Nie mniej ważki problem poruszony przez Basię. Pamiętam, gdy powstała Solidarniść, pozytywny wówczas bohater Lech Wałęsa wywalczył dla wszystkich tzw."Wałęsówkę" tj. Dopłatę do wynagrodzenia RÓWNO DLA WSZYSTKICH - 500 złotych.
Do tej pory nie doczekaliśmy się podobnego ruchu płacowego ze strony ŻADNEGO z rządów tzw. postkomunistycznych. A byłby znacznie lepszy od podwyżki emerytury o 5 czy 6 %.