Malwina masz rację. Czasu mamy jeszcze trochę.
Fajnie jest tak sobie planować dopasowywać, a co wyjdzie życie pokaże.
Marzeń nam jednak nie zabierze.
Jak Kraków się udał - to może i Chęciny albo coś koło tego
Mirka, miło mi się zrobiło na duszy jak tak piszesz (a co trochę snobizmu nie zaszkodzi)