś wstawię.....

Malwinko, to jest tak że żyjemy,cieszymy chwilą,troszczymy,a czasem złościmy na pupilka i zdaje nam się że tak będzie zawsze.Dopiero zagrożenie,strata uświadamia kim był obiekt naszej troski i miłości.
Nagle zrobiło się pusto nieznośnie
jeszcze słyszę szmer pazurków po podłodze,
wyjdziemy na spacer,tak?
Och,miseczka pusta czeka
biegnę napełnić....już nie....
serce się ściska żałośnie
Straszna świadomość że już nigdy

Jeszcze głos się łamie,nie mogę rozmawiać z nikim i tak ludzie nie rozumieją,że można aż tak kochać zwierzątko. Szalona.Może,skoro wśród ludzi trudno znależć tak bezinteresowne uczucia.....
Stąd ucieczka w poezję gdzie ktoś,być może podobny duchem w strofach uczucia
zamknie.

Vika 22-06-2015 09:09

Ach cóż to za życie

Ach cóż to za życie bez psa na kanapie
bez psa, co go się za uchem drapie
i bez czujności wiernych oczu,·
co śledzą ruch Twój każdy gest
bo w takich psich oczach przecież coś jest
Jest ogrom miłości ocean radości
Są też cierpienia smutki westchnienia
Cóż to za życie człowiek ma,·
kiedy nie ma swojego psa ….

Justyna Wawrzyniak

Lila 22-06-2015 09:20

Viko, Twoja sunia odeszła?:(

cha_ga 22-06-2015 09:30

Psia Dusza
To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek,
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza wieksza jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przeciez przy tobie jest psie niebo
Z toba zostaje jego dusza

Barbara Borzymowska

AnekSadek 22-06-2015 09:50

Dla mnie najbardziej wzruszajaca sa slowa nieznanego autora.
Juz trzech przyjaciol tym pozegnalam....


Panie mój!
Moje życie trwa około 15 lat.
Każda rozłąka z Tobą zadaje mi ogromny ból....
Zastanów się zatem, zanim mnie sobie sprawisz.
Bądź cierpliwy i daj mi trochę czasu na zrozumienie tego, czego ode mnie wymagasz i oczekujesz.
Obudź we mnie i utrwal zaufanie do Ciebie – jest mi to potrzebne do życia.
Nigdy nie gniewaj się na mnie zbyt długo i nie zamykaj mnie za karę.
Ty masz swoją pracę, przyjaciół i przyjemności – ja mam tylko Ciebie.
Porozmawiaj ze mną czasami.
Nawet jeśli nie do końca rozumiem Twoje słowa, rozumiem głos, który do mnie mówi.
Wiedz, że nigdy nie zapominam jak mnie traktowano.
Zanim mnie uderzysz, pomyśl, ze moje szczęki z łatwością mogą zmiażdżyć Twoja dłoń, a jednak tego nie robię.
Przypomnij sobie, że wielu moich kuzynów oddało życie w obronie Swojego Pana i jego bliskich.
Kiedy zaczniesz mnie łajać za "nieposłuszeństwo", "lenistwo" i "niesforność" podczas ciężkiej pracy, pomyśl, że może ciąży mi nieodpowiednie pożywienie, zbyt długie przebywanie na słońcu, pragnienie lub przemarznięcie w mojej nie ocieplonej kwaterze.
A może serce moje jest bardzo zmęczone. Ja też muszę odpocząć.
Otocz mnie czułą opieką gdy zachoruję.
Mimo mojej bojaźni przed lekarzami weterynarii potrafię docenić ich wysiłek w ratowaniu życia, a Ciebie jeszcze bardziej pokocham.
Pamiętaj o tym, że wszyscy się postarzejemy i będą nam dokuczać podobne dolegliwości.
Dlatego bądź przy mnie w każdej trudnej chwili.
Nigdy nie mów: "Nie mogę na coś takiego patrzeć" lub "Niech to się stanie podczas mojej nieobecności."
Kiedy jesteś przy mnie, wszystko staje się łatwiejsze.
Twój pies."

Malwina 22-06-2015 18:39

Viko...te parę słów napisałam w ubiegłym roku w kilka dni po śmierci mojej 20 letniej Muszki

Muszka odchodzi 19 marca 2014 g 22.55

Na rękach miłości zbolałej od niemocy
pozwoliliśmy kropla po kropli truciźnie.....
Jak jest za Tęczowym Mostem?

Idź Munia do kulawego w ciapy Reksa
Do urażonego kiedyś Kleksa
Długouchej, czarnej Figi
Do dumnej Radoszki, hardej Pyzy
Chomiczków dwóch.....
Siostrzane wspomnienia wymieńcie
I cieszcie się naszą miłością
W wieczności Otmęcie....

cha_ga 23-06-2015 08:07

Łza się w oku kręci...mam nadzieje ,ze one wszystkie tam na nas czekaja...

tar-ninka 23-06-2015 14:44

. . . . . . .
Nie wrócili..:( :mad:

nutaDo 23-06-2015 18:23

Są tacy którzy przywiązują psa sznurkiem - oczywiście - do drzewa i odjeżdżają. Dranie!!!

Bernadko - wątek, który czytam ze smutkiem po odejściu mojej Saby. Minęło 2 lata a ciągle ból.

nutaDo 23-06-2015 18:26

Jeśli jest niebo psie

Jeśli jest niebo psie skierujcie do niego mnie.
Znajdę tam jakieś drzewko z cieniem
I otoczony anielskim skomleniem,
Odpocznę sobie w śnie.
A psy przybiegną i
Gębę położą mi.
Niech liżą, bo jak duch mój mniema,
Bakterii chyba w niebie nie ma…
Czyż duch mój w błędzie byłby-li?
Nieważne.
Harfa gra Suitę z „Wolnego Psa”.
Nagle, z drugiego końca nieba,
W dzikich podskokach do mnie zbiega
Niedawno zmarła Farsa ma.
Nie może złapać tchu.
„No, jak ci – mówię – tu?”
„Nieźle – powiada – lecz mi się nudzi,
Bo tu zupełnie nie ma ludzi,
A z samych psów cóż psu?…
” Więc jeśli niebo psie
Gdzieś jest, czy ja wiem gdzie?
Gdzieś, gdzie prócz psów nie spotkasz się z nikim,
To ja odnośne proszę czynniki:
Skierujcie do niego mnie.

Ludwik Jerzy Kern

Vika 23-06-2015 21:45

Dziękuję, że jesteś blisko

Za serce, co niesiesz w pysku!
Za ciężką mordę i łapy obie!
I za kolory świata – co nosisz w sobie!
Dziękuję, że każdej nocy ogrzewasz mnie snem spokojnym,
Za Twe spojrzenia dziękuję i najwierniejsze oczy!
Dziękuję, że jesteś i że zawsze czekasz!
Za uśmiech dziękuję i miłość!
I za nadzieję w przyszłość!
Dziękuję, że we mnie nie wątpisz, choć powodów wiele,
bo jestem tylko Twoim człowiekiem…
Mój Pieseczku „


Barbara Borzymowska

******+******

Dziękuję moja kruszynko,że byłaś,że nauczyłaś mnie tak wiele :(

Vika 27-06-2015 20:30

Wspomnienie....... :(

MÓJ PIES

Mój pies mnie kocha szalenie
I pańskie ma podniebienie
I skacze i kica i bryka
I szczeka ! to piękna muzyka

Łapki ma śliczne, kochane
I mruczy sobie nad ranem
I lubi drapanie za uszkiem
I kocha moją poduszkę

I jakoś uwierzyć nie mogę
Że wyrzucony na drogę
Sam przerażony maleńki
Koszmarne wydawał jęki

Że ktoś nie miał sumienia
pozbawił go cienia, schronienia...
i że to ciągle się dzieje
a psy... mają nadzieję...


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:40.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.