Pies kulawej przyjaźni .
Niezmiennie kocha.
Całe życie ślepo oddany.
Nagle...zaczyna zawadzać...
Lekko, dyskretnie odpychany...
Jakby nigdy nie był...chciany;;
jakby obcy dla oczu, sercu nieznany...
Idź inną drogą!Precz!...Kuternogo!
Takiego to szkoda już nawet karmić!
-Za wierność i miłość...Nagrodą...
Wciąż wierny, nie potrafi się gniewać...
Każą ,więc odchodzi podkuliwszy ogon;
ubolewając nad swą kulawą...winną nogą...
Napisany 2008.02.27
Autor: bezsen
__________________
|