Wiesz Krysiu, ja sama się zastanawiam, dlaczego ciągle dopadają mnie wspominki z bardzo wczesnej młodości, czy to tęsknota za tym co nie wróci? Owszem żyję dniem dzisiejszym, snuję jakieś tam plany i cieszę się, bo z natury jestem optymistką, ale....
Masz rację, że wspomnienia to też temat, jednak tylko ja go podejmuję. Czy nie zbzikowałam? Jak myślisz?
Ewo twoje takie pobudzające wyobraźnię , ostatnio- postać wynurzająca się z fal i dzisiejsza -zamglona. Śliczne i tajemnicze.
|