...Karczma pod Wesołym Seniorem...cz. 6.
 

No witam,witam wszystkich gości w nowej odsłonie naszej karczmy :) Dzięki Władzieńko za jej otwarcie,czekaliśmy na to :)
Może tak na dobry początek szampanika ;)

Witaj Helenko wczoraj nie mogłam juz wejsc do seniorka ..
a dzisiaj od rana wychodził mi komunkat ze jakis kabel nie podłączony :confused:
Weszlam przed chwilą i wszystko ok. ..sam sie podłaczył?

Witaj Władziu
 

Tarninka
Jednym słowem złośliwość przedmiotów martwych :rolleyes: czasami i tak bywa. Myśmy wczoraj już same przystopowały jak zobaczyłyśmy że już limit przekroczony. :)

Wlasnie dzisiaj przeczytalam ze sie fajnie bawilyscie nawet Marylka była .
Helenko jak sie troche przekroczy limit to nic wielkiego sie nie dzieje:D

No to super :) Władziu ,myśmy nawet nie zauważyły to fajnie było ale Marysia Koziorożec była porządkową i zarządziła koniec wczoraj ;) ale już i tak było dośc późno to nic się nie stało. A u mnie po tych ulewnych deszczach w ciągu dnia od godziny świeci słonko .

To ja mam taki magiczny preparat dawno wynaleziony ale troche zapomniany...:D:D:D

Znalazłam takie ciekawe opowiadanie w necie z hepyendem :)

Powiem wam ciekawe zdarzenie, które jakiś znajomy od brata miał niedawno. Chciał robić imprezę w swoim domku jednorodzinnym, ale miał problem-bowiem miał małe dziecko i psa obronnego. Nie chciał zostawiać tego psa z dzieckiem, bo jeszcze zrobiłby mu krzywdę, wymyślił takie coś. Jego sąsiad wyjechał na jakiś urlop, dom pusty, wobec tego ogród sąsiada nadawał się dla psa. Wypuścił go do tego ogrodu, w nocy jak już impreza dobiegała końca, to poszedł z kolegami po psa. Weszli do tego ogrodu sąsiada, patrzą, a on trzyma w zębach małego szczeniaczka, całego z brudu, gliny. Ci se myślą że to chamsko tak, nie dość że tam dali psa, to jeszcze zabił szczeniaczka sąsiada. Wymyślili sprytny plan-wykąpali tego małego, wysuszyli suszarką i włożyli do jego budy w ogrodzie sąsiada, tak żeby wyglądało że zdechł naturalnie. Po kilku dniach sąsiad go zagadał i mówi, że stała się dziwna rzecz. Jego piesek zaraz przed urlopem zdechł, więc zakopał go w ogrodzie. Jak wrócił, to zobaczył, że ten siedzi czyściutki w swojej budzie.......

Witaj Stalinie
 

Jeśli to działa to czasami warto szczęściu dopomóc :rolleyes:

Dziś ostatnia majówka więc czas pogrillować ;)

Witam .
 

Dobiłam w nowej odsłonie i będzie fajnie.
Poczytałam opowieści i uśmiałam się szczerze.

Jak grill to i piweczko musi być

Witam ledwie was znalazłam,ale szampanka na nową odsłonę przyniosłam .Dzięki Tar-niko dla Ciebie Torcik. A teraz sobie poczytam co się wczoraj tu działo.

Kucharz napiekł różności i nie ma komu jeść :rolleyes:

Witaj Danuśka
 

Częstuj się Danusiu bo już myślałam że sama bedę musiała to wciskać :rolleyes:

Witaj Helenko ja się piszę na grilla i piwko.

No to zdrówko Danuśka i bierzemy się za jedzonko ;)
A może masz ochotę na szparagi ?

Musiałam leciałam do Sowy i kupić tort dla Tar-niki ,bo zawiesił mi się internet,i nie zdążyłam upiec!!

Szparagi lubię , na pewno smaczne zrobiłaś Helenko,Coś zastój w karczmie.