Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Różności - wątki archiwalne (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-roznosci-watki-archiwalne-191.html)
-   -   Co robicie,gdy zawita bezsenność? (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/roznosci-watki-archiwalne/t-co-robiciegdy-zawita-bezsennosc-417-print.html/)

Nika 26-01-2007 13:54

Co robicie,gdy zawita bezsenność?
 
Zaproponowano mi ,bym otworzyła taki wątek,co robię z przyjemnością.Każdy zna udrękę długich godzin bez snu,gdy oczy bolą a łóżko, niestety, nie daje ukojenia....co robić?Jak mam wenę, piszę listy do znajomych, albo gotuję obiadek wykwintny na następny dzień.A Wy?

Anielka 26-01-2007 15:22

No niestety ja z bezsennością borykam sie latami.Pracowalam przez wiele lat na zmiany i przestawił mi sie zegar biologiczny.Jestem już na emeryturze i całe szczescie,bo mogę pospać rano jak zasypiam około 4 godz.Co robię?Wszystko co możliwe,czytam,robię na drutach oglądam telewizję,słucham radia,siedzę w internecie a nawet /latem/ wychodzę na spacer nad morze.

Dzidka 26-01-2007 16:21

Witam, mam kilka rad,które u mnie znakomicie funkcjonują. Na godzinę przed położeniem się do łóżka,nie oglądam telewizji, a zwłaszcza tych politycznych dyskusji. Staram się kłaść o jednej godzinie, z tolerancją 0,5 h.Włączam sobie małe radyjko przy uchu z miłą muzyczką i tak po kilku chwilach oczy same się zamykają - śpię smacznie 7 godz. Jeśli czasem /przy wietrznej pogodzie/ obudzę się w środku nocy, wypijam pół kubka ciepłego mleka lub 30 kropel lub więcej Amolu. Naprawdę skutkuje. Również słyszałam, że jest strona www.dobrzespij.pl.Pozdrawiam i życzę efektów.

Jadka.Z 26-01-2007 17:13

Na bezsenność pomaga przed snem herbatka z melissy lub dziurawca. Czasem nie pomaga a wtedy słucham radia na słuchawki. Bywa że dzięki temu dowiaduję się ciekawych rzeczy na które wcześniej nie mogłam znaleźć odpowiedzi. Polecam.

baburka 26-01-2007 17:47

Nie należy
 
Natomiast ja mogę powiedzieć, czego bezwzględnie nie należy robić:
rozwijać czarnych scenariuszy z perspektywą wybiegającą w bliższą bądź dalszą przyszłość,
podejmować strategicznych decyzji życiowych, nawet te w mniej ważnych sprawach mogą szkodzić,
rozdrapywać ran zadanych nam przez bliźnich w bliższej bądź dalszej przeszłości.

ammi1952 26-01-2007 18:10

moim sposobem na chroniczną bezsenność jest czytanie ksiązek do upadłego -do skutku czyli najczęściej do 6 - 7 rano a potem śpiuchnam do 10 - 11 aż jamniora potrzeba na dobre przyciśnie i pobudke mi ostrą zrobi

emka46 26-01-2007 18:24

Dobranoc
 
Ja nie mogę zasnąć bez włącznego telewizora.Nastawiamwyłącznik na pół godziny,zanim sie wyłączy na ogół juz śpię.W cięższych przpadkach polecam gorące kakao z mlekiem-działa na90%.I nie myślec za dużo przed snem.Wyobrazam sobie plażę,słoneczko grzeje,morze szumi.Już prawie spię jak to piszę.Życzę wszystkim przespanych nocy i miłych snów.Basiaa

Nika 27-01-2007 10:13

Spróbuję ciepłego mleczka/fuj,nie lubię/,kropelki i herbatki niestety, nie pomagają.Zasypiam raczej bez trudu,ale często budzę się ok.3 i koniec....wreszcie padam przed 6,a po godzinie mój głupi pies/ aczkolwiek bardzo milusi/wsadza mi nos doka i budzi na sikanie /jego, nie moje/i "po ptokach",a w ciagu dnia nie umiem drzemać.I co mi z wolnego czasu na emeryturze...zazdroszczę tym,co mają dobre spanie.mojego męża nawet nie obudził piorun, który "łupnął" w dom obok.

krise1 27-01-2007 19:49

Niestety to dopada dużo osób, ale ja się nie poddaję. Jak nie mogę spać, to siedzę przy kompie i robię spacerek po różnych stronkach. Kładę sie o godz 2-3 w nocy i wstaję o godz 4, budzę wnuka (bo ma na praktykę na godz 5) i dalej się kładę spać.

Lidka 29-01-2007 21:54

Cudownie zasypiam przy TV z nastawionym programem reklamującym ,podróże, wycieczki, palże z palmami....
Śpię cudownie - "zwiedzając cudowne kraje..."

Ditta 07-02-2007 16:41

prawdę mówiąc
 
z zaciekawieniem czytam, jako, że ja mam odwrotny problem. Za duzo śpię i to całe życie. Potrzeba ni ok 10 godzin snu i tyle przesypiam aby dobrze funkcjonowac. Tyle mogłabym zrobic ciekawych rzeczy gdybym nie musiała sie połozyć spac.
To naprawde jest problem.Po prostu kazdy człowiek potrzebuje inna ilość snu a ja pechowo potrzebuje nadmiar.
I nie da sie tego w zaden sposób oszukać.

dusia17 21-02-2007 23:42

Cytat:

Napisał Ditta
z zaciekawieniem czytam, jako, że ja mam odwrotny problem. Za duzo śpię i to całe życie. Potrzeba ni ok 10 godzin snu i tyle przesypiam aby dobrze funkcjonowac. Tyle mogłabym zrobic ciekawych rzeczy gdybym nie musiała sie połozyć spac.
To naprawde jest problem.Po prostu kazdy człowiek potrzebuje inna ilość snu a ja pechowo potrzebuje nadmiar.
I nie da sie tego w zaden sposób oszukać.


Doskonale cię rozumiem.:D Mój mąż zawsze się śmieje, że ożenił się z królewną(śpiącą królewną), bo uwielbiam nasze łóżeczko.... :)
Jednak od jakiegoś czasu mam trochę sytuacji stresowych (więcej niż zwykle...) i wewnętrzny zegar mi się przestawił. Zazwyczaj pomagało czytanie (jestem maniakalnym molem książkowym), jednak teraz zasypiam dopiero nad ranem i śpię 3-4 godz. :confused: Wytrzymuję kilka dni, ale później muszę to odespać, obecna pora roku, też mi nie pomaga...

jolita 22-02-2007 01:06

1 Załącznik(ów)
Uważam, że należy stosować metodę "nic na siłę". Jak nie chce się spać to znaczy, że pewnie nie ma takiej potrzeby. Problem zaczyna się przy wspólnym pokoju, a niewyobrażalny przy wspólnym łóżku....Tą sprawę (wydaje mi się) należy rozwiązać, a brak skrępowania może usunąc bezsenność, albo zminimalizuje niepokój...życzę - nawet gdy krótkie - przyjemnych snów.Załącznik 84

urszula-kol 22-02-2007 06:14

Jolu, masz niezaprzeczalną rację.Każdy człowiek ma prawo do swojej prywatności,ale też potrzebuje jej, to daje spokój duszy i pomaga w wielu problemach.

Nika 22-02-2007 09:33

Do Jolitki
 
Myślę, że poruszyłaś bardzo ważny problem związany z bezsennością.Polskie warunki lokalowe sprawiają,że gnieciemy się we wspólnej sypialni i wspólnym łożu, a czEsto przeszkadza nam bardzo uciążliwe chrapanie współmałżonka, co sprawia ,że budzimy się,kręcimy a rano wstajemy z piaskiem w oczach.Trudno też, gdy napad bezsenności się pojawi-zapalać lampę,czytać,słuchac radia czy oglądac nocne programy -bez narazenia się na możliwość obudzenia 2 połowy.Kiedyś zdarzyło się, że syn wyjechał na dwa miesiące,więc przeprowadziłam sie do jego pokoju na ten czas.spałam znacznie lepiej, bo nawet,gdy dopadła mnie w/w dolegliwość-pogapiłam się chwilkę w srebrny ekran i sen znów powracał.:D

bogda 22-02-2007 21:30

Zgadzam się z Wami, bezzsenność to okropny problem i udręka. Wszyscy śpią a człowiek się tłucze po łóżku i wtedy, przynajmniej w moim przypadku po głowie latają najgorsze myśli. Staram się myśleć o czymś innym... a tu nic za chwilę jak bumerang wracają "horrory". Staram się zawsze wyciszyć przed snem, pomagają mi w tym krzyżówki, ale nie zawsze to zadziała. Był taki okresże bez tabletki nie zasnęłam, ale w końcu odstawiłam, bo bałam się uzależnić. Najgorzej jest rano po nieprzespanej nocy jak trzeba wstać do pracy... robię to prawie na czworakach, byle dotrzeć do łazienki, opryskać się wodą i jakoś dochodzę do siebie. Ale ostatnio jakby się trochę poprawiło.... Ale najlepiej to mi się zasypia przy włączonym tv...

Pozdrawiam :)

Zoja 22-02-2007 21:41

Współczuję wszystkim, którzy nie mogą spać. Ja mogę spać w każdej pozycji i o każdej porze. Niemniej śpię tylko tyle ile naprawdę muszę bo jakoś doba dla mnie za krótka.

emka46 22-02-2007 21:43

Cytat:

Napisał bogda
Ale najlepiej to mi się zasypia przy włączonym tv...

Pozdrawiam :)

Zupełnie jak ja.Zasypiam przy włączonym telewizorze,jak mąż gasi ja się budzę i często mam dalsze spanie z głowy.

inka-ni 22-02-2007 23:54

No wlasnie teraz siedzę przy komputerze i czytam posty jestem początkującą.Moim problemem od zawsze byl sen.Najczęsciej za tem przeglądam wiadomości,ciekawostki no i stawiam pasjansa na komputerze.Parę dni temu znalazlam tę stronę "klub Seniora",będę czesto zaglądala jest ciekawie.Pozdrawiam inka-ni

lorison 23-02-2007 16:11

Przez prawie całe dorosłe życie mam problemy z zasypianiem.Nie potrafię narzucić sobie chodzenia spać o określonej porze, choć wiem,że jest to niezbędne.Czasem, gdy wciągnie mnie jakiś problem w komputerze potrafię
zarwać część nocy.A jeszcze do tego niech na drugi dzień
mam iść rano do pracy(pracuję na pół etatu)- spanie mam z głowy.Również gdy na drugi dzień mamy gdzieś wcześniej wyjechać znowu ogromny problem z zasypianiem.
Całkowicie musiałem wyeliminować moje ulubione popłudniowe drzemki.Początkowo pomogło.Później sytuacja wróciła do normy.
Niestety dość często ratuję się tabletkami.
To że mleko pomaga już b.dawno włożyłem między bajki.
Tylko w okresie letnim, gdy zmuszony byłem podlewać w nocy( w dzień nie było wody)
mój b. pielęgnowany trawnik na działce zasypiałem po powrocie z działki natychmiast.
Czekam więc na wiosnę, na spędzanie dużej ilości czasu
na powietrzu.Wierzę, że z zasypianiem będzie lepiej.I nie tylko z zasypianiem.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
lorison


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:06.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.