Himalayko- wcześniej umkną
l mojej uwadze Twój smakowity przepis.Dziękujemy Bożenko - to musi być "pychowate"
Iwo1111 - jakie "niestety' - my kaszę gryczaną b.lubimy, ale taką słabo upaloną. Dotychczas kupowałam ją tylko w Geant-cie, ale podobno tą firmę zlikwidowali...Narazie zapas w domu jest.
Krise1, a co z bigosem? Kotlety chyba są ciężko strawne, bo Araukaria od czasu jak zjadła - przestała się "towarzysko" udzielać...(a może to po "Andrzejkach"?)
U mnie dzisiaj na obiad była "powtórka", bo szłam do szkoły i nie było czasu.Jutro zupa rybna z rybą w środku (to prezent z zaprzyjażnionego domu).Ależ się u mnie zarybiło!!!