|
![]() |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
![]() Siri na zabiegi z tupaniem a mnie głowa od wczesnego rana przypomniała że jest i ciśnienie ją solidnie gniecie. Mam nadzieję że kawa pomoże bo inaczej chyba gilotyna... ![]() Po kawie spacer by się przydał ale jakość powietrza coraz mniej zachęca do wyjścia. Nie rezygnując z ruchu kilka ćwiczeń w domu bo jutro rehabilitacja fachowa... ![]() Zakupy też same się nie zrobią a synowa zostawiła karteczkę... ![]() Dobrego dnia życzę... https://www.youtube.com/watch?v=Edws...haelBubl%C3%A9 Ostatnio edytowane przez Bachorek : Wczoraj o 10:01. |
|
||||
![]() https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc...townie-spadac/
Polska znajduje się pod panowaniem potężnego wyżu imieniem Elżbieta znad zachodniej Ukrainy, w którego centrum ciśnienie zbliża się do 1050 hPa, co zdarza się niezwykle rzadko. W środę (8.02) barometry wskazują jedne z najwyższych wskazań na tle wielu lat. Ciśnienie wynosi od 1043 hPa na północnym wschodzie przez 1046 hPa w centrum do 1048 hPa na wschodzie kraju. Tak skrajnie wysokie ciśnienie może niekorzystnie wpływać na nasze samopoczucie wywołując nasilenie się najróżniejszych dolegliwości. ![]() Sytuacja pogorszy się jeszcze bardziej po południu i wieczorem, gdy wyż zacznie słabnąć i odsuwać się, a co za tym idzie, ciśnienie zacznie się obniżać. Do czwartku (9.02) spadnie przeważnie o 10 hPa, ale na tym się nie skończy.
__________________
Zawsze na świecie ktoś na kogoś czeka. Paulo Coelho |
|
||||
![]() ✽ Witam wszystkich wieczorkiem ✽
¸.•*´¨`*•.¸♥¸.•*´¨`*• .¸♥¸.•*´¨`*• Bachorku - dziękuję za ciepłe słowa - jesteś super gość, czytam Twoje posty, które mi się bardzo podobają. ¸.•*´¨`*•.¸♥¸.•*´¨`*• .¸♥¸.•*´¨`*• Dzisiaj byłam u teścia ( pół godziny odległości samochodem od nas ). Jak juz pisałam wcześniej czeka go amputacja nogi i podjął decyzję, że pójdzie na operację, bo nie ma innego wyjścia, najwyżej 3 miesiące w tym stanie , a potem Sepsa i śmierć. Jego dom nie jest przystosowany do potrzeb inwalidy. Na górze łazienka plus prysznic, a na dole tylko WC. Dzisiaj zamówił sobie windę, która ( nie bagatela ) będzie kosztować 12.000 Euro, z tego kasa chorych zwróci mu 4.000 Euro. Jednym słowem ręce opadają. Na protezę musi czekać 4 miesiące, ale to nic, tylko co będzie po szpitalu ? Ja z mężem też już nie jesteśmy młodzi i brakuje nam sił..po prostu. Musimy być silni - damy radę, bo Ojciec ma tylko nas. ¸.•*´¨`*•.¸♥¸.•*´¨`*• .¸♥¸.•*´¨`*• ❀♥Każda chwila jest jak pył na wietrze, ale te wyjątkowe w naszej pamięci - zamieniają się w diament.♥❀ Niech uśmiech i radość towarzyszą Ci przez cały wieczór .. pozdrawiam cieplutko. ![]() ![]()
__________________
❥❥❥ Życie nie jest przewiązane złotą kokardą, ale to wciąż prezent, który trzeba doceniać każdego dnia..❥❥❥ ![]() |
|
||||
![]() Trudno jest prowadzić dwie kuchnie ..
Synowa może uprzedzać co będzie w menu na dany dzień. Ja sama wiem z góry co jutro zaserwuję sobie. Jeśli takie rozwiązanie nie wypali to pozostaje Ci szykowanie dla siebie kiedy będzie wolna kuchnia i chowanie do lodówki na potem. Ja mam kaszel od 3 -ch tygodni , jutro idę do rodzinnej ,a 23-go do laryngologa , podejrzewam zapalenie zatok ,albo coś z płucami ..... Zmierzę sobie temperaturę .... Głowa mi pęka od kaszlu.
__________________
Zawsze na świecie ktoś na kogoś czeka. Paulo Coelho |
|
||||
![]() Krybo Najważniejsze że teść zdecydował się na operację bo to znaczy źe będzie walczył . Techniczne problemy i problemy opieki w trakcie rozwiąźecie .Są różne nie koniecznie drogie przyrządy które pomagają w opiece nad chorym . Po otrzymaniu protezy jak się nauczy chodzić będzie prawie samodzielny ...i ma was co go będzie mobilizować. Dacie sobie radę czego wam źyczę. Siri ten spór o kuchnię to z powodu dobrych chęci synowej . Chce źeby wszystkim smakowało a po drugie to pracowita i ambitna osoba i teź chce pokazać że daje radę. A kuchnia od rana do 16 wolna to mogę 2 obiady zrobić ale teź trochę leniwy jestem ...😀 Przy odrobinie dyplomacji wilk syty i owca cała. Jak bardzo się ona rzeczy to jem dobrego kotlecika tylko z surówka albo troszeczkę i jest ok . W najgorszym wypadku boli mnie źołądek ... Gotowanie tylko czasami mnie satysfakcjonuje ... Teraz kaszel trwa bardzo długo i trzeba sprawdzić czy są płuca. Serdecznie was pozdrawiam☘🌷. |
|
||||
![]() Cytat:
No i wyjście jakieś jest. Ja mam teraz 37,3 to jeszcze nie gorączka ,ale jutro idę do lekarza bo płuca wypluję. ![]()
__________________
Zawsze na świecie ktoś na kogoś czeka. Paulo Coelho Ostatnio edytowane przez Siri : Wczoraj o 20:31. |
|
||||
![]() ![]() Tak się obyczaje zmieniają. Ja wolę osobiście poznawać osobę i powoli odkrywać jaka jest. Tajemniczość przyciąga a w mediach dowiesz się wszystkiego i niekoniecznie prawdy. Ale ogólnie popieram...moi młodzi poznali się w sieci i żyją szczęśliwie. Młody wraca synowa wyszła z psem po niego... Wieczór dla rodziny a potem do łazienki ... ![]() ![]() ![]() DOBREJ NOCY... |
|
||||
![]() Bachorku, Twój problem delikatnej natury. Lubisz spędzać czas z rodziną, a przyjemnie jest robić to przy stole. Może synowa wydawałaby Ci dyspozycje, co trzeba przygotować do obiadu, a po powrocie z pracy wykończyłaby i doprawiła. Posiłek byłby wtedy wcześniej i mógłbyś jeść razem z młodymi.
Przyjrzałam się propozycjom zup, które podałeś wczoraj. Na oko wydają się smaczne i takie raczej dla leniwych. Nabrałam smaku na paprykową, bo takiej nigdy nie jadłam. Jutro idę na zakupy i jeśli dostanę mięsistą żółtą paprykę, to ugotuję. Krybo, teść podjął słuszną decyzję. W poniedziałek byłam na pogrzebie koleżanki, której w listopadzie amputowano nogę. Wcześniej miała jakieś zatory i co pewien czas przechodziła zabieg udrażniania żył, a ponieważ ostatnio źle się czuła, więc nie zgłosiła się do szpitala. Potem było za późno, najpierw amputowano pod kolanem, potem wyżej, wdało się zakażenie gronkowcem czy może sepsa - nie wiem, i już nie było ratunku. Początkowo będzie Wam trudno, ale, jak pisze Bachorek, teść stopniowo odzyska sprawność.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
![]() W drodze z Madery od Lulki wpadłem tu jeszcze. Kaimo nie da się razem w tygodniu jadać obiadów bo Młody wraca około 20:30 to dla mnie za późno . Czasami pomagam synowej ,przygotuję mięsko bo chyba lepiej przyprawiam, ziemniaki teź obiorę. Wieczory potem przy herbacie mamy a w niedzielę wspólne śniadanie bo tak u mnie było . Może to staroświeckie w tych czasach ale nam jest przyjemnie .A obiady niedzielne często zamawiamy aby nie tracić czasu w kuchni tym bardziej ze przy pogodzie jeźdźą rowerami . Masz rację źe wspólny posiłek łączy nie tylko rodzinę ale i przyjaciół. moźe to być grill 😀 Zupy są pyszne i łatwe do ugotowania. Lubię dyniową ostrą .. I brokułową. Najbardziej paprykową. Kończę bo do lodówki powedruję. .. Dobrej nocy wszystkim ...☘ |
|
||||
![]() ![]() Dzień mi się zaczął od intensywnych ćwiczeń z rehabilitantem i teraz ostrożnie zaczynam swoją podróż...śniadanie i kawa. ![]() Jest jasno i mrożnie i mam karteczkę od synowej. Żebym nie zardzewiał pójdę na drobne zakupy Najtrudniej rano coś sensownego napisać bo jeszcze nie mam większych planów...wszystko zaczyna się zwyczajnie i życzę dobrego dnia .... ![]() |
![]() |
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Agenci Podróży - 55 plus bez granic - komentarze | es55ca | Ogólny | 16 | 30-05-2008 09:27 |
Wspomnienia z podróży | ignesja | Podróże, turystyka | 7 | 19-05-2008 22:16 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|