Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Polityka - wątki archiwalne (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-polityka-watki-archiwalne-185.html)
-   -   Polska czy poglądy polityczne? (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/polityka-watki-archiwalne/t-polska-czy-poglady-polityczne-2141-print.html/)

z centrum 21-03-2008 14:52

Polska czy poglądy polityczne?
 
W wątku QUO VADIS...Polsko IV zaistniała wymiana zdań międzypokoleniowa.
A propos tej dyskusji propnuję przeczytać ciekawy tekst z Gazety Krakowskiej - poniżej fragmenty

http://www.timespolska.pl/622,28298.htm

Cytat:

OKIEM Jerzego Stuhra:
Partia zastąpiła patriotyzm
Wysłuchała Maria Malatyńska
20.03.2008, aktualizacja: 20.03.2008, 22:15

Ostatnio z różnych stron docierają niespokojne głosy, że młodzież, a nawet dzieci "nie interesują się Ojczyzną". Ale chyba to nie do końca jest prawdą. Może raczej jest tak, że nikt nie umie i nie chce o tym rozmawiać?
Wobec najmłodszego pokolenia został popełniony jakiś wielki błąd: wyjałowienia go z patriotyzmu.
......................................
Wstydzi się, nie chce o tym mówić. Może dlatego, że wszystko tu na jej oczach zostało zdegradowane? Nawet to, że mówiąc "patriotyzm" - natychmiast musisz być jakiś prawicowy i Giertychowski. Nie ma już u nas takiego zdrowego odruchu dumy z bycia Polakiem. A wprost przeciwnie, ileż razy słyszymy od młodzieży: e, to głupi kraj, tu nic nie można zrobić, tu nie ma klimatu na jakiekolwiek zaangażowanie, można tylko wyjechać i najlepiej nie wracać!
........................................
To prawda, złożyło się na to wiele historycznych faktów. Przez zbyt wiele lat było wiadomo, że "Państwo, to nie my". I dziwne, że ta choroba dopadła, po tylu latach, także młodych, którzy przeszłości nie pamiętają, a tematów patriotycznych na ogół w szkołach nie mają. Okropna polska choroba - nikt nie utożsamia się z państwem na taką miarę, na jaką ono by zasługiwało! Co zrobić, aby takie utożsamienie stało się sprawą naturalną, wręcz zwyczajną?


gratka 21-03-2008 23:30

Artur Schopenhauer uważał, że najmniej wartościowym rodzajem dumy jest duma narodowa. Cytuję: "każdy żałosny dureń, który nie posiada nic na świecie, z czego mógłby być dumny, chwyta się ostatniej deski ratunku, jaką jest duma z przynależności do danego narodu. Z wdzięczności jest gotów bronić rękami i nogami wszystkich głupstw, jakie ten naród reprezentuje"
Myślę, że coś w tym jest.
Czasem nie tylko nie ma powodu do dumy, ale jest żenada ( przykłady: końcówka rządu Millera, spity Oleksy, sposób sprawowania władzy przez koalicję PIS + Samoobrona + Liga Polskich Rodzin)
Druga sprawa; może nie najistotniejsza, ale widoczna: młodzież nie kupuje nowomowy. Jest to nowomowa wyrosła niedawno z połączenia języka kazań z tekstami ojczyźnianymi. Każda uroczystość państwowa ma oprawę kościelną. Widziałam młodzież szkolną znudzoną na takich nabożeństwach (obecność obowiązkowa), w takim samym stopniu jak myśmy się nudzili na akademiach "ku czci". W ten sposób dewaluacji ulega i patriotyzm i inne wartości . Nadmiar każdej propagandy budzi sprzeciw.

Lila 21-03-2008 23:58

Osobiście wolę cytaty Piłsudzkiego.Jego język jest krwisty jak pole bitwy po szarży kawalerii.Schopenhauer ,który opuścił rodzinny Gdańsk w dzieciństwie, jakoś do mnie nie przemawia..

Mała próbka..:)
Kto nie był buntownikiem za młodu ten będzie świnią na starość.
Myślałem już nieraz, że umierając przeklnę Polskę. Dziś wiem, że tego nie zrobię. Lecz gdy po śmierci stanę przed Bogiem, będę go prosił, aby nie przysyłał Polsce wielkich ludzi.
Opis: W rozmowie z Arturem Śliwińskim, 23 listopada 1931


Jakie to gorzkie ,prawda ?

Myślałem, że wraz z odrodzeniem Polski materialnym i duchowym, Polska odradzać się zacznie, że wyzbywać się zacznie tchórzostwa i wyzwalać się zacznie od pracy agentur, że przestanie pracę dla obcych uważać za najrozumniejszą pracę dla Polski.
Naród wspaniały, tylko ludzie ch...e.
Opis: Józef Piłsudski o Polsce
Źródło: H. Badowski Piłsudski, 2007


Sorry,to Marszałek taki miał język,nie ja...Boże broń..

A to odpowiedź dla pana Shopenhauera.Powiedział to rodowity Litwin,dla którego Polska była miłością życia..
Naród, który traci pamięć przestaje być Narodem – staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium.

I fragment wywiadu z Piłsudzkim,który powinien być mottem dla naszych polityków..

– Panie Marszałku, a jaki jest program pańskiej partii?
– Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio ...


No i koniec lekcji patriotyzmu..:)

Basia. 22-03-2008 00:08

Lidko
 

Malgorzata 50 22-03-2008 01:44

No wlasnie janusz z Państwem a nie z hurra patriotycznymi pokrzykiwaniami polakow-katolików ..z panstwem jako wspolnota nas wszystkich majacych wspolne korzenie a jednak odmiennych ,majacych wsopólny interes by życ w zgodzie i solidarnosci dla naszego wspolnego dobra ,by szanowac wszystkich i kazdego . by zyc w poszanowaniu prawa i regul ustanowionych po to by żylo nam sie wygodniej,lepiej i weselej.Takiego patriotyzmu chcialabym by uczono moje nienarodzone wnuki.A nie nienawisci do innych ,wyszukiwania spiskow i rozdrapywania ran prawdziwych i urojonych.

Bianka 22-03-2008 07:20

Cytat:

Napisał Malgorzata 50
No wlasnie janusz z Państwem a nie z hurra patriotycznymi pokrzykiwaniami polakow-katolików ..z panstwem jako wspolnota nas wszystkich majacych wspolne korzenie a jednak odmiennych ,majacych wsopólny interes by życ w zgodzie i solidarnosci dla naszego wspolnego dobra ,by szanowac wszystkich i kazdego . by zyc w poszanowaniu prawa i regul ustanowionych po to by żylo nam sie wygodniej,lepiej i weselej.Takiego patriotyzmu chcialabym by uczono moje nienarodzone wnuki.A nie nienawisci do innych ,wyszukiwania spiskow i rozdrapywania ran prawdziwych i urojonych.

Mam dokładnie to samo zdanie.

z centrum 22-03-2008 07:52

Cytat:

Napisał Malgorzata 50
Takiego patriotyzmu chcialabym by uczono moje nienarodzone wnuki.A nie nienawisci do innych ,wyszukiwania spiskow i rozdrapywania ran prawdziwych i urojonych.

Zgoda - całkowicie podzielam.

Stuhr na zakończenie swojego mówionego felietonu uderza się również we własną pierś. Przyznaje, że jako nauczyciel też nie rozmawia ze studentami o potrzebie troski o obraz kraju ojczystego.

z centrum 22-03-2008 07:59

Cytat:

Napisał Lila
Osobiście wolę cytaty Piłsudzkiego.

A dla mnie istotą osobowości Marszałka jest jego stosunek do powinności wobec społeczeństwa i Polski.
Jednak jego rozliczanie Premierów i ministrów z nieudolności byłoby chyba najlepszym antidotum na dzisiejsze oszołomskie swary politykierów.
oni są po jednych pieniądzach PO + PiS + PSL + LiD.

Alunia 22-03-2008 08:21

Czytam, zgadzam się i zastanawiam - skoro jest tak dobrze (bo wszyscy tak samo rozumują) to dlaczego jest tak źle?
Czy jak Sturh: "...na zakończenie swojego mówionego felietonu uderza się również we własną pierś. Przyznaje, że jako nauczyciel też nie rozmawia ze studentami o potrzebie troski o obraz kraju ojczystego..."

Może więc więc w grzechu zaniedbania leży przyczyna?

A tu wspomniany Marszałek Piłsudski z 1924 roku
http://monika.univ.gda.pl/~literat/media/pilsuds.mp3

z centrum 22-03-2008 11:36

Całkiem niedawno, chyba w Rzeczposplitej, czytałem artykuł z ciekawymi cytatami myśli Piłsudskiego.
O Polakach, o Polsce.
"Umiłowanym stanem Polaków jest niezdecydowanie"
"Polacy między sobą są, niestety, wrogami nieubłaganymi. Jest to dziwna strona psychiczna, która stała się naszą własnością, naszą cechą organiczną."
"W Polsce wszyscy krzyczą, że posiadają większość."
Prawie 80 lat minęło - a my tacy sami

z centrum 22-03-2008 11:41

Cytat:

Napisał Alunia
Czytam, zgadzam się i zastanawiam - skoro jest tak dobrze (bo wszyscy tak samo rozumują) to dlaczego jest tak źle?

Bo jakoś tak jest, że wierzymy w cuda-niewidy, że jakaś Władza za nas załatwi lokalne sprawy - a to się nie da.
Po kolejnych wyborach - mamy kolejne politczne chowanie tyłka:
Co słyszymy od Rządu- chcemy dobrze ale nam jak zwykle nie wychodzi - oni są po jednych pieniądzach :mad: PO + PiS + PSL + LiD.

Pani Slowikowa 22-03-2008 13:15

Malgosiu
 
Cytat:

Napisał Malgorzata 50
No wlasnie janusz z Państwem a nie z hurra patriotycznymi pokrzykiwaniami polakow-katolików ..z panstwem jako wspolnota nas wszystkich majacych wspolne korzenie a jednak odmiennych ,majacych wsopólny interes by życ w zgodzie i solidarnosci dla naszego wspolnego dobra ,by szanowac wszystkich i kazdego . by zyc w poszanowaniu prawa i regul ustanowionych po to by żylo nam sie wygodniej,lepiej i weselej.Takiego patriotyzmu chcialabym by uczono moje nienarodzone wnuki.A nie nienawisci do innych ,wyszukiwania spiskow i rozdrapywania ran prawdziwych i urojonych.



A co jezeli okazaloby sie twoja wizja patriotyzmu ( moja zreszta tez ) jest podkopywana systematycznie przez manipulatorow i rozne "mafie polityczne".. ? Co jezeli twoje szlachetne dazenia sa niszczone przez innych dla mamony i rzadzy wladzy..??? Czy nie wkurzaloby cie to?? Po jakims czasie tez dostalabys paranoi i doszukiwala sie spiskow na kazdym rogu..

z centrum 22-03-2008 18:57

Cytat:

Napisał Pani Slowikowa
A co jezeli okazaloby sie twoja wizja patriotyzmu ( moja zreszta tez ) jest podkopywana systematycznie przez manipulatorow i rozne "mafie polityczne".. ?

To jedna z tych dziwnych naszych cech organicznych o której tak wypowiedział się Piłsudski;
" W Polsce upadał każdy, kto chciał zmian na lepsze. "
" Każde nadużycie, każde łajdactwo było dobrym wtedy, gdy robił je członek partii własnej, złym zaś tylko wtedy, gdy robił je członek innej partii. "
Mhm - aktualne? Wciąż niestety.

bogda 22-03-2008 20:37

Odnośnie tych cech naszych rodaków przypomniał mi się taki kawał:

Polak przyszedł do piekła, tam widzi trzy kotły z gotującą się smoła, przy pierwszym stoją strażnicy z widłami i co ktoś głowę wystawi dostaje w łeb, pyta kto jest w tym kotle - Amerykanie.
Podchodzi do drugiego kotła i taka sama sytuacja, diabły z widłami i kto się wychyli to go w łeb - pyta a kto jest w tym kotle - Rosjanie. Podchodzi do trzeciego kotła, a tam cisza, nikt nie pilnuje, zdziwiony pyta - a kto jest w tym kotle - Polacy, ich nie trzeba pilnować, bo co któryś się wychyli to drugi go za nogi wciągnie z powrotem....

Anna_Maria_57 22-03-2008 20:43

Polska
 
Cytat:

Napisał Malgorzata 50
No wlasnie janusz z Państwem a nie z hurra patriotycznymi pokrzykiwaniami polakow-katolików ..z panstwem jako wspolnota nas wszystkich majacych wspolne korzenie a jednak odmiennych, majacych wsopólny interes by życ w zgodzie i solidarnosci dla naszego wspolnego dobra, by szanowac wszystkich i kazdego, by zyc w poszanowaniu prawa i regul ustanowionych po to by żylo nam sie wygodniej, lepiej i weselej. Takiego patriotyzmu chcialabym by uczono moje nienarodzone wnuki. A nie nienawisci do innych, wyszukiwania spiskow i rozdrapywania ran prawdziwych i urojonych.


Małgoś,
nic ująć!
Ale dodać bym jeszcze coś chciała ;)

Odrobinę tej dumy narodowej, którą tak źle oceniał Schopenhauer - nie za wiele, żeby się nie przerodziła w nacjonalizm!

Znacznie więcej niż dumy, miłości Ojczyzny - bardzo od wielu lat niemodne, ostatnio wyśmiewane słowo - kochać można dzieci/ rodziców, żonę/męża, ale obcych ludzi? Ale jakąś nieokreśloną ojczyznę? Tego właśnie znowu należałoby uczyć - oczywiście przykładem a także pokazywaniem, że jest tego warta. Pokolenie urodzone w dwudziestoleciu, mimo rozczarowania Marszałka Polakami ;) było jednak wychowane w miłości Ojczyzny i nie ociągało się z jej udowodnieniem...

Nie chcę, aby ktokolwiek kiedykolwiek musiał tak udowadniać swą miłość - ale chcę, aby młodzi po rozejrzeniu się po świecie, zawsze tu wracali...

"Powrócisz tu, gdzie nadwiślański brzeg,
Powrócisz tu zza siedmiu gór i rzek,
Powrócisz tu, gdzie płonie słońcem wrzos i głóg,
Gdzie cienie brzóz, piach mazowieckich dróg.

Powrócisz tu, gdzie wierzby pośród pól,
Powrócisz tu, gdzie klucze białych chmur,
Powrócisz tu, by szukać swoich dróg i gwiazd,
By słuchać znów, jak wiosną śpiewa las, powrócisz tu! "

Może to bardzo głupie i sentymentalne, ale jeszcze chcę, żeby przy takich piosenkach mieli łezkę w oczach... Jak ja.
Nie mam dzieci i nie wiem, czy mój przykład podziałałby tak jak trzeba - a może przez przekorę, właśnie odwrotnie?

Malgorzata 50 23-03-2008 02:34

Aniu a co to jest ojczyzna???? Dla mnie -to ludzie za którymi tesknie kiedy ich długo nie ma,sklepik za rogiem gdzie mozna sobie pożartowac wybierajac pietruszkę ,niezniszczalna babcia z kwiatami na mojej ulicy i przede wszystkim język ,którym wszyscy umiemy poslugiwac się z finezja ,żarty slowne ,dowcipy skojarzenia .Rozumienie drugiego czlowiek w pol słowa .A nie flaga bialo-czerwona i nie patriotyczne pobrzekiwanie szablą .Nasza wspolna historia tak ....ale nie słuząca do tego by wiecznie i wciąż wywoływać duchy....a pola ..pola, są wszędzie takie same.
Jak już sentymentalnie i patriotycznie to raczej :

Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia,
Do tych, co mają tak za tak - nie za nie,
Bez światło-cienia...
Tęskno mi, Panie..(C.K.Norwid)

Basia. 23-03-2008 02:59

Cytat:

Napisał Malgorzata 50
Aniu a co to jest ojczyzna???? Dla mnie -to ludzie za którymi tesknie kiedy ich długo nie ma,sklepik za rogiem gdzie mozna sobie pożartowac wybierajac pietruszkę ,niezniszczalna babcia z kwiatami na mojej ulicy i przede wszystkim język ,którym wszyscy umiemy poslugiwac się z finezja ,żarty slowne ,dowcipy skojarzenia .Rozumienie drugiego czlowiek w pol słowa .A nie flaga bialo-czerwona i nie patriotyczne pobrzekiwanie szablą .Nasza wspolna historia tak ....ale nie słuząca do tego by wiecznie i wciąż wywoływać duchy....a pola ..pola, są wszędzie takie same.
Jak już sentymentalnie i patriotycznie to raczej :

Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia,
Do tych, co mają tak za tak - nie za nie,
Bez światło-cienia...
Tęskno mi, Panie..(C.K.Norwid)

Małgosiu, dla mnie ojczyzna to mój kraj, moje miasto w którym się urodzilam i w którym umrę, flaga biało-czerwona /bo to jest nasza flaga/ godło państwowe, język polski, wspólna historia i właśnie pola /to nieprawda, że wszędzie są jednakowe/. Ludzi za którymi się tęskni można mieć przy sobie w każdym miejscu na świecie /mam na myśli bliskich/, a Polska jest tylko jedna, dlaczego emigranci mający przy sobie rodziny tęsknią za Polską? Osobiście nie wyobrażam sobie siebie mieszkającej w innym kraju na stałe "jako mniejszość narodowa", moje miejsce jest tutaj w Polsce. Nie jestem osobą sentymentalną wiesz o tym, ale napisałam "co mi w duszy gra". Zgadzam się z Tobą, że nie można bez przerwy jęczeć i wracać do przeszłości sprzed wieków ale o tej przeszłości należy pamiętać i kiedy trzeba wyciągać z niej właściwe wnioski.

Malgorzata 50 23-03-2008 03:10

Jezyk Basiu jest dla mnie kluczowa sprawa jesli chodzi o ojczyzne .Nie sądze zeby emigranci za flagą tesknili bo sobie ja mogą wieszać do upojenia .Historie ma się w pamieci ...ale wspolnota jezyka i poczucie bycia między "swoimi" to chyba najważniejsze Pytanie tylko jest takie dlaczego kiedy jest sie miedzy owymi "swoimi" tak bardzo ich sie nie lubi.Ja spokojnie moglabym mieszkac poza Polska gdybym miala przy sobie kogoś bliskiego ...i mogla dosć czesto przyjeżdżac.
Zgadaam się ze pozycja bycia "nie u siebie" jest okropnie nieprzyjemna i dla tego ,jak wiesz ,wróciłam....

Anna_Maria_57 23-03-2008 21:55

Ojczyzna
 
Tak jak Basia, jestem pewna, że nasze "pola" są inne od wszystkich innych ;)
Mam poczucie więzi z moją "małą Ojczyzną" - moim miastem, dzielnicą;
ale mam też poczucie więzi z Ojczyzną.
Chyba to poczucie identyfikacji jest dla mnie najważniejsze.
Jestem stąd, zawsze tu byłam... bo tu byli moi przodkowie na wiele pokoleń wstecz, aż do jakiegoś Czecha, który kupił / dostał? mająteczek Kuźnica pod Wieluniem.
Kiedy w Zamku patrzę na salę tronową, albo rycerską, kiedy widzę te Orły Białe i Pogonie, wiem napewno, że to moja przeszłość, moja duma i żal...
... i kiedy biało-czerwona powiewa na wietrze, też czuję, że to moje.

To wcale nie jest "stałe wracanie do przeszłości", to zupełnie co innego.
Ja zwyczajnie wiem, gdzie są moje "korzenie" - to co było stworzyło mnie taką, jaką jestem, bo po drodze kształtowało moich praprapra.... dziadków, dziadków, rodziców...
Dziadek (po ojcu) stał przed plutonem egzekucyjnym Rosjan w 1920, przez całą noc - przez tę noc posiwiał. Dziadek (po mamie) stracił rodziców w epidemii cholery (tak, tak, w Warszawie!) przed I wojną, ojciec walczył w Powstaniu, dwa razy ranny, mamę wywieźli z Warszawy pod Kraków, w zatłoczonym wagonie towarowym drzwi złamały jej trzy palce, jechała z uwięzioną ręką kilka godzin... to miało wpływ na nich, czyli potem i na mnie.
A historie ich rodziców, ukształtowały ich...
Dla mnie historia to ciąg pokoleń, ciąg ludzkich losów splecionych z losem kraju.
Losy ludzi wpływają na los kraju - i odwrotnie... w tym sensie wracam do przeszłości, nie po "rozdrapywanie ran" ;)

Mogłam wyjechać do USA w 1978 roku - ale wiedziałam, że uschłabym z tęsknoty, że to nie dla mnie.

Ale i z Tobą się zgadzam Małgosiu w tym, że język jest elementem spajającym - i nie tylko, język oddaje "ducha narodu". Jest w nim w jakiś sposób zapisany narodowy charakter, obyczaj...

A Norwid był bardzo nieszczęśliwym człowiekiem - to jest w jego poezji.

Cieszę się, że wróciłaś ;);)

Wilhelmina 23-03-2008 22:32

Aniu, popieram wszystko to co napisałaś.

Antoni Słonimski
Polska

I cóż powiedzą tomy słowników,
Lekcje historii i geografii,
Gdy tylko o niej mówić potrafi
Krzak bzu kwitnący i śpiew słowików.

Choć jej granice znajdziesz na mapach,
Ale o treści, co je wypełnia,
Powie ci tylko księżyca pełnia
I mgła nad łąką, i liści zapach.

Pytasz się, synu, gdzie jest i jaka?
W niewymierzonej krainie leży.
Jest w każdym wiernym sercu Polaka,
Co o nią walczył, cierpiał i wierzył.

W szumie gołębi na starym rynku,
W książce poety i na budowie,
W codziennej pracy, w życzliwym słowie,
Znajdziesz ją w każdym dobrym uczynku.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:48.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.