Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Ogólny (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-ogolny-107.html)
-   -   Gigantyczny odzew na anons "szukamy babci do kochania" - komentarze (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/ogolny/t-gigantyczny-odzew-na-anons-szukamy-babci-do-kochania-komentarze-931-print.html/)

Babcia Emilka 21-06-2007 01:59

Gigantyczny odzew na anons "szukamy babci do kochania" - komentarze
 
Komentarz do artykułu: Gigantyczny odzew na anons "szukamy babci do kochania"
--------------------
Dzisiaj zostałam szcześliwa babcią. Niestety moi młodzi mieszkają daleko. Byłabym niezmiernie szczęśliwa, gdyby jakieś młode małżeństwo z małym dzieckiem mieszkające niedaleko (Tarnowskie Góry) poszukiwało sobie babci. Tym bardziej, że wiem, że moi młodzi kochani małżonkowie już znaleźli sobie swoją babcię w swoim bloku (drzwi obok)
I cop wy na to?

Babcia Emilka 21-06-2007 01:59

Dzisiaj zostałam szcześliwa babcią. Niestety moi młodzi mieszkają daleko. Byłabym niezmiernie szczęśliwa, gdyby jakieś młode małżeństwo z małym dzieckiem mieszkające niedaleko (Tarnowskie Góry) poszukiwało sobie babci. Tym bardziej, że wiem, że moi młodzi kochani małżonkowie już znaleźli sobie swoją babcię w swoim bloku (drzwi obok)
I cop wy na to?

Honorka1949 21-06-2007 19:04

do Emili
 
Mila Emilko! Widze ze masz wielkie serce. Napewno brak dzieci w miejscu gdzie mieszkasz jest problemem.Nie martw sie jednak, napewno spotkasz milych mlodych ludzi , ktorym bedziesz mogla byc oparciem i pomoca. Wielu takiej pomocy potrzebuje, Ja mieszkam przez siane z mlodym malzenstwem.Zawsze jak zwroca sie o pomoc jestem im oparciem, pomagam i doradzam.Nigdy sie nie wymadrzam , gdyz ja zylam w innych czasach.Wiem , ze mnie lubia a i ich rodzice jak sie spotkamy to sa nam wdzieczni, bo wiedza , ze mlodzi maja do kogo sie zwrocic w potrzebie. Czasem to sa banalne sprawy a czasem naprawde wielkie problemy. Ale zawsze jest jakies wyjscie...Emilko! do kochania jest tak wiele...Nie martw sie jeszcze Cie zababciuja.Serdecznie pozdrawiam.

Malgorzata 50 21-06-2007 19:14

Honorka ty jesteś tylko o rok ode mnie starsza ...a ja w ogóle nie czuje potrzeby bycia babcią -cholera coś ze mną nie tak????
Nie oznacza to ,ze odmawiam pomocy -NIGDY! Lubie pomagać ostatnio skoncentrowałam sie nie na dzieciach tylko na staruszkach .Ale muszę powiedzieć ,ze chociaż niemowlaki lubię to wizja bycia pełnoetatową babcia jakoś mnie przeraża -krotko mówiąc dzieci są fajne, ale od czasu do czasu na dłuższą metę mnie po prostu dość nudzi takie zajęcie.

Honorka1949 21-06-2007 19:38

Widzisz Malgosiu ,moj kochany wnuk ma 14 lat.Nigdy nie przerazala mnie wizja bycia babcia.Czulam sie wrecz wyrozniona.Podczas calej ciazy mojej corki ja w tym uczestniczylam.Patrzylam jak rosnie jej brzuszek , jak maluszek sie rusza i czekalam na dzienurodzin.Bylam z nim jak wyzynaly mu sie pierwsze zabki, jak mial kolki i jak zabki gubil/mam je na pamiatke/,Jestem z nim terez gdy ma problemy z pierwsza miloscia, z tradzikiem i niezrozumieniem rodzicow..Kocham Go calym sercem i kazda chwile spedzona z nim nie uwazam za n u d n e z a j e ci e

Pani Slowikowa 21-06-2007 19:49

gigantycznym
 
odzewem to ja tego bym nie nazwala:rolleyes:

Malgosia, ja juz jestem babcia dwoch malenkich bobaskow.. Tez tego sobie nie wyobrazalam i jezeli chcialam aby moje dzieci mialy dzieci to dla ich szczescia.. nie dla mojego... ( co na jedno wychodzi)
Nie widzialam sie tez w roli matki ale jakos tak wyszlo i teraz mam to cale towarzystwo bo i jeszcze dwoch zieciow na dokladke... No wiec mowie wam ze jest bardzo fajnie byc babcia. Te male kruszynki wydaja mi sie najpiekniejsze na swiecie i bardzo za nimi tesknie bo ich prawie wcale nie widze..
Czy moglabym sie dla nich poswiecic?? No jasne!!
Inaczej co to bylaby za milosc!!?? Czy to poswiecenie sie byloby mi uciazliwe? Znajac mnie pewnie tak , ale czego sie nie robi jak sie kocha..

Malgorzata 50 21-06-2007 20:01

No pewnie -prawdopodobnie trzeba mieć wnuki ,żeby takich uczuć doświadczać -natomiast nie czuję absolutnie żadnej potrzeby zastępowania babci jakimś dzieciom - owszem jak była potrzeba pomagałam mojej bratowej (jej dzieci są duuuzo młodsze niż moje) czy jakimś tam młodszym koleżankom zajmowałam się też dziećmi w Stanach -ale żeby to byla pasja mojego życia ....pewnie zmęczenie materiału bo z racji zawodu tak naprawdę zajmuję się dziećmi (nieco podrośniętymi) cale życie....ale np serdecznie nienawidziłam i unikałam jak mogłam pracy z maluchami -one są śmieszne i fajne ale okropnie męczące juz nie wspominając o przewrażliwionych mamuśkach

Pani Slowikowa 21-06-2007 20:06

gigantyczne
 
zapotrzebowanie na babcie wydaje mi sie podejzane he he he
mysle ze jest to gigantyczne zapotrzebowanie na czyjas emeryture:D :D :D i nianie za darmo

Malgorzata 50 21-06-2007 20:18

Już kiedyś była tu dyskusja na ten temat -może ze strony tej pani z córeczkami to zapotrzebowanie nie na emeryturę ,a raczej na dowartościowanie sie uczuciowe -ona w tym ogłoszeniu szukała zdrowej babci -trochę to brzmiało tak: -dzieci chcą pieska -kupujemy pieska ,dzieci chcą babcię -organizujemy babcię .Tylko ,żeby z pieskiem i z babcią nie było za dużo kłopotu.A poza tym to dla mnie było takie trochę przedmiotowe traktowanie człowieka .Dziewczynki chcą spełniać dobre uczynki i chodzić po zakupy -a jeśli starsza Pani sama sobie lubi robić zakupy ??? Ponieważ jest to okazja ,żeby wyjść z domu.Widzę jak wścieka się moja mama kiedy zaczynamy ją i ojca otaczać nadmierna "opieką" oni chcą jak długo mogą, być samodzielni -a ta Pani niesamodzielnej = schorowanej babci nie chce ,bo sobie wyobraziła idylliczny obrazek -babcia dzierga w fotelu przy kominku i snuje bajki ,dzieci siedzą u stop zasłuchane a następnie "pomagają " babci .A jeśli babcia lubi pograć w brydża z koleżankami, ,skoczyć na kawkę ,zapalić i wypić drinka???? Nie wszystkie starsze panie kochają robótki ręczne i snucie bajeczek i nie wszystkie trawią "opiekę"

Honorka1949 21-06-2007 20:20

Nie wszystkie dzieci szukaja w matkach bezplatnych opiekunek - i tak bywa samo zycie.Wszystko zalezy od tego jak im sie zycie ulozy.Sa takie ktore dzieci porzucaja , oddaja dziadkom na wychowanie albo zyja z nimi w patologi.Szczesliwe sa te babcie , ktore maj kontakt z wnukami, moga je rozpieszczac i kochac,

Malgorzata 50 21-06-2007 20:27

No to oczywiste ,ale a propos czego ...?

Honorka1949 21-06-2007 20:28

do Malgosi 50
 
Uwierz mi ze bycie kochajaca babcia nie przeszkadza w graniu w brydza / ja gram / , tancach, drinkach czy spotykaniu sie ze znajomymi.To jest inna bajka ale uwierz mi mozna ja ze wszystkim pogodzic.Nic nie zastapi milosci takiego malego kochanego wnusia/si, Wszystko jestem dla niego poswieciec, mysle ze nie tylko ja.trzeba kochac madra miloscia nasze wnuki.Co o tym myslicie?

Basia. 21-06-2007 20:32

Cytat:

Napisał Honorka1949
Uwierz mi ze bycie kochajaca babcia nie przeszkadza w graniu w brydza / ja gram / , tancach, drinkach czy spotykaniu sie ze znajomymi.To jest inna bajka ale uwierz mi mozna ja ze wszystkim pogodzic.Nic nie zastapi milosci takiego malego kochanego wnusia/si, Wszystko jestem dla niego poswieciec, mysle ze nie tylko ja.trzeba kochac madra miloscia nasze wnuki.Co o tym myslicie?

Trzeba kochać wnuki mądrą miłością, do wychowywania dzieci są rodzice a dziakowie podobno do rozpieszczania ale tym rozpieszczaniem mogą narobić wiele szkód i wnukom i ich rodzicom.

Malgorzata 50 21-06-2007 20:36

Ale ja pisałam o idei "zaadoptowania " babci w wykonaniu tej Pani Agnieszki w odpowiedzi na podejrzenia Słowikowej ,które podzielam tylko,ze nie sadze żeby w tym wypadku chodziło o emeryturę owej babci.
A cała reszta -to oczywistość.Tyle ,ze jest taki rodzaj babć,szczególnie polskich babć ,które poświęcają sie czy trzeba czy nie ,ku zresztą irytacji ich własnych dzieci.Jestem przekonana Honorko ,ze ty jesteś najfajniejszą babcia na świecie...i najlepsza kumpelą swojego dużego (jak ty to zrobiłaś!!!!) wnuka

Honorka1949 21-06-2007 20:38

Do Basi
 
Masz racje Basiu od wychowania dzieci sa rodzice, a my dziadkowie kochajmy je i rozpieszczajmy ale " zdrowa miloscia' i nie podwazajmy autorytetow rodzicow.

Honorka1949 21-06-2007 20:55

Ja nigdy do moich dzieci nie ide w " kapciach",teraz sa inne czasy. Dzieci pracuja, i jak sie odwiedzamy to sie o tym powiamamiamy. To co zrobilam dla moich dzieci czy wnukow wcale nie uwazam za jakiekolwiek poswiecenie.Robie to z potrzeby zserca.Nie uznaje zasady cos za cas.Nie uszczesliwiam nikogo na sile. Ja inaczej - kocham- jak mnie potrzebuje jestem i pomagam.Nie wiem czy masz dzieci i wnuki - nie drazylam tego tematu - ale masz racje kazdy kocha inaczej.I takie jego prawo.Pozdrawiam i zycze dobrej nocy.

Malgorzata 50 21-06-2007 20:57

Honorka -na czyj post ty odpowiadasz -bo coś mi się to kupy nie trzyma -jako,ze ogólnie biorąc wszystkie się zgadzamy

Honorka1949 21-06-2007 21:03

zgadzamy sie , zgadzamy a na post to Twoj.

Malgorzata 50 21-06-2007 21:05

Aaaaaa...ale ja nic o zadnej babci w kapciach nie pisalam tylko o idei babci zastępczej w wykonaniu autorki omawianego ogłoszenia

Honorka1949 21-06-2007 21:11

Malgosiu !Tak to juz jest zawsze musisz miec ostatnie zdanie. Ale to jest forum i mozemy o wszystkim pisac.Pozdrawiam Cie serdecznie ,milych snow.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:38.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.