Sejm VI kadencji mający od początku stabilną większość zdołał uchwalić jedynie 8 ustaw [ w tym 1 budżetową po Kaczorze i 7 ustaw o zmianie ustawy] . Sejm poprzedniej kadencji, niestabilny i powszechnie krytykowany za nieróbstwo uchwalił w takim samym przedziale czasowym [101 dni] 27 ustaw [oczywiście większość to ustawy o zmianie ustawy].
Liczby nie kłamią,bo nie mogą.Nic dziwnego ,że Senat na urlopie. Ale przecież staropolskie przysłowie mówi - co nagle ,to po diable..