Ewa Drzyzga i jej program-i owszem oglądam i to dosyć często ,czasami mnie śmieszy,czasami jestem zdegustowana a czasami wręcz wściekła.Niektóre sprawy są żenujące,jak już pisałyście najgorsze jest gdy na widok publiczny wyciągane są brudy rodzinne i nie do końca pokazywana jest prawda.Kiedyś w urzędzie pracy proponowano bezrobotnym udział w tych programach ,dostawało się kartkę co trzeba powiedzieć ,jakie pytanie zadać,kiedy klaskać itd.Za udział w tych programach nawet jako widż wcale niezłe były pieniądze.Wiele tych programów faktycznie robionych jest "pod publikę"Ale i wiele jest ciekawych.Uważam że to po prostu "samo życie",pełne brudu,zła a jednocześnie pełne ciepła,nauki i miłych niespodzianek.Przecież możemy nie oglądać gdy nam się coś nie podoba a zachować dobre zdanie o tym co nas zaciekawi czy zainteresuje.
|