Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Różności - wątki archiwalne (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-roznosci-watki-archiwalne-191.html)
-   -   Kolejarska brać (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/roznosci-watki-archiwalne/t-kolejarska-brac-3280-print.html/)

Bajadera07 06-10-2008 20:08

Kolejarska brać
 
Spotkały się dwie kolejarki.. i sobie pogadają..A może jeszcze ktoś..? Może wąskotorówka..? Zapraszam na pogaduchy na wirtualnej Nastawni ...

Bajadera07 06-10-2008 20:13

A nie mówiłam , że EU-07 to sama delikatność..? A to jej delikatniejsza siostra EP-07
Skrzywdzić łatwo, a wykoleić jeszcze łatwiej..

tadeusz50 06-10-2008 20:30

Ja z kolei jestem mężem kolejarki po szkole kolejowej. Kilka lat pracowała na kolei. Póżniej zmieniła miejsce pracy. Teść też był kolejarzem. Podobnie jak Babcia Iwa ukończyła ekonomikę kolei.

Bajadera07 06-10-2008 21:02

Może jestem nudna, ale miłość mi wszystko wybaczy.. mój wspaniały Macho zwany pieszczotliwie : GAGARIN-em.. czyli ST-44.. Ropniak, głośny, miał trudny zapłon, ale jak odpalił... to klękajcie narody...

duszka07 06-10-2008 22:38

Dziadek męża był przed wojną maszynistą I kategorii (to podobno ważne), prowadził pociągi z Warszawy do Władywostoku. Lubię parowozy, kolejki wąskotorowe i małe stacyjki. Moje marzenie w tym temacie? Pojeździć sobie kolejową drezyną. Pewnie wiosną czy latem znajde kilku chętnych i ruszymy trasą Gdańsk - Chojnice. A może inną?...

Babcia Iwa 06-10-2008 22:44

Skąd Bogna50 znasz się na ropniakach, elektrowozach, Rumunach i może na gancach?/ małe lokomotywki do przetoków/.Boże ile to lat minęło. Pracowałam kilka lat na górce rozrządowej. Fajna praca - to były czasy, szaro, buro ale wesoło.

Bajadera07 06-10-2008 22:46

Ja byłam Muchomorem...

Babcia Iwa 06-10-2008 22:46

Duszka - ta drezyna to ma być wózek z dyszlem napędowym czy może drezynka ?/ dawniej jeździły warszawy/. Można było wyskoczyć na siusi i wskoczyć z powrotem.

Babcia Iwa 06-10-2008 22:48

Znałam rodzinę muchomorów z Gdańska. Jeździłam do nich latem z moim chorowitym synem.

Bajadera07 06-10-2008 22:55

Czy masz na myśli taką drezynę..? Ech, łza się w oku kręci..

Babcia Iwa 06-10-2008 22:56

O właśnie taka, jota w jotę. Mam zdjęcie z lizakiem w czapce ale nie potrafię wkleić. Jak się postaram do wkleję. Zdjęcie 40 lat temu ojej.

urszula-kol 07-10-2008 17:29

No to ja jeszcze wchodzę po schodkach na grzybek i witam miłych kolejarzy. Mój nick kol dodany do imienia oczywiście sam mówi za siebie - kocham kolej.
Kolejarzem jestem już 40 lat od trzeciego roku Politechniki, gdzie wybrałam specjalizację drogi żelazne. Teraz na emeryturze kolejowej.

Pracowałam cały czas w jednym miejscu. Jestem drogowcem.

Przeszłam na piechotę wszystkie linie Dolnego Śląska, chyba po kilka razy w całej karierze zawodowej w celu różnych pomiarów, aktualizacji itp. potrzebnych mi do zaprojektowania układki torów przeznaczonych do kapitalnych remontów, zwiększenia szybkości na liniach oraz do różnych projektów przebudowy stacji. Rozjazdy,tory i układy torowe na stacjach znam na wylot.

Lokomotywami też się zachwycam, kiedyś jeżdziły spalinowe
z trzema główkami na przodzie. Była tam głowa Lenina i chyba Marksa i Engelsa. Pamiętam takie nazwy jak stonka, gagarin.
Jeżdziłam drezynami zakrytymi/ autobusem szynowym/ i odkrytymi. Piękne to były czasy.

Bajadera07 07-10-2008 19:53

No to ja też na Grzybek...

Ale lokomotyw z Leninem i tymi innymi -to nie pamiętam... może nad Bałtykiem nie były zatrudnione...

Bajadera07 07-10-2008 22:06

Myślę, że czas rozpocząć kolorową wędrówkę wspomnień po kolejowych szlakach , dworcach, lokomotywowniach.......a także kilka zagranicznych śliczności...

duszka07 07-10-2008 22:26

Warszawy i inne samochody na torach kolejowych??? Nie miałam pojecia.
PIszę o takich drezynach:

http://www.drezyny.pl/

A byłyście kiedyś w Wolsztynie na święcie parowozów? Przyjeżdzają tłumy, wielu gości ze swiata, a jakie maszyny... Piękna Helena i inne... To jest przeżycie.

maja59 07-10-2008 22:32

Kochane dziewczynki, jako wnuczka kolejarza nie mam niestety wsponień o rodzajach lokomotyw i wagonów, ani o ciekawych trakcjach kolejowych, ale będę z zaparty tchem o tym czytać. Piszcie, bardzo czekam na wasze posty. Wreszcie dowiem się czym na co dzień żył mój ukochany Dziadek.

Bajadera07 07-10-2008 22:59

A kim był twój dziadek Maju...? Jako kto pracował..?
Na święcie parowozów nigdy nie byłam , a Pm 36-2 czyli Piękna Helena to przede wszystkim piękna maszyna..

Pani Slowikowa 07-10-2008 23:45

Jestem
 
prawnuczka kolejarza:) Moja mama nie wiem dlaczego miala legitymacje kolejarska na ktora jezdzilo sie po calej Polsce ze znizka. Kocham pociagi!! Nawet ten dziwny zapach ktorzy nie wszyscy lubia, kojarzy mi sie z wakacjami.
Ta ciuchcia kiedys jezdzilo sie na weekendy. Istnieje ona jeszcze i funkcjonuje co prawda nie tak czesto jak kiedys..

http://www.youtube.com/watch?v=IEU94dPaeR4

aannaa235 08-10-2008 08:07

Jestem wnuczką kolejarza:)
Dziadek był przed II wojną kierownikiem parowozwoni, ale niestety stracił tam prawą rękę i po wojnie już nie mógł pracować, ale dwóch wujków kolejarzami było więc sentyment został.
Pozdrawiam brać kolejarską:D

maja59 08-10-2008 09:24

Cytat:

Napisał bogda50
A kim był twój dziadek Maju...? Jako kto pracował..?
Na święcie parowozów nigdy nie byłam , a Pm 36-2 czyli Piękna Helena to przede wszystkim piękna maszyna..

Mój dziadek był mechanikiem w warsztatach kolejowych Warszawa-Praga, miał złote naszywki na mudurze, sam toczył i frezował części do maszyn, nazdorował młodszych mechaników. Miał absolutny słuch i jako samouk dyrygował orkiestrą kolejową i potrafił rozpisac partyturę na poszczególne instrumenty. Uwielbiałam go i najpiękniesze wakacje wczesnego dzieciństwa spędzałam na Pradze w pobliżu warsztatów kolejowych. Dziadek pracował na kolei przed wojną i po wojnie do emerytury.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:14.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.