Cytat:
Napisał Anna_Maria_57
Każdy reaguje inaczej...
Dla mnie to jest tak, że ból znika, a jego miejsce zajmuje wzruszenie na myśl o tej osobie;
wzruszenie nawet do łezki, ale już nie piekącej.
A co najlepsze, czas zaciera zdarzenia trochę gorsze, jakieś niemiłe chwile, a zostawia te dobre, miłe, które wspomina się z przyjemnością
|
Wiesz Aniu, gdy odchodzi ukochana osoba - odczuwam jak i Ty: ból, pustka, wspomnienia na widok jego fotela, filiżanki..., błąkanie się po zbyt cichym i pustym domu bez celu itp. i na pewno masz rację, że po pewnym czasie można się wziąć w garść i normalnieć. Faktycznie, miłe zdarzenia wspominam i wzruszenie ogarnia, a o innych prawie nie pamiętam.