I tak ...
Wczoraj około 22-giej obserwowałam taką scenkę: Idą ulicą młodziaki. Tak około 15-16 lat i. Trzech chłopaków z tyłu i trzy dziewczyny przodem. Chłopcy, każdy po dwa piwka w rękach, razem piwek sześć. Panienki zawzięcie coś sobie opowiadają, o kimś dyskutują. Nie przytaczam treści bo nie jest istotna, ale stoję zagapiona i buzię otwieram w szoku.... Buzia niewinna, a z niej potok wulgaryzmów w co drugim słowie. I to nie jakieś tam kurcze, cholera, psia krew. O nie! No cóż, kto z nas czasem nie zaklnie mniej lub bardziej siarczyście! Ale żeby tak?! I wiecie, co pomyślałam w pierwszej chwili? Pomyślałam - dziewczyno, przecież chłopcy cię usłyszą!:confused: Ha, no nic innego tylko się starzeję! Zgredzik się ze mnie robi czy coś podobnego?? "Bo za moich czasów....." :rolleyes: |
Opowiadała wczoraj koleżanka.
"Widok z balkonu mam na duży park i z tego powodu nie nudzę się siedząc na nim, bo niejednokrotnie mam darmowy teatr. Właśnie teraz mam super melodramat. Prawdopodobnie mąż umówił się tu z młodą laseczką i dowiedziała się o tym żona lub na niego wpadła przypadkiem i zobaczyła słodkie powitanie niewiernego. Oj co tu się działo ,żona najpierw wytrzaskała oblubienicę po pysku a potem zabrała się za męża który starał się obronić przed ciosami. Ten cyrk rozpędziła dopiero Straż Miejska choć nie zupełnie bo żona jeszcze pognała za oblubienicą . Pewnie musi ją dolać bo ma niedosyt.:D" |
a ja z powodu kota nie wychodzę dzis z piwnicy...w szczura się zamieniam..a taki upał....a ja waruję....dokonuję obserwacji kocich obyczajów...polizał mnie....euforia...cała uchachana, bo kot siusiu do kuwety zrobił.....odbiło babie......
zrobiłam sobie drinka zielono-niebieskiego z mrożonym agrestem...słomeczka i jest fajnie... słabiutki, ale drink i cieszę się kolorkami.....kot cielecinkę w sosiku moze wchrzaniac ja drinka mogę pic.... Alu...chciałas misz masz i masz misz masz..... |
Cytat:
Żeby nie było, że tylko smęcić i narzekać zapraszam, w pierwszym poście dopisałam słowa: - "albo się uśmiechnąć ":D A na Twoje zmagania z naturą kocią - właśnie się uśmiecham ;) Dlaczego nazywasz miejsce pobytu kici "piwnicą"? Piwnica kojarzy mi się z zimnem, wilgocią, ciemnością i pająkami.... brrrr! |
Wobec poniższego, ponarzekam
sobie na wygląd dworca kolejowego w moim mieście. Ilekroć go widzę robi mi się strasznie wstyd za włodarzy miasta. Od lat nie ma na remont pieniędzy, a przecież dworzec jest wizytówką. Jedni zwalają na drugich, że niby jest to obiekt kolei państwowych, że niby nie leży to w gestii Burmistrza, a ja się pytam - co mnie to obchodzi.:mad: |
No bo on jest w garażu a garaż w podpiwniczeniu....on oprócz choroby pourazowej ma swierzbowca bardzo zarażliwego..lekarz kazał z daleka pzrez miesiąc od psów....no i jest na dole.....wyprowadzamy sie na trawkę pzred domem..ale niechętnie...woli garażopiwnicę...no
|
Jak sie czyta opowiesc Wiesi to nasuwa sie samo - TAKIE ZYCIE.
;) ;) ;) Aluniu, wolno wstawiac zdjeci lub obrazki? Mam historyjke "z zycia" zwierzat ale lepiej jak ja "zobrazkuje" bo pstrykalam scene. |
Cytat:
Jak się jakiś paskud zakradnie to czary odczynimy ;). Dlaczego nie widać mojego pierwszego obrazu???? (Muszę poszukać czego innego, bo ten wyciągnięty z sieci i może ma założoną kłódkę??) |
Cytat:
Marbello, ja napieprzyłabym piknemu, a z dziewczyną poszłabym na kawę.:), może panienka wcale nie wiedziała, że Pan ma żonę |
1 Załącznik(ów)
Załącznik 45257 Alu spóbuję wkleić. Wkleiłam przez spinacz
|
Cytat:
Już jest ok :D, wątek przeszedł do humor-zabawa. Admin zareagował błyskawicznie.:) Chociaż intencja tego wątku nie była jednoznacznie zabawowa. Ale niech żegluje gdzie chce.... Czekam na wklejki marbelli |
Cytat:
Są piękne, zabytkowe i niszczeją. Wszystko przez ograniczony ruch pasażerski na kolei. W moim mieście też straszy...ale już niedługo, bo miasto go przejmuje i przeznaczy na inne cele z zachowaniem jego charakteru z zewnątrz. |
Cytat:
Aluniu, "moja historia" bedzie konska historia, ktora sie wydarzyla w ubiegla niedziele. Mysle, ze nie zszokuje pan i panow ostatnim zdjeciem. Ale to samo zycie w zwierzecym wydaniu mesko-damskim. W ubiegla niedziele zapedzilo nas na Hipodromo gdzie odbywal sie Morfologiczny Konkurs Koni Czystej Rasy. Wspaniale konie: klacze, ogiery i zrebaki. Wkleje 4 zdjecia (w kolejnej sekwencji wydarzenia), ktore udalo mi sie pstryknac przy scenie jednej z ostatnich prezentacji. Wszystko rozegralo sie w sekundach. Nie ma to jak "mezczyzna", ktory chce zawladnac swoja dulcinella. Aktorzy: klacz, jej zrebak i dwa ogiery. Co z tego wyniklo? Moge Was zapewnic, ze bylo troche paniki , nie tylko wsrod odpowiedzialnych za konie i konkurs ale rowniez wsrod obserwatorow i pstrykajacych zdjecia. Wiesiu, Strazy Pozarnej nie zawolano. |
Marbello, Straż Pożarna byłaby potrzebna, jakby doszło do czegoś ;) między panną a panem.
Fotki świetne, szczególnie ostatnia. Jest na co popatrzeć. |
Witajcie
Na Hipodromie w Mijas,zawsze się coś dzieje.Dobre było.
Najlepsze to,to maleństwo. A,Ogierki,jak Ogierki,pachniała im ta Panienka i dlaczego by nie skorzystać,nawet w takim miejscu i przy tyle publiczności. |
Jednym słowem...zaiskrzyło?:)
A swoją drogą konie i psy lubię najbardziej...wybaczcie miłośnicy kotów :D Psy za wierność i bezinteresowność. Konie za ich wdzięk w biegu, miękkość chrap, piękno i grację ruchu. Pamiętacie spektakl teatru telewizyjnego pt. Dzikie konie? Pięknie w nim śpiewała Elżbieta Adamiak http://www.youtube.com/watch?v=bDXVk...eature=related |
...aż słychac jest kopyta i rżenie ..tak zaiskrzyło....
|
Cytat:
Hihi, to nie wszystko....bo...bo....wiele innymh Ogierkom na wybiegu zapachnialy Panienki.....moj aparacik mial co "lapac". ;) |
Ja Wam zaraz puszczę z Mijas "Burkas".
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:58. |
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.