Zainspirowała mnie rozmowa o sushi i pierogach: jakie macie ulubione knajpki w Warszawie?
Często wpadam do Bonsai na Sadybie na pikantną zupę z krewetkami. Z zagranicznymi gośćmi obowiązkowo Polska Tradycja na Belwederskiej, ale Ganesh i Tel Aviv na Poznańskiej też często odwiedzam
Polecicie coś jeszcze?