Jarku wieś w skansenie we Wdzydzach.Tak też tam byłam tydzień temu .Piszesz martwa wieś.
Ale kościółek w skansenie żywy.
W niedzielę jest jedna Msza Św.Kto przystępował do Komunii
Świętej brał komunikant i kład na tacy do konsekracji.
Jechałam kiedyś 80 km.żeby uczestniczyć w tej mszy .
Urok starego,drewnianego kościółka takiego wiejskiego jest niesamowity.
|