Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Ogólny (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-ogolny-107.html)
-   -   Urna czy tradycyjna trumna ???? (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/ogolny/t-urna-czy-tradycyjna-trumna--1743-print.html/)

BUNIA 07-01-2008 16:34

Urna czy tradycyjna trumna ????
 
Nikt nie wie kiedy nadejdzie kres jego ziemskiej egzystencji ..ale ze to musi nastapic kazdy wie ..
Jedni rozmawiaja z najblizszymi na temat formy pochowku inni przekazuja informacje w testamencie j jeszcze inni daja wyrazne dyrektywy odnosnie "ostatnie drogi" czy maja byc poddani kremacji czy tez tradycyjnie .......

Bylam w sobote na pogrzebie kuzyna .. ktory jako pierwszy z rodziny chcial byc spopielony - uszanowano Jego wole .
Patrzylam na ta mala urne w dloniach pana z obslugi karawanu maly bukiecik na niej ... i duze , ogromne wience ,palmy - o wiele za duze w stosunku do urny ... ale jak tu zamowic maly wieniec ?? wianuszek ??? palme , palemke ???
Na stypie rozgorzala dyskusja kto by jak chcial ... byc pochowany ...
W ocenie "stypowiczow" w ilosci 43 osoby
27 b ylo za kremacja
9 absolutnie przeciwko
7 nie bylo zdecydowanych
ja bylam w tej ostatnie grupie ....
URL=http://www.vpx.pl/]http://www.vpx.pl/up/20080107/58362d...1f14128095.jpg[/url]

Ewita 07-01-2008 16:38

Ja jestem zdecydowana, Renatko!
 
W mojej rodzinie to mój Ondraszek był pierwszym, który zażyczył sobie kremacji. Odpowiada mi to. Odpowiada mi właśnie urna z garstką prochu wewnątrz, jakoś mi łatwiej myśleć o tym nieuniknionym...

smerfeta 07-01-2008 16:39

Ja wolę tradycyjnie,czyli do naszej matki ziemi ciało swe złożyć.Nie podobają mi się wystawne nagrobki(nie mylić z tymi artystycznymi)Starczy płyta z napisem kto tu spoczywa lub jakiś głaz narzucony.

jolita 07-01-2008 17:34

Nie śmiałabym z M rozmawiać na ten temat...Wcześniej długie lata wyrażała swoje życzenie leżenia w miejscu 2-ch sióstr na Powąskach. To byłby problem! Uspokoiło się jak wykupiłam miejsce na cmentarzu katolickim, ale w tej sprawie doszłyśmy we dwie do "consensusu", że to nie to (nie będę rozgłaszać przyczyn) i żeby wycofać się z umowy...Jesteśmy "na tym świecie" tylko dwie, dla mnie sprawa biegania na cmentarz i sadzenia kwiatków wydaje się bardziej pogańska niż katolicka, a poza tym kto nam będzie je sadził? W efekcie jestem za kremacją...A wieńce? Dawno dawno temu czytano mi Times"a - m.in. nekrologi - krótkie, lakoniczne - kończące się zdaniem "bez kwiatów, bez kondolencji" i to chyba było rozwiązanie problemu.

BUNIA 07-01-2008 17:55

W przypadku pochowku meza - bylo bez otwierania wieka i bez kondolencji - ksiadz w moim imieniu o to poprosil i tak samo bylo na pogrzebie Ojca .

jolita 07-01-2008 18:43

1 Załącznik(ów)
Wjaśniałam jak poradzić sobie z problemem kwiatów...

a przy okazji fragment pięknego cmentarza t.zw.Witomińskiego w Gdyni Załącznik 11490

siekierka 07-01-2008 18:47

Warszawa ma ogromne i rozległe cmentarze. Moi rodzice spoczywają w trumnach we wspólnym grobie. Po śmierci żony, najbliższy proponowany wolny grób mogłem dla niej dostać ok. kilometra od rodziców. A że mam kłopoty z przebywaniem odległości, więc... żona znalazła schronienie w urnie, pod tą samą płytą co moi rodzice. Teraz mam ich wszystkich razem.

Benigna 07-01-2008 18:48

Ja juz dawno oznajmiłam dzieciom,że chcę być skremowana.
Mnie to będzie już wszystko jedno a dla nich mniejszy wydatek i potem kłopot.

Basia. 07-01-2008 19:22

Mnie jest wszystko jedno
 
co ze mną zrobią, ich problem. Miejsce jakby co czeka na mnie w rodzinnym grobie.:) :)O rany, co Was naszło z tymi trumnami i urnami? Mamy chyba jeszcze trochę czasu?

jolita 07-01-2008 19:38

Cytat:

Napisał Basia
:)O rany, co Was naszło z tymi trumnami i urnami? Mamy chyba jeszcze trochę czasu?

Dobrze Ci tak mówić jak masz miejsce...

ammi1952 07-01-2008 19:46

Pomimo ,ze mam miejsce optuje za urną. Na witomińskim cmentarzu spoczwa moja siostra cioteczna

Magro 07-01-2008 20:43

Jestem za urną, a kwiaty i wieńce? Wystarczy uprzedzic rodzine,żeby takowych nie przynosili, bo nie ma gdzie polożyć.Moją mame kazaliśmy skremować i jest pochaowana w specjalnie zbudowanej na cmentarzu ścianie z niszami na urny.Wygoda i elegancja.

Pani Slowikowa 07-01-2008 20:54

z tymi urnami
 
to moze byc roznie..:confused: Oby nie zdarzylo sie to co tutaj kiedys.. Facetka kupila sliczny porcelanowy wazon "na ciasteczka" z przykrywka... Podarowala go w pieknym pudeleczku wyscielanym atlasem ..swojej corce na Gwiazdke.. Corka otwiera prezent w swieta.. oglada go ze wszystkich stron..chwali.. spoglada na spod.... a tu naklejka pod spodem z adresem pewnego domu pogrzebowego etc. etc..
No kurcze.. okazuje sie ze ktos oddal z powrotem do sklepu ten artylul..dobrze tylko ze nie omieszkal wyrzucic tego dziwnego proszku ktory byl wewnatrz..

Wilhelmina 07-01-2008 21:29

Na Rakowickim Cmentarzu w Krakowie mam grobowiec. Mam, bo parę lat przed śmiercią, Mama przepisała na mnie. W obecnej chwili, trzecia osoba z pięciu, została spopielona. Miejsca jest sporo, ale chodzi o świadomość tego, co z ciałem po śmierci. Moja Mama powiedziała krótko - masz mnie spalić, bo ja sobie nie życzę świadomości, że będą mnie pożerały robale. Tak się stało. Ja też tak myślę.
A kwiaty? Urna jechała na postumencie, na specjalnym wózku. Wieńce były zawieszone na specjalnych uchwytach. Na urnie nie dałam bukiecika, tylko gałązkę orchidei. Urna była stylizowana w kształcie serca, utworzonego ze złożonych do modlitwy dłoni. Mnie się podobało, a inni? A co do tego mają inni? Każdy ma swój punkt widzenia.

inka-ni 07-01-2008 21:42

Ja już parę lat w rodzinie przekazalam,ze chcę, być skremowana.Siostra też ma takie życzenie,ma na rakwickim cmentarzu grób męża i mówi,że ja też tam mogę być pochowana.To są dobre rozwiązania,bo mniej miejsca zajmuje.

Lila 07-01-2008 21:50

Kurczę,co Wy tak przed nocą ?

Ja się zabiję.Chyba muszę wziąć na sen podwójnie ,a i tak jestem pewna ,że mi się przyśni jak jadę do pieca na wózku w wieńcu z kalii ,powiewając koronkami i połyskując okuciami trumny...brrrrrr....jesssu..

Basia. 07-01-2008 21:52

Ja wypiłam
 
Cytat:

Napisał Lila
Kurczę,co Wy tak przed nocą ?

Ja się zabiję.Chyba muszę wziąć na sen podwójnie ,a i tak jestem pewna ,że mi się przyśni jak jadę do pieca na wózku w wieńcu z kalii ,powiewając koronkami i połyskując okuciami trumny...brrrrrr....jesssu..

pół butelki wina jak sobie wyobraziłam siebie w piecu nie zmarłą tylko pogrążoną w letargu.:D :DChyba sobie jeszcze doleję.

Lila 07-01-2008 21:56

Basiu,jakbym mogła,urżnęłabym się w drobny mak...

Starszy pan poległ po nartach i śpi...

A ja sama...i cisza ...nad trumną...:rolleyes: :rolleyes:

Basia. 07-01-2008 21:59

Właśnie to robię
 
Cytat:

Napisał Lila
Basiu,jakbym mogła,urżnęłabym się w drobny mak...

Starszy pan poległ po nartach i śpi...

A ja sama...i cisza ...nad trumną...:rolleyes: :rolleyes:

moje szczęście padło i spi jak niemowlak a ja co mam robić? Piję za to żeby mnie żywcem nie spalili i nie wpakowali potem do urny.:D :D

jolita 07-01-2008 22:01

Jak na początek karnawału temat przedni. A mówiłam: nie otwierać nowych wątków? W takim "Misz maszu" pożyłby chwilkę i "po ptokach",,,,


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:36.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.