senior.pl - aktywni w każdym wieku

Obejrzałam lekki film i teraz z lekkim sercem mogę przywitać się z jaśkiem.
Danusiu, widać, że impreza była z rozmachem i humory dopisywały.
Ewa, nie wiem, o co chodzi z Zofią, ale jeśli czegoś się tak bardzo, bardzo chce to można, nie zaszkodzi.
Krysiu, pewnie zasypiasz słuchając szumu fal. Jesteś w pensjonacie czy u znajomych? Udanego pobytu!
Siri ! Magdalilu ! Wietrzyku !



Dobranoc!

Krysiu, Zosia to sympatyczna nasza znajoma , koleżanka z klubu seniora mojego lubego,
wiele razy bywaliśmy na wspólnych fajnych zabawach klubowych, w czwartek jest Zofii
i będzie kameralna impreza z tej okazji...ale to wyprawa na cały dzień ,
trzeba godzinkę pociągiem...tam jakaś muzyczka ma być ..
a mnie boli noga w biodrze
Ale do czwartku jeszcze parę dni .
Nie ma co stękać bo czas ucieka
Teraz się spoziomuje... a jutro zaczynamy nowy
tydzień oby dla wszystkich szczęśliwy...
takiego wszystkim życzę





Dobranoc

Dzień dobry! Słonecznie, ale tylko 3 st. Trzeba przeżyć, nie ma rady...
Ewa, nagrzewaj, smaruj, odpoczywaj - musi ustąpić.
Kawa czeka, zapraszam!

witam cieplutko z zimnego Wrocławia. Nawet zaczęli grzać bo faktycznie w nocy zimno.
Naczytałam się o starości...ale przecież to nas nie dotyczy..wszystkie jestesmy aktywne .

Danusia na bardzo udanym pikniku , widać,ze impreza udana i o to chodzi...
Ewa wspomnienia zawsze pozostaną.. już teraz mamy ich sporo ..a ile jeszcze przed nami..ważne,żeby się mobilizować..bo mobilizacja do aktywności jest wrogiem starości...
ostatnio myłam stopę w zlewie..to nie jest tak źle

Ciekawe jak tam nasza Krysia odpoczywa...dobrze że Siri ma wygodę..

Kaimko ja kojarzę krosna ale nie aż tak jak Ty...u nas w domu kiedy byłam malutka nie było....natomiast pamiętam jak mówiono o ubraniach samodziałowych, że są najwyższej klasy...

Skansen przy CMW w Łodzi to skansen Łodzkiej Architektury Drewnianej .

Łódzki Park Kultury Miejskiej (dawniej Skansen Łódzkiej Architektury Drewnianej) to osiem historycznych obiektów, typowych dla zabudowy Łodzi w XIX i na początku XX wieku rozmieszczonych wzdłuż dwóch brukowanych „kocimi łbami” uliczek. Budynki zostały przeniesione z różnych miejsc w Łodzi oraz jej okolic. Dobrano je tak, żeby jak najlepiej i najpełniej reprezentowały dawną, drewnianą architekturę miasta. Obiekty zostały starannie odnowione, częściowo zrekonstruowane i poddane termomodernizacji, dzięki czemu będą dostępne dla zwiedzających przez cały rok. 5 drewnianych domów przeniesionych z ulic: Wólczańskiej, Żeromskiego, Kopernika i Mazowieckiej wypełnia wystawa stała „Łódzkie mikrohistorie. Ludzkie mikrohistorie”. Wystawa opowiada historię wielokulturowej, włókienniczej Łodzi z perspektywy codziennego życia jej mieszkańców. Losy bohaterów ukazane są na przestrzeni XIX i XX w. na tle zdarzeń historycznych i społecznych. Inspiracją dla tych mikrohistorii były rodzinne wspomnienia, pamiętniki i wywiady, będące zapisem historii mówionych najstarszych mieszkańców Łodzi.
Najstarszym obiektem Łódzkiego Parku Kultury Miejskiej jest drewniany kościół pw. św. Andrzeja Boboli translokowany z Nowosolnej, którego budowa została rozpoczęta w 1846 r. Wnętrze zabytkowego kościoła zachowało sakralny wystrój. Przy wejściu zwiedzających wita drewniana poczekalnia tramwajowa ze zgierskiej krańcówki na placu Jana Kilińskiego.

























oczywiście nie sposób wszystkiego pokazać..ale z pewnością tam jeszcze wrócę..

dobrego dnia kumpeleczki..

Alu, dziękuję! Ładne zdjęcia, chętnie bym zobaczyła to miejsce, może spotkałabym tę kuchareczkę... Jest przysłowie - chciałaby dusza do raju, ale grzechy nie dają. W moim przypadku grzechy mają łapy, ogony i mruczą.
A skoro już zahaczyłam o przysłowia, to aktualne na najbliższe dni: Pankracy, Serwacy, Bonifacy: źli na ogród chłopacy.
Potem jeszcze zimna Zośka i już będzie lato