Plec brzydka czyli "rodzynek" w kuchni!
 

Zapraszam wszystkie seniorki do dyskusji o naszych "rodzynkach" w kuchni.
Panowie mile widziani.

Otwieram bal!
 

Moj "rodzynek" lubi gotowac co jest mi bardzo na reke bowiem nigdy nie bylam mistrzem w szuce kulinarnej. Z opowiadan kolezanek "seniorek" w moim wieku, wynika, ze panowie z naszej generacji sa NUL w tej sztuce. W kraju w ktorym spedzilam duza czesc mego zycia panowala zasada trzy "K", KKK - kuchnia, kosciol, dzieci. W niektorych kantonach kobiety otrzymaly prawo glosu dopiero po roku 1985. Otworzenie osobnego konta bankowego przez zamezna kobiete bylo niemozliwe bez zgody meza.

Wyobrazcie sobie takich panow w kuchni? ;) ;)

Basiu
 

gratuluję pomyslu :D czekamy na naszych Panów ... niech powalą nas na kolana swoim talentem kulinarnym. :D Panowie czekamy!!!!!

Zaloze sie
 

Zaloze sie, ze chetnych panow to nie zobaczymy na tym forum!!!Hihihihi
;)

Basiu
 

zobaczymy, zobaczymy. :DTrzymam w pogotowiu notatnik żeby ściągnąć przepisy mało absorbujące i jednocześnie rewelacyjne. PANOWIE CZEKAMY!!!!!!!!!!!!

1, mirabelki, śliwa lubaszka (lubaszka, mirabelka) (Prunus insititia L. ) koloru żółtego, lub fioletowego zalać spirytusem, sezonować i skonsumować w dobrym towarzystwie.
2. mirabelle wsadzić do dymiona, dodać drożdży i cukru - odczekać i jak wyżej.

Kufa
 

dawaj jakiś przepis sensowny /poprzedni jest super ale chłopa się nim nie wykarmi na codzien/ żeby kobieta się nie przepracowała w kuchni i facet był najedzony i zadowolony z życia. :D CHODZI MI O KULINARIA.:DZ resztą sobie poradzę, jest upał jak sto nieszczęść i nie chce mie się sterczeć przy kuchni zbyt długo.

Solidny kawał polędwicy wołowej (o końskiej nie wspomnę) zmielić, dodać mnóstwo czosnku, cebuli, oliwy i co kto lubi. Skonsumować jak wyżej.
Popić alkoholem, żeby krowa nie myślała, że ją pies zeżarł.

Czy twój chłop jest mięsożerny, czy niezbyt?


Jest uniwersalny, ratuj koleżanke forumową ..... on na forum nie wchodzi. Nie zamierzam sie gotowac w kuchni, RATUJ!!!!!!!!!!

Kufa
 

przepis super ale dawaj coś na gorąco, mój men uznaje jedzenie na gorąco. :D Ma być szybko i smacznie bo nadeszly upały. :D

Totez Szwajcarzy jedza ser z czekolada.. he he he.. Mezczyzni sa super kucharzami ( jak chca)..

Wcześniej był post z lekka ostratyczny i zniknął, coś o szynce, czyli dupie było.
Weź szponder albo rostbef, na żeliwną patelnię, taką z rowkami, 4 minuty z jednej strony, 4 z drugiej i żarło gotowe (krwiste, dla mięsożerców), jak dłużej posmażysz, zrobi się podeszwa.
Solić na talerzu, do tego zielenina jaką kto lubi.
Popić sokiem z aronii (ma rutynę i wit E), antyutleniacze sprzyjające kopulacji).

Kufa , przepisy super!!
najbardziej zauroczył mnie ten na tatara.
"Solidny kawał polędwicy wołowej (o końskiej nie wspomnę) zmielić, dodać mnóstwo czosnku, cebuli, oliwy i co kto lubi. Skonsumować jak wyżej.
Popić alkoholem, żeby krowa nie myślała, że ją pies zeżarł."
no i ten przepis na winiak z podwędzanych mirabelek - aż się rozmarzyłam mniam mniam

Kontynuj.....
 

Prosze o inne przepisy. Nieladnie, chciales ze mnie zrobic babke z mirabelkami . Jestem przyzwyczajona, ktos przed tem chcial mnie zredukowac do mizernego kompotu w sloiku.
A miedzy nami jestes perla kulinarna. Gdzie sie do tej pory chowal taki rodzynek?

Oh te sery szwajcarskie!
 

Podpisuje sie "jak chca"!!!:) Moje smarkatki przywiozly troche sera - ktory napewno same szybko zalatwia! :mad: Biedna babcia.....?....biedny dziadek!
Dzisiaj "rodzynek" sie zbuntowal i szarpnal kasa w resto - widzisz jaki spryciarz! ;)

Mam fajny przepis dla facetow.. " pastasciutta alla puttanesca" :D Szczegolnie dla Kufy ktory lubi ogrodnictwo..

Gdzie jest Kufa?
 

Zgubil sie nasz "rodzyneczek". Na jednym forum proponowal wykapac mnie w szampanie, hihihihi - mamy dobre relacje!!! To nazywa sie gentleman.
Zachecam go do dalszych przepisow ale dziwnie zamilknal - napewno jest chory? :)

Basieńko.Kufa jest jak kot ,pojawia się i znika nagle.Ostatnio coś humorzasty się zrobił,ale mam nadzieję ,że to tylko chwilowe,więc lada moment będzie z powrotem.

Liluniu, serduszko - dobry rasowy kocur, taki "matou" moze byc interesujacy.
Wiesz, ze jestem niewinna i slodka seniorka, wiec moze sie dogadam z Kufa, poglaszcze go pod wlos - a wogole nie badz zazdrosna!!!!Hihihihi :) ;)

:D Ożesz Ty Basico...
Odpowiem Ci słowami Sienkiewicza : tego Ketlinga niech już Krzysia bierze...

Hmmm...Kufa Ketling ? Wszystko możliwe ..:D